Siedmioczęściowa modlitwa jest podsumowaniem wszystkich praktyk
29 stycznia 2016Gjalłang Karmapa naucza o rozwijaniu zaufania w moc wyznania
31 stycznia 201630 stycznia 2016 – klasztor Tergar, Bodhgaja, Bihar
„Sutra nauczająca czterech właściwości” mówi o Czterech Mocach w ten sposób:
Maitrejo! Jeśli Bodhisattwowie Mahasattwowie odnajdą te cztery rzeczy, wówczas przezwyciężą zło, które zostało uczynione i zakorzenione. Cóż to za cztery rzeczy? Są to: 1) moc zastosowania całkowitej skruchy, 2) moc pełnego zastosowania antidotum, 3) moc wyrzeczenia się szkodliwych działań oraz 4) moc wsparcia.
Jego Świątobliwość Karmapa kontynuował nauki z dnia poprzedniego, dotyczące wyznania własnych negatywnych uczynków, tym razem skupiając się przede wszystkim na dwóch spośród Czterech Mocy. Czytając przekaz tekstu „Ozdoby drogocennego wyzwolenia” Gampopy, który tego dnia omawiał pierwszą moc skruchy i jej podział na trzy elementy, Karmapa podjął pytanie, które pada w tekście: „Jak wzbudzić w sobie moc skruchy?” Mówiąc w skrócie, istnieją trzy sposoby: kontemplując bezsensowność naszych złych uczynków, kontemplując strach oraz kontemplując pilną potrzebę oczyszczenia. Nauki tego dnia dotyczyły przede wszystkim tych punktów.
„Powinniśmy wyznać wszystkie nasze negatywne uczynki, jakie popełniliśmy odkąd jesteśmy w samsarze, a nie tylko jeden lub dwa” – powiedział Karmapa. Jednak jest ważne, abyśmy nie poczuli się przytłoczeni myśleniem o wszystkich negatywnych czynach, jakich dokonaliśmy, gdyż to uniemożliwi nam podjęcie działań.
„Jeśli jedynie będziemy załamani, kontemplując popełnione przez nas niegodziwości, myśląc ‘Nie jestem wartościową osobą’, wielkiego pożytku to nie przyniesie.”
Jego Świątobliwość wyjaśnił: „Tak naprawdę, patrząc na to z jednej strony [wywoływanie w sobie takich myśli] jest bardzo dobre.” Kiedy rozmyślamy o wszystkich, a nawet tylko o jednym negatywnym czynie popełnionym w tym lub poprzednich wcieleniach, staje się to punktem wyjścia, by móc ten czyn oczyścić. Powinniśmy wyznać nasze dawne negatywne uczynki, stosując wszystkie Cztery Moce. Karmapa stwierdził: „Cztery Moce są jak cztery filary domu.” Gdy stosujemy wszystkie cztery, wyznanie jest skuteczniejsze.
Spośród Czterech Mocy skrucha i postanowienie, by ponownie nie popełniać danego czynu, to dwie najważniejsze. Zaś z tych dwóch
„Skrucha jest szczególnie ważna – stwierdził Jego Świątobliwość, – gdyż postanowienie, by nie dokonywać danego czynu ponownie opiera się na poczuciu skruchy.”
Kiedy odczuwamy żal z powodu popełnionych negatywnych czynów, łatwiej jest podjąć decyzję, by ich nie powtarzać.
Jeśli chodzi o popełnione negatywne uczynki, przede wszystkim należy oddzielić działania od osoby, która ich dokonała, powiedział Karmapa. Nie ma potrzeby, by myśleć „Jestem złym człowiekiem.” To bardzo ważne, aby rozpoznać, że to działanie było negatywne, a nie uważać człowieka, który tego działania dokonał, za całkowicie złego. Nie powinniśmy czuć się winni czy bezradni. Celem przypominania sobie negatywnych uczynków jest „wzbudzenie inspiracji, wzbudzenie nadziei.” Gdy zrobimy coś złego, wyjaśnił Jego Świątobliwość, to tak jak gdyby księżyc został zakryty przez chmury. Księżyc wcale nie stał się czarny. Jest to jedynie jego tymczasowy stan spowodowany przez chmury. My również czasami jesteśmy przesłonięci „tymczasowymi, przygodnymi okolicznościami.” Po wyznaniu tego, co zrobiliśmy i uznaniu tego za czyn negatywny, możemy znowu błyszczeć.
Jego Świątobliwość wyjaśnił, że tybetański termin oznaczający wyznanie to „siakpa.” „Kiedy słyszę to słowo, to myślę, że oznacza ono przede wszystkim ‘odcinanie’.” Możemy więc myśleć o wyznaniu jako o odcinaniu czy też usuwaniu negatywnych czynów z naszego strumienia świadomości. Karmapa przedstawił następujące porównanie:
„Pomyślmy o nowotworze. Kiedy ktoś ma raka, nie zabijamy tej osoby, tylko usuwamy guza. Nie zabija się całego człowieka dlatego, że ma raka.”
Jeśli zdołamy usunąć szkodliwe elementy, czy to będzie nowotwór w organizmie czy też negatywny czyn w naszym strumieniu świadomości, „nie mogą one dalej funkcjonować i rosnąć. W przyszłości również uniemożliwi się im wzrost.”
„Jest ważne, aby oddzielić osobę od czynu – powtórzył Jego Świątobliwość. – Nazywanie kogoś złym człowiekiem jest niezgodne z Dharmą. [Powinniśmy zdać sobie sprawę], że to nie sama osoba była winna, lecz że znajdowała się pod kontrolą destrukcyjnych emocji.”
My sami, a także inni ludzie, jesteśmy jak księżyc zakryty chmurami. Gdy usunie się chmury destrukcyjnych emocji, nasze światło znowu jest widoczne.
Kolejna pomocna rada Jego Świątobliwości dotyczyła tych chwil, kiedy mamy wątpliwości, czy możemy porzucić negatywne uczynki czy też nie.
„Należy rozróżnić między chęcią postanowienia i powstrzymania się od czegoś, a faktyczną możliwością zrobienia tego.”
Rozwinięcie w sercu aspiracji zaprzestania dokonywania negatywnych uczynków przynosi pożytek, nawet jeśli czasem nie jesteśmy w stanie dotrzymać tej obietnicy. Jego Świątobliwość wyjaśnił:
„Jeśli człowiek mądry popełni nawet wielki negatywny czyn, można go będzie oczyścić lub zmniejszyć. Ale w wypadku ignoranta, który nie wie [jak wyznać i oczyścić swoje negatywne uczynki], nawet mały negatywny uczynek będzie wzrastał.”
Z nauk Jego Świątobliwości Karmapy dowiedzieliśmy się tego dnia o wielkich pożytkach, jakie płyną z kontemplowania dokonanych przez nas negatywnych uczynków. Próba postanowienia, by więcej ich nie popełniać, przynosi wielki pożytek i ma ogromną moc, nawet jeśli nie zawsze nam się to udaje. Podjęcie wysiłku jest lepsze niż brak jakiejkolwiek próby.