Dzień ósmy: Zobowiązanie do studiowania, czwarty dobry czyn i spotkanie z królem Dziangu
6 marca 2021Dzień dziesiąty: Karmapa Deszin Sziekpa, Karmapa Mikjo Dordże i Chiny
18 marca 2021Jego Świątobliwość Siedemnasty Karmapa komentuje autobiograficzne dzieła Ósmego Karmapy Mikjo Dordże
Wiosenne nauki Dharmy Arja Kszema
26 lutego 2021
Jego Świątobliwość przywitał wszystkich bardzo serdecznie, a szczególnie radosne i ciepłe pozdrowienia skierował do grupy Kagyu Samye Dzong Lubumbashi, która codziennie łączy się z Demokratycznej Republiki Konga. Karmapa bardzo ucieszył się z ich praktyki Dharmy i zainteresował ich społecznością, zwracając uwagę, że mają bardzo dobrą tybetańską wymowę, kiedy recytują Dwadzieścia jeden pochwał Tary. Również inni Tybetańczycy, którzy też widzieli ich online, chwalili ich wysiłek i praktykę.
Kagyu Samye Dzong Lubumbashi jest związane z Akongiem Rinpocze, którego nagłe odejście w 2013 roku bardzo zasmuciło Jego Świątobliwość i było ogromnym ciosem dla jego uczniów. Karmapa powiedział słuchaczom, że poznał Akonga Rinpocze jeszcze przed własną intronizacją, a więc znał go dobrze od wczesnego dzieciństwa. Akong Rinpocze pomagał wielu biednym i pokrzywdzonym przez los, a także utrzymywał ponad trzysta szkół w Tybecie. Dodał, że odnalezienie inkarnacji Rinpoczego jest jego obowiązkiem i postara się to zrobić wkrótce. Jego Świątobliwość ponownie zwrócił się z pozdrowieniami do Kagyu Samye Dzong Lubumbashi, zapewniając, że cieszy się z pracy, jaką wykonują i, jako że jednym z ich języków jest francuski, dodał: „Merci beaucoup”.
Część pierwsza: Rdzeń naszych problemów nie znajduje się poza nami
Jego Świątobliwość przeczytał czwartą strofę Pochwały „Bez wytchnienia szukał…”:
Pojął nie słowami, lecz całym sercem,
Że doczesne bogactwa i chwała nie mają żadnego znaczenia,
Stał się wzorem wyrzeczenia, wolności od pragnień
I zrozumienia jałowości – jemu zanoszę modlitwę.
Według komentarza Piątego Szamara Kyncioka Jenlaka w tej strofie mowa jest o tym, że Mikjo Dordże nie był przywiązany do obecnego życia. Ósmy Karmapa rozumiał, że wszelkie dobre rzeczy, w tym szczęście i przyjaciele, trzech sfer samsary są niepotrzebne i bezsensowne. Jeśli o tym pamiętamy, nie pragniemy i nie pożądamy ich. Jest istotne natomiast, aby być zadowolonym z posiadania podstawowych zasobów, jak pożywienie i ubranie. Jego Świątobliwość odwołał się tu do nauk z poprzedniego dnia, gdzie mowa była o czwartym dobrym czynie, który ma to samo znaczenie, co niniejsza strofa.
W tym miejscu Karmapa przytoczył historię pewnej osoby słuchającej nauk o „dobrych rzeczach”. Powiedziano w nich, że cierpimy w samsarze ponieważ jesteśmy zwodzeni przez wszystkie dobre rzeczy w niej. Ale jako, że te dobre rzeczy tak naprawdę są złe, nie powinniśmy się do nich przywiązywać. Ta osoba miała przyjaciela, którego imię brzmiało właśnie Dobre Rzeczy (Sipe Phuntsok), więc kiedy usłyszała, że wszystkie „dobre rzeczy” w samsarze są złe, pomyślała: „Mój przyjaciel Dobre Rzeczy przysparza mi problemów”. To było pomieszanie „dobrych rzeczy” w samsarze z przyjacielem o imieniu Dobre Rzeczy. Ów człowiek po wysłuchaniu nauk udał się do przyjaciela Dobre Rzeczy i go dotkliwie pobił. A przyjaciel nie miał pojęcia o co chodzi!
Ta opowieść jest być może śmieszna, ale zawiera pewną ważną puentę, o której rozważenie poprosił Jego Świątobliwość. Podobnie jak ów człowiek uważał, że dobre rzeczy samsary znajdują się poza nim, tak i my nieraz sądzimy, że wszystkie nasze problemy i trudności przychodzą z zewnątrz. Szukanie winy na zewnątrz to dokładnie to samo, co szukanie człowieka o imieniu Dobre Rzeczy i pobicie go. Lecz przecież rdzeń naszych problemów nie leży poza nami. By to zauważyć, potrzebujemy oka pradżni. Tak jak potrzebujemy lustra, by zobaczyć własną twarz, potrzebujemy oka pradżni, aby ujrzeć własne wady, sytuacje i problemy.
Część druga: Cesarz Yongle zaprasza Piątego Karmapę Deszin Siekpę do Chin
Poprzedniego dnia Jego Świątobliwość mówił o tym, jak Mikjo Dordże został zaproszony do Dziangu przez tamtejszego króla. Również cesarz dynastii Ming zaprosił Mikjo Dordże do Chin i wysłał do Karmapy swego emisariusza, gdy Mikjo Dordże miał czternaście lat. Ta historia zostanie przytoczona później. Natomiast przy okazji nauk tego dnia Jego Świątobliwość zaznaczył, że Mikjo Dordże nie był pierwszym Karmapą zaproszonym do Chin. Istniał bowiem historyczny precedens nadawania dekretów i zaproszeń dla Karmapów przez cesarzy dynastii Ming jeszcze przed Ósmym Karmapą.
Badając źródła historyczne karma kamtsang Jego Świątobliwość zagłębił się w dharmiczne relacje nawiązane między trzecim cesarzem dynastii Ming, Yongle oraz Piątym Karmapą Deszin Siekpą. Kiedy Yongle był jeszcze bardzo młody, w tekście dynastii Ming Opowieści czterech braci przeczytał o guru Karmapie w U Tsangu, który był inny niż wszyscy. Dlatego w pierwszym roku swych rządów, przy zachęcie królowej, wysłał ministra spraw wewnętrznych i tybetańskiego eunucha Gynpo Sierapa z dekretem zapraszającym Karmapę do Chin.
Deszin Siekpa urodził się w regionie Niandang (obecnie powiat Gombo’gyamda w Linzhi) w roku męskiego Drzewnego Szczura (1384). Khencien Lodry Gjaltsen rozpoznał w młodym Deszin Siekpie inkarnację poprzedniego Karmapy Rolpe Dordże. Deszin Siekpa przyjął pełne święcenia prawdopodobnie około dziewiętnastego roku życia od Khenciena Sonama Sangpo z Gendun Gangu, który uważany był za emanację jednego z Szesnastu Arhatów. Ponoć kiedy przyjmował śluby, w zgromadzeniu wzięło udział ponad osiemdziesięciu mnichów. W historii Tybetu mówi się o tym święceniu jako o jednym z największą i najczystszą Sanghą.
Pośród wielu nauczycieli Deszin Siekpy znaleźli się: Khencien Sonam Sangpo, Kasipa Rinczen Pal, Gui Gungpa Rinczen Pal, Khencien Gjaltsen Pal, Khencien Jynten Lodry oraz Gja Sangje Łangciuk. Gui Gungpa Rinczen Pal studiował w pierwszej tybetańskiej siedrze w Sangpu, a ponieważ zdał egzaminy z debat nad czterema tekstami, uzyskał tytuł kasipa (mistrz czterech tekstów lub traktatów). Karmapa zaprosił kasipę do Obozowiska i studiował z nim szczegółowo teksty. Inny z nauczycieli, Khencien Sonam Sangpo, pisał pochwały Deszin Siekpy i pokładał w nim wielką wiarę. Deszin Siekpa zmarł w wieku trzydziestu dwóch lat w roku Żeńskiej Owcy (1415) w pałacu Potala w Lhasie. Choć jego dzieła zabrane to zaledwie jedna niewielka książka, Jego Świątobliwość stwierdził, że są piękne i napisane w eleganckim stylu.
W Uczcie uczonych Pało Tsuklaga Trengły zachował się dekret Yongle, a w nim następujące słowa:
Usłyszałem Twoje imię poprzednio, kiedy przebywałem na północy i wówczas pomyślałem o zaproszeniu Cię. Teraz, kiedy zasiadłem na tronie jako cesarz, chciałbym zaprowadzić pokój w królestwie i od dawna myślę o tym, abyśmy razem przynosili szczęście wszystkim ludziom… Ty jesteś nieodłączny od intencji Buddhy, powinieneś więc przybyć do Chin i szerzyć nauki, aby przynieść pożytek królestwu. Zarówno mój ojciec, jak i matka już odeszli. Pomyślałem, że powinienem zrobić coś, by odpłacić za ich życzliwość, lecz nie znalazłem na to sposobu. Jako, że znasz metody i aktywność, proszę odpraw rytuały, by przynieść pożytek zmarłym. Proszę, przybądź szybko.
Karmapa przybył do chińskiej stolicy Nankinu pięć lat później, w dwunastym miesiącu kalendarza księżycowego, gdy miał dwadzieścia dwa lata. Cesarz nadał Piątemu Karmapie imię Rúlái Dà Bǎo Fǎwáng, które na tybetański tłumaczy się jako Deszin Siekpa Rinpocze Ciekji Gjalpo, a więc imię, pod którym Piąty Karmapa jest dziś znany (w tłumaczeniu „Drogocenny Król Dharmy”). Jego Świątobliwość pokazał stary obraz cesarza noszącego olśniewającą żółto-złotą szatę i czarne nakrycie głowy, a także współczesny wizerunek 3D ukazujący twarz Yongle. O spotkaniu cesarza Yongle z Piątym Karmapą Deszin Siekpą zapisano prawdopodobnie ponad 20 tysięcy słów, więc jest to zapewne najbardziej szczegółowy zapis o jakimkolwiek tybetańskim lamie zachowany w kronikach chińskich.
Część trzecia: Cesarz Yongle wita Piątego Karmapę
Wbrew radom własnych ministrów cesarz Yongle powitał Karmapę osobiście, składając dłonie i okazując mu szacunek, podczas jego wjazdu do Nankinu. Tysiące świeckich i mnichów zebrały się, by być świadkami tego wydarzenia, przygotowano wystawne uczty, rozdano dary w formie 10 tysięcy sangów złota i 2 tysięcy sangów srebra, a także przedmioty rytualne w sali audiencyjnej Huakai. Mówi się, że pojawiły się niezwykłe znaki. Owo spotkanie starszego, doświadczonego przywódcy politycznego i młodszego przywódcy religijnego z całą pewnością wywarło wpływ: dwieście lat później pewien chiński pielgrzym wspominał o nim w swych pismach, zaznaczając, że nawet kilka wieków później ludzie wciąż o nim się dowiadywali i o nim mówili.
Cudowny dekret „Tathagata – Drogocenny Król Dharmy, wielki Maitreja Zachodu, pełen spokoju Buddha oraz mistrz wszystkich nauk buddyjskich na Ziemi” opisywał wydarzenie, jakim była wizyta Karmapy w Nankinie. Donoszono o cudach, jak choćby o deszczu kwiatów. Osiemnastego dnia drugiego miesiąca Deszin Siekpa wykonał rytuał oczyszczenia dla zmarłych rodziców cesarza, a także dla żołnierzy poległych w wojnie, która wyniosła do władzy dynastię Ming. Ten i inne wielkie rytuały odbyły się w świątyni Linggu, w której Deszin Siekpa przebywał w czasie swej wizyty. Jako, że cesarz ofiarował świątynię Linggu Deszin Siekpie, na pewien czas stała się ona klasztorem karma kagju. Cudowny dekret jest obecnie przechowywany w Bibliotece Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, a Jego Świątobliwość z pomocą swego tajwańskiego nauczyciela malunku uzyskał reprodukcję części tekstu i obrazu, który dziś pokazał. Jego Świątobliwość skopiował kaligrafię tybetańską, a jego nauczyciel napisał chiński tekst.
Część czwarta: Siła dharmicznej relacji między cesarzem a Deszin Siekpą
Poza nadaniem Piątemu Karmapie tytułu „Mistrz wszystkich nauk Buddhy na Ziemi posiadający doskonałą pradżnię, który osiągnął Przebudzenie i jest zwycięski doskonałymi czynami w dziesięciu kierunkach” cesarz Yongle wręczył mu także cenną nefrytową pieczęć, obecnie przechowywaną w muzeum w Tybetańskim Regionie Autonomicznym. Jego Świątobliwość wyjaśnił, że nefryt był cennym surowcem, cenionym bardziej niż złoto i srebro, bardzo popularnym wśród Tybetańczyków.
Niektórzy ministrowie uważali, że były to pomyślne wydarzenia, inni zaś pozostali sceptyczni. Jeden z gości stwierdził, że Deszin Siekpa wyglądał jak zwyczajny człowiek, lubił jeść baraninę i oszukiwał wszystkich swymi sztuczkami. Jednak wiara cesarza co do Deszina Siekpy wzrosła jeszcze bardziej. Do dziś zachowało się dwadzieścia listów cesarza do Karmapy, które ukazują głębię relacji guru-uczeń.
Pragnąc uciec od zgiełku stolicy, trzynastego dnia trzeciego miesiąca Deszin Siekpa udał się do świątyni Xiantong na Górze Wutai. Choć cesarz bardzo chciał, by Karmapa pozostał w klasztorze Linggu, użyczył mu powozu do podróży na Górę Wutai i nakazał eunuchowi odnowić świątynię, która miała być mieszkaniem Karmapy na Wutaiu. W „Suplemencie o wielkich buddyjskich mistrzach” zapisano, że Piąty Karmapa lubił samotność i nie lubił rozproszeń. Jego Świątobliwość pokazał fotografię klasztoru Xiantong, jak wygląda on dzisiaj.
Na siedemnasty dzień czwartego miesiąca przypadały urodziny cesarza. Karmapa wysłał mu relikwie Buddhy i arhatów. Na urodziny Karmapy osiemnastego dnia piątego miesiąca cesarz Yongle napisał wiersz, który zawiera słowa: „Gdy Deszin Siekpa przybył na ten świat, wszystko wypełniło się światłem, jak od słońca”. Cesarz napisał i inne listy, wspominając w nich ceremonie odprawione w klasztorze Linggu. Jest to dowód, że cesarz nieprzerwanie okazywał wielki szacunek Karmapie i ciepło o nim myślał.
Jak wspomniano wcześniej, Yongle i jego żona pokładali wielką wiarę w Dharmie. Jego Świątobliwość powiedział, że gdy królowa zmarła, cesarz napisał do Deszin Siekpy z prośbą o odprawienie ceremonii pogrzebowych. Pewnego razu za życia królowa miała sen, w którym Awalokiteśwara pisał sutrę. Po przebudzenia spisała ową sutrę i pokazała Deszin Siekpie, aby potwierdzić jej autentyczność. Po jej śmierci cesarz kazał wydrukować wiele egzemplarzy sutry ze snu królowej. Cesarz nakazał również przy pomocy drewnianych klocków wydrukowanie Kandziuru i przywiezienie go do Chin. Znany jest on jako Kandziur cesarza Yongle/ Zebrane słowa Buddhy. Uczeni mówią, że był to pierwszy druk Kandziuru w Tybecie i zawdzięczamy go wysiłkom cesarza i Piątego Karmapy.
Karmapa ostatecznie poprosił o możliwość powrotu do Tybetu. Cesarz zasugerował, by Deszin Siekpa zawarł z nim sojusz, podobny do tego między szkołą sakja i Mongołami, którzy w przeszłości najechali Tybet. Deszin Siekpa nie czuł się komfortowo z sugestią, że będą prowadzić wojnę i poradził cesarzowi, że należy praktykować prawdziwą Dharmę. Yongle zasugerował też połączenie wszystkich szkół buddyzmu tybetańskiego w jedną, gdyż ich wielość może prowadzić do konfliktów. Cesarz zaoferował wysłanie do Tybetu wojska, które poparłoby Deszina Siekpę i wówczas Tybetańczycy byliby zmuszeni za nim podążać, a różne tradycje zostałyby połączone w jedną. Uważał też, że Tybet mógłby mieć dwa ogniska władzy, jedno na wschodzie, drugie na zachodzie. Każdego roku można by organizować wielki festiwal i spotkanie Dharmy. I te pomysły Deszin Siekpa odrzucił, wyjaśniając, że jedna tylko linia przekazu to za mało, by okiełznać wszystkie istoty. Różne tradycje wyrosły z ogromnego współczucia Buddhy i są niezbędne, gdyż odpowiadają różnym zdolnościom i możliwościom praktykujących. Dodał, że nie ma potrzeby jednoczenia wszystkich linii i tworzenia jednej, ponieważ, jeśli ktoś praktykuje właściwie we własnej tradycji, jest to bardzo dobre. Następnie zasugerował cesarzowi, by ten nadał tytuły i dary wszystkim ważnym ludziom i wielkim lamom w Tybecie, gdyż to ostatecznie przyniesie pożytek wszystkim w regionie.
Cesarz chiński nadal wysyłał podarunki Karmapie po jego powrocie do Tybetu, a Deszin Siekpa wciąż służył cesarzowi radą. Piąty Karmapa miał w swym sercu wiele życzliwości i nie przywiązywał się do sławy i władzy. Był bardzo dobrze znany w Tybecie za własnego życia, miał wielką wiarę w Dharmę i nigdy nie szukał zysku ani rozgłosu. Jego intencją było niesienie szczęścia i pokoju wszystkim.
Jego Świątobliwość obiecał dalszy ciąg opowieści o Deszin Siekpie podczas kolejnej sesji.