Nauki udzielone podczas abhiszeki Akszobji
1 czerwca 2018Karmapa rozpoczął nauki o „Trzydziestu siedmiu praktykach Bodhisattwy”
5 czerwca 201827 maja 2108 – Queens College, Nowy Jork
Jego Świątobliwość Karmapa udzielił abhiszeki Buddy Akszobji. Ponad dwa tysiące miejsc w sali Audytorium Colden zapełnili Tybetańczycy i ludzie z regionu Himalajów, a także uczniowie z krajów zachodnich i Azji. Scena przykuwała wzrok dzięki kurtynie z jasnoczerwonego brokatu, która stanowiła tło dla obrazu Buddy ponad tronem Jego Świątobliwości, z Guru Rinpocze po lewej, a Buddą Akszobją, namalowanym przez Karmapę po prawej. Poniżej każdego obrazu ustawiono odpowiedni ołtarz.
Dźwięk bębnów oznajmił przybycie Karmapy prowadzonego do sali przez czterech tancerzy ubranych w jaskrawe kolory i noszących maski z falującymi białymi brodami i brwiami. Obracający się złoty parasol wskazywał, gdzie znajdował się Karmapa idąc do tronu. Po eleganckim bhutańskim tańcu Cie i żywiołowym występie dwóch śnieżnych lwów, Jego Świątobliwość serdecznie powitał wszystkich i rozpoczął inicjację. W pewnym momencie przerwał, by przekazać poniższe nauki.
„Od dziesięciu lat, przez około dwa miesiące przed Kagju Mynlam w Bodh Gaja, odbywa się gromadzenie mantry Akszobji. Moją rolą jest nauczanie praktyki i uczestniczenie w odosobnieniu. Następnie podczas samego Mynlamu wykonujemy ceremonię oczyszczenia i błogosławieństwa opartą na tekstach praktykowanych na odosobnieniu. Ponieważ trwa to od dziesięciu lat, wiele osób wie, że interesuję się Akshobhją, więc skorzystam z tej okazji, aby dziś powiedzieć o szczególnych korzyściach płynących z jego praktyki i mojego karmicznego związku z nim.
W Kandziurze (nauki Buddy przetłumaczone na język tybetański) znajduje się tantra lub dharani (długa mantra), zwana Całkowitym Oczyszczeniem Zaciemnień. Tytuł ten odnosi się do dharani Akszobji, która jest uważana za najpotężniejszą mantrę oczyszczającą całą negatywną karmę, którą każdy z nas zgromadził w naszych nieskończonych wcieleniach w samsarze. Wśród tybetańskich buddystów mantra i praktyka Akszobji uważane są za najlepszy sposób oczyszczenia negatywnej karmy.
Jest to fundamentalne buddyjskie przekonanie, że każda istota miała przeszłe życia i będzie miała także przyszłe. Co więcej, te przeszłe życia uważa się za nie mające początku, poza koncepcją czy liczbą. Przez cały ten nieograniczony czas zrobiliśmy wiele rzeczy, w tym negatywnych, więc zgromadziliśmy wielki ciężar złego postępowania lub negatywnej karmy. Większości z tego, co zrobiliśmy, nie pamiętamy; zwykle zapominamy połowę negatywnych działań, które popełniliśmy w tym życiu, nie wspominając o negatywnych rzeczach, które zrobiliśmy w poprzednich żywotach. Niemniej jednak, te działania pozostają z nami jako ślady w naszym umyśle i tworzą ciężki bagaż, który musimy przenosić z życia na życie. Dlatego w tym życiu musimy wyeliminować niektóre z tych śladów i zmniejszyć siłę innych.
Oprócz tej podstawowej sytuacji nagromadzenia negatywnej karmy, my, ludzie, stajemy się niesamowicie potężni. Ze względu na postęp naukowy i technologiczny, to, co robimy z naszymi ciałami i mówimy słowami, może mieć skutki tysiące razy większe niż w poprzednich stuleciach. Oczywistym przykładem jest straszliwe zniszczenie środowiska, którego my, ludzie, dokonaliśmy. W poprzednich stuleciach nie byliśmy w stanie wyrządzić tak wielu szkód innym i naszemu środowisku, jak możemy obecnie. Nasza technologia sprawiła, że jesteśmy tak potężni, że stworzyliśmy broń zdolną zniszczyć każdą istotę ludzką, a nawet całą planetę, z wszystkimi formami życia na niej. Ze względu na naszą technologiczną sprawność, musimy więc być jeszcze bardziej ostrożni w naszych słowach i działaniach niż kiedyś.
Dlatego praktyka Akszobji jest tak właściwa dla naszych czasów, ponieważ jest to najlepszy sposób na oczyszczenie negatywnej karmy. Podsumowując, istnieją dwa powody, dla których powinniśmy praktykować Akszobję. Po pierwsze, zgromadziliśmy niezliczoną ilość negatywnej karmy od niemającego początku czasu. Po drugie, ze względu na ogromny postęp technologii, musimy teraz zachować szczególną ostrożność w odniesieniu do naszych słów i działań.
Jeśli chodzi o moje własne związki z praktyką Akszobji, można powiedzieć, że mam karmiczny związek z tą praktyką, ale nie chciałbym spekulować o tym, jak jest on głęboki. Mogę jednak szczerze opisać uczucia, które wzbudza we mnie ta praktyka. Kilka lat temu przetłumaczyłem sutrę zawierającą dharani Akszobji z chińskiego na tybetański. To zajęło mi sporo czasu i podczas tłumaczenia tekstu miałem dwa uczucia. Pierwsze to było wielkie uznanie dla tybetańskich tłumaczy przeszłości, ponieważ zacząłem rozumieć, jak wiele trudności musieli przejść. W dzisiejszych czasach mamy wiele pomocy dla tłumaczy, takich jak mnóstwo słowników i wszystkie informacje w sieci. Tłumacze z przeszłości nie mieli tych ułatwień i musieli ciężko pracować, więc moim pierwszym uczuciem było uznanie dla nich.
Drugie uczucie, powstało we mnie pod wpływem studiowania tekstów, niezbędnych aby ukończyć moje tłumaczenie. W szczególności analizowałem sutrę o Czystej Krainie Akszobji, która znajduje się w obszernej części Kandziuru znanej jako Sutra Ratnakuta. Opowiada historię o tym, dlaczego Akszobja został tak nazwany, a także opisuje cechy jego Czystej Krainy. Kiedy czytałem ten materiał, zacząłem naprawdę coś czuć. Kiedy Akszobja po raz pierwszy wzbudził bodhiczittę i stał się bodhisattwą, złożył niezwykłą i szczególną przysięgę: ‘Od dzisiaj, póki nie osiągnę stanu Buddy, nigdy nie rozgniewam się ani nie skrzywdzę ani jednej żywej istoty’. To mnie bardzo poruszyło.
Co czułem? Spojrzałem na jego przysięgę: ‘Od dzisiaj, aż osiągnę stan buddy …’ i pomyślałem: to bardzo długo. Sutry opisują różne okresy czasu, jaki musi upłynąć od kiedy osoba po raz pierwszy wzbudzi bodhiczitę, aż do całkowitego przebudzenia. Najkrótszy możliwy czas to trzy niezliczone kalpy. Tutaj ‘niezliczone’ nie oznacza nieskończoności, lecz konkretną liczbę, mianowicie dziesięć do pięćdziesiątej dziewiątej potęgi lub jeden, po którym następuje sześćdziesiąt zer. Pomnożone przez trzy kalpy to naprawdę bardzo długi czas.
Jeśli nie zastanowimy się nad tym poważnie, po prostu pomyślimy: ‘cóż, złożył ślubowanie, to miłe, jak wspaniale’. Wtedy nic się nie zmieni w nas. Jeśli jednak pozwolimy, by jego przykład i wywarł na nas wpływ, możemy się zmienić. Ale powinniśmy zastanowić się: ‘czy mógłbym przyjąć to ślubowanie na jedno życie? A może tylko jeden dzień?’ Zwykle nawet o tym nie myślimy, ale ta przysięga daje nam wielką szansę. Jeśli potraktujemy to poważnie i sprawimy, by Akszobja był naszym przykładem, może on reprezentować zupełnie nowy sposób myślenia i taki, który może bardzo dobrze umożliwić nam zmianę siebie na lepsze”.
Na tej pozytywnej uwadze Karmapa zakończył swoje nauki. Pod koniec inicjacji wspomniał, że organizatorzy poprosili go, aby pobłogosławił każdą osobę indywidualnie i że być może tak się stanie. I rzeczywiście tak było, więc przez ponad godzinę stał na środku sceny trzymając bumpę i udzielając błogosławieństwa każdemu z osobna.