Wiosenne nauki Dharmy Arja Kszema – Dzień pierwszy: Lama Czarnej Korony
20 lutego 2021Dzień trzeci: Pierwsze czyny nirmanakai
23 lutego 2021Jego Świątobliwość Siedemnasty Karmapa komentuje autobiograficzne dzieła Ósmego Karmapy Mikjo Dordże.
Wiosenne nauki Dharmy Arja Kszema
16 lutego 2021
Część pierwsza – Słuchanie opowieści o Wyzwoleniu i rola wiary
Po modlitwach wstępnych drugiego dnia Jego Świątobliwość zwrócił uwagę na dwa ważne i powiązane ze sobą tematy: w jaki sposób opowieści o Wyzwoleniu ukazują nam ścieżkę praktykujących oraz absolutną konieczność posiadania wiary.
Jeśli chodzi o opowieści o Wyzwoleniu, Karmapa nakreślił tło powstania dzieł zebranych Ósmego Karmapy Mikjo Dordże. Wyjaśnił, że osobą, która skompilowała kompletny katalog dzieł Mikjo Dordże, był Piąty Szamarpa Kynciok Jenlak, lecz kilka historii Wyzwolenia możemy znaleźć gdzie indziej.
Na przykład, w komentarzu Sangje Paldrupa do Dobrych czynów powiedziano:
…Opowieść o Wyzwoleniu napisana przez Akhu Atrę, opowieść o Wyzwoleniu autorstwa mistrza siddhy Gampo Khenpo Śakji Senge oraz opowieść o Wyzwoleniu Lamy Pynjika…
Sangje Paldrup wspomina kilka różnych opowieści o Wyzwoleniu Mikjo Dordże. Poza tą spisaną przez Akhu Atrę, dwóch pozostałych nie znajdziemy w dziełach zebranych.
Gjalłang Karmapa wyjaśnił, że teksty omawiane podczas tych nauk to: Autobiograficzne strofy Ósmego Karmapy Mikjo Dordże „Dobre czyny”, spisane przez niego samego oraz pochwała „Bez wytchnienia szukał…”. Dobre czyny to najdłuższa i najpełniejsza autobiografia Mikjo Dordże. Edycja, z której tu korzystamy, pochodzi z pierwszego tomu Dzieł zebranych Mikjo Dordże,zachowanych w bibliotece Drepung Neciu Lhakhang.
Jego Świątobliwość wspomniał o tym jak bardzo się ucieszył, gdy odnalazł Dzieła zebrane Mikjo Dordże. Gdy przebywał w Tybecie, w bibliotekach Potali, Norbulingki i Drepung Neciu Lhakhangu znajdowało się ponad sto starych rękopisów i tekstów kagju. Stare teksty pochodziły z klasztoru Tse Lhagang w Kongpo, gdzie również znajdował się skarbiec Karmapów. Według autobiografii Wielkiego Piątego Dalajlamy te teksty przeniesiono do prowincji U, kiedy ów klasztor został zniszczony.
Wiele spośród tych owiniętych w materiał ksiąg wciąż miało na sobie niezerwane czerwone pieczęcie i nikt nie otwierał ich od trzystu lat. Lecz Khenpo Lojak przeniósł owe stare rękopisy do Tsurphu. Jego Świątobliwość podzielił się miłym wspomnieniem:
Do dziś pamiętam ten dzień. Przyniosłem laski kadzideł, aby powitać teksty. Pierwszy raz w życiu byłem wtedy dzierżycielem kadzidła. Na stole położyliśmy jedwab, a na nim umieściliśmy księgi. Stałem obok Lagena Drupnama, który otworzył tom Dzieł zebranych Mikjo Dordże. Tekst był ściśnięty drewnianymi deseczkami i związany skórzanymi paskami. Gdy paski zostały rozwiązane, rozpadły się na kawałki, bo były tak stare. Gdy dotknęliśmy materiału przykrywającego teksty, wzbiły się tumany kurzu. Patrząc z zewnątrz, można by pomyśleć, że teksty pewnie uległy rozkładowi. Tymczasem odkrywane stronice dosłownie lśniły. Większość spisano odręcznie i niezwykle nas to ucieszyło. Wszyscy westchnęliśmy.
Jego Świątobliwość żywiołowo wyraził swą czystą radość, jaką odczuwał, gdy odnalazł dzieła zebrane czy to Mikjo Dordże czy innych Karmapów. W Tsurphu jego pokój znajdował się naprzeciwko biblioteki, więc zawsze mógł sięgać po teksty i je czytać, w tym dzieła zebrane Karmapów Trzynastego i Piętnastego. Jedna z opowieści, którą lubił szczególnie, pochodziła z dzieł zebranych Trzynastego Karmapy. W historyjce pod tytułem Dharma małej myszki Drupgju Tenzin mysz uczy medytacji nornicę. Nornica nie potrafiła siedzieć ze skrzyżowanymi nogami, więc obie zrobiły pas medytacyjny z trawy.
Następnie Jego Świątobliwość przeszedł do omówienia znaczenia tytułu Karmapa. To ten, który wykonuje aktywność. W wyrazie Karmapa karma to słowo sanskryckie, nie tybetańskie. Po tybetańsku to słowo brzmiałoby le (transkypcja: las). Oznacza ono „czyn, aktywność”. Do niego doczepiona jest tybetańska partykuła pa oznaczająca osobę, która wykonuje działanie. Jest wielu Tybetańczyków, którzy nie wiedzą, że ten konkretny wyraz karma jest sanskrycki, więc zapisują go po tybetańsku jak „gwiazda” (skar ma,wymowa: karma) albo „biały” (dkar po, wymowa: karpo). Jednak prawidłowy zapis powinien być kalką z sanskrytu: karma pa.
Gjalłang Karmapa przeszedł do omówienia znaczenia opowieści o Wyzwoleniu. Sanskrycki termin wimoksza to po tybetańsku namthar (rnam thar) i oznacza “opowieść o Wyzwoleniu”. Dziamgon Kongtrul Lodro Thaje w swej autobiografii wyjaśnia, że opowieści o Wyzwoleniu można podzielić zgodnie z trzema kategoriami praktykujących – większym, średnim i zwyczajnym. Zwyczajni osiągają wyzwolenie od narodzin w trzech niższych sferach dzięki czystej wierze oraz zaufaniu do karmy, przyczyny i skutku. Średni praktykujący osiągają wyzwolenie z oceanu samsary dzięki prawdziwemu pragnieniu uzyskania wolności. Natomiast wielcy praktykujący osiągają Wyzwolenie zarówno od skrajności egzystencji, jak i wygaśnięcia dzięki altruistycznej intencji niesienia pożytku wszystkim istotom. Te opowieści o Wyzwoleniu opowiadają o tym, jak mistrzowie wyzwolili się od cierpienia i jego przyczyn, po czym wyzwolili inne istoty.
W Dżatakach Aczarji Arjaśurapady powiedziano:
Owe piękne historie o tych naznaczonych sławą
Nauczają ścieżki sugaty.
Komu wiary brakuje, ten zyska wiarę
I uraduje się opowieściami Dharmy.
Opowieści o Wyzwoleniu wielkich istot pokazują nam co jest ścieżką, a co nią nie jest. Ponadto, jeśli komuś brakuje wiary, ten ją rozwinie. Dlatego opowieści o Wyzwoleniu są bezpośrednio związane z wiarą.
Znaczenie wiary Jego Świątobliwość zilustrował przykładem Buddhy i jego decyzji, by obrócić Kołem Dharmy. Po osiągnięciu Przebudzenia Buddha nie od razu nauczał Dharmy. Więc do świata ludzi zstąpił wówczas Brahma i poprosił Buddhę o obrócenie Kołem Dharmy. Na pierwszą prośbę Buddha odparł, że Dharma jest tak głęboka, iż zwykli ludzie jej nie zrozumieją. Gdy Brahma ponowił prośbę, Buddha pomyślał: „Wszyscy Buddhowie nauczają Dharmy, aby okiełznać istoty, więc i ja powinienem uczynić to samo”. Obiecał więc, że Kołem obróci, po czym powiedział do Brahmy: „Dziś odkryłem smak nektaru amrity. Wszyscy, którzy mają wiarę, będą uradowani. Nauczę ich prawdziwej Dharmy”.
Karmapa podkreślił słowa Buddhy: „Wszyscy, którzy mają wiarę, będą uradowani”. I rozwinął myśl:
Buddha nie powiedział, że wszyscy szczodrzy będą uradowani, ani też ci, którzy ćwiczą się w etyczności, ani ci, co praktykują, ani też odznaczający się radosnym wysiłkiem, ani też ci, co medytują na pradżnię. Nie powiedział, że uradowani będą ci posiadający wielką pradżnię. Jedyne, co powiedział, to, że ci, którzy mają wiarę, będą uradowani. Jest tak ponieważ prawdziwa Dharma jest głęboka i niezmierzona. Nie da się jej pojąć. Nie mogą jej więc urzeczywistnić ci, co posiedli światową pradżnię. Jedynie wszechwiedzący mogą tego dokonać. Światowi ludzie nie będą od razu potrafili pojąć nauk Buddhy. I właśnie dlatego warunkiem zagłębienia się zwykłych ludzi w Dharmie jest wiara.
Karmapa podsumował ten temat, opisując współzależność między wiarą a opowieściami o Wyzwoleniu. Najważniejsze jest to, że te opowieści objawiają wspaniałe właściwości wyzwolonych istot. Jako, że początkujący muszą polegać na swej wierze i oddaniu, opowieści o Wyzwoleniu pokazują wspaniałe cechy wielkich istot, jak choćby niewielkie przywiązanie do świata, inteligencję uczonych, doświadczenie i urzeczywistnienie medytujących, a także to, w jaki sposób ich czyny, dokonywane w oparciu o nauki, wywierają długotrwały skutek.
Część druga – Pokłon w Dobrych czynach
W drugiej części nauk tego dnia Jego Świątobliwość przeszedł do tekstu Dobre czyny. Opowieść o Wyzwoleniu Mikjo Dordże mówi o trzydziestu trzech spośród jego dobrych czynów. Karmapa zapytał retorycznie i sam odpowiedział: „Czym jest dobry czyn? Powinniśmy rozumieć dobry czyn jako prawe działanie”.
W sutrach Buddha nauczał o trzech rodzajach negatywnych i pozytywnych działań. Negatywne to nieprawe czyny ciała itd., zaś pozytywne to dobre uczynki dokonane ciałem itd.
Trzy rodzaje dobrych czynów nazywamy też oczyszczającymi. Wszystkie dobre działania ciała oczyszczają ciało, dobre działania mowy oczyszczają mowę, zaś pozytywne działania umysłu oczyszczają umysł. Nazywamy je oczyszczającymi, gdyż dzięki nim zmyte zostają splamienia negatywnych działań ciała, mowy i umysłu.
Sangje Paldrup, bezpośredni uczeń Mikjo Dordże, napisał ważny komentarz do Dobrych czynów, dzieląc ów tekst na trzy główne części:
Autobiograficzne strofy Ósmego Karmapy Mikjo Dordże „Dobre czyny”
- Pokłon i postanowienie napisania tekstu
- Charakter biografii
- Zakończenie
Tego dnia Jego Świątobliwość zajął się częścią pierwszą. Ma ona dwa elementy: złożenie pokłonu przed wielkimi istotami oraz postanowienie napisania tekstu. Zawarte są one w dwóch strofach:
Obdarzonym niedościgłym współczuciem – Trzem Klejnotom
I Guru – kłaniam się z szacunkiem.
Wielcy nie znajdą w tych słowach nic doniosłego,
Lecz może zaciekawią one dziecinne istoty.
Kilku wielkich mistrzów zachęcało mnie,
Mówiąc, że warto, bym spisał, co czyniłem.
Skoro sam wiem to najlepiej, coś o tym powiem.
Na początku mamy więc hołd oddany wielkim istotom. Tekst mówi:
Obdarzonym niedościgłym współczuciem – Trzem Klejnotom
I Guru – kłaniam się z szacunkiem.
Jego Świątobliwość wyjaśnił ogólne znaczenie tego. Mikjo Dordże oddaje hołd Trzem Klejnotom i guru. Skłania się przed nimi. Czym są owe Trzy Klejnoty i przed jakimi guru chyli czoła? Trzy Klejnoty oznaczają: Buddhę, jak przedstawia go mahajana, a więc posiadającego naturę trzech kai. Dharma oznacza prawdę o wygaśnięciu cierpienia, wolność od przywiązania i ścieżkę prowadzącą do wolności. Sangha to niezawracające z drogi szlachetne istoty, z ich właściwościami świadomości i wyzwolenia. Podstawą są wszyscy chwalebni guru.
Gjalłang Karmapa zauważył: „Oddanie pokłonu jest niezwykle ważne”. Ogólnie rzecz biorąc, wszyscy tybetańscy autorzy rozpoczynają swe dzieła od oddania szacunku Buddhom, bodhisattwom i guru. Ma to na celu uniknięcie przeszkód w tworzeniu i ukończeniu tekstu. Jego Świątobliwość wyjaśnił, że Dobre czyny rozpoczynają się od pokłonu, ofiarowania i pochwał, gdyż największym celem Mikjo Dordże było chronienie wszystkich istot od niekończącego się cierpienia teraz i w przyszłych życiach. Pisanie autobiografii było zależne od wielu sprzyjających okoliczności, w tym życzliwości i wielkiego współczucia Trzech Klejnotów i wielkich dzierżycieli linii przekazu.
Tradycja ustna kadampy mówi jasno, że jakiekolwiek działanie wykonujemy, powinniśmy najpierw oddać szacunek i ofiarować dary Trzem Klejnotom. Składanie pokłonu przed Trzema Klejnotami i przed guru usuwa przeszkody i pomaga nam osiągnąć upragnione cele. Tak naprawdę nie ma nic potężniejszego niż wiara w Trzy Klejnoty i guru.
Gjalłang Karmapa przeszedł do drugiej części – postanowienia napisania tekstu. Możemy tu mówić o pięciu punktach:
- Wyrażenie skromności
- Co to oznacza dla wiernych i odbiorców nauk
- Faktyczny temat
- Odrzucenie tezy, jakoby było to niewłaściwe
- Odrzucenie przesady i wyparcia się
Wyrażenie skromności przejawia się w wersie:
Wielcy nie znajdą w tych słowach nic doniosłego,
Oznacza to, że wielkie istoty już teraz są wolne od iluzji co do tego, co należy uczynić, a co odrzucić. Jako, że już osiągnęły nirwanę i wszechwiedzę, dzieło ich nie zadziwi.
Drugi punkt mówi o tym co to oznacza dla wiernych i odbiorców nauk. Dotyczy to wersu:
Lecz może zaciekawią one dziecinne istoty.
Dziecinne istoty to zwykłe istoty, szczególnie osoby, które pociąga mahajana. Gdy przeczytają lub usłyszą historię o Wyzwoleniu Mikjo Dordże, być może wzbudzą w sobie wiarę i radość, i będą się ćwiczyć, by pójść za jego przykładem. To dokładnie dla ich pożytku naucza on swej historii.
Trzecim punktem jest faktyczny temat. Tekst mówi:
… co czyniłem.
A więc autor Mikjo Dordże omówi kilka ze swych dobrych czynów.
Czwarty element to odrzucenie tezy, jakoby było to niewłaściwe:
Kilku wielkich mistrzów zachęcało mnie,
Mówiąc, że warto, bym spisał…
Jego Świątobliwość objaśnił ten fragment. Tutaj Mikjo Dordże ani nie jest pod wpływem ośmiu światowych dharm, ani też nie jest szarlatanem. Tak naprawdę autor nawet nie uważał, że powinien opowiedzieć swą historię, lecz jego uczniowie go nieustająco do tego zachęcali.
Wreszcie mamy odrzucenie przesady i wyparcia się:
Skoro sam wiem to najlepiej, coś o tym powiem.
Gdyby ktoś inny pisał tę opowieść o Wyzwoleniu, inny autor być może wyolbrzymiłby do przesady dobre właściwości Mikjo Dordże. Ale skoro doświadczenie jego własnych czynów jest żywe tylko dla niego, sam napisał ten utwór.
Jego Świątobliwość zakończył sesję, dodając kilka słów na ten temat. Kiedy uczniowie piszą historie Wyzwolenia swych guru, składają wiele górnolotnych deklaracji i jedynie chwalą guru. Lecz kiedy guru sam opowiada własną historię, jego doświadczenie Wyzwolenia zostaje jasno przekazane, tak jak widzimy to w Dobrych czynach.