Wielkie pożytki płynące ze szczodrości: Gjalłang Karmapa dziękuje sponsorom
22 lutego 2016Dedykowanie korzeni zasługi: ceremonia kończąca 33. Mynlam Kagju
22 lutego 2016„Ja sam uważam się za wolontariusza, który pragnie służyć.” JŚ Karmapa
22 lutego 2016 – klasztor Tergar, Bodhgaja
Guru Sewaka w sanskrycie znaczy „służba dla Guru.” Zgromadzenie w świątyni głównej klasztoru Tergar około 1000 wolontariuszy, w przeważającej większości z krajów Azji, którzy w tym roku przybyli, aby służyć Guru, było tak ciche, że po raz pierwszy ptasie śpiewy były głośniejsze niż modlitwy mnichów i ogłoszenia nadawane przez głośniki. W równych rzędach na przyjście Guru oczekiwało ponad 20 różnych ekip od wypiekaczy chleba, przez osoby pracujące w rejestracji, sprzątaczy, po oprawę medialną i tłumaczy. Na tronie siedział posąg Szesnastego Karmapy, a za Nim trzech Buddhów. Pierwszym sygnałem rychłego przybycia Jego Świątobliwości Karmapy było postawienie przed ołtarzem skromnego fotela przykrytego brokatem, a następnie niewielkiego, pięknie rzeźbionego stolika. Jego Świątobliwość przyszedł o godzinie 12 po zakończeniu prywatnych audiencji dla wielu osób.
Na wstępie chciałbym serdecznie powitać wszystkich Was, którzy dołączyliście w tym roku do wolontariuszy 33. Mynlamu Kagju. Nie mam wiele do powiedzenia. Jak dobrze wiecie Mynlam Kagju wciąż rozkwita, a przez ostatni rok rozbudowaliśmy Pawilon Mynlamu. Ale mimo to zdaje się, że mamy też więcej osób uczestniczących, więc rozbudowa nie jest specjalnie widoczna. Jako że zwiększa się liczba pielgrzymów, a także zainteresowanie Mynlamem, należy dbać o więcej szczegółów i Guru Sewakowie mają coraz więcej pracy.
Przez lata Mynlam Kagju rozwinął się na więcej niż jeden sposób. Obecnie uczestnicy pochodzą z ponad czterdziestu krajów. Uważam to za efekt głębokich, szlachetnych aspiracji moich poprzedników, Karmapów. Na przykład, pierwsze wielkie obozowisko Mynlamu zorganizowano w czasach Siódmego Karmapy, Ciedraka Gjatso. W trakcie tamtego pomyślnego zgromadzenia Siódmy Karmapa przepowiedział, że podczas wielu szczególnych okazji i w wielu szczęśliwych miejscach, ludzie różnych narodowości i języków będą się schodzić na wspólne uroczystości. I tak rzeczywiście jest, właśnie dzięki szlachetnym aspiracjom i nagromadzeniu zasług Przebudzonych istot.
Dlatego nie uważam tego za powierzchowny sukces zaledwie kilku lat pracy. Jest to spontaniczny przejaw potężnych szlachetnych aspiracji, które gromadzono przez długi czas.
Podczas Garcien Mynlamu, czyli pomyślnego zgromadzenia z czasów Dziesiątego Karmapy, a także wcześniej przy wielu innych okazjach, udział brało prawie sto tysięcy ludzi, w tym dzięsieć lub dwadzieścia tysięcy mnichów. Wówczas, jako wyraz służby dla przybyłych, sam Karmapa dołączał do tych, którzy zbierali i przynosili wodę. W tamtych czasach nie było kranów. Po wodę trzeba było wyprawiać się daleko i przynosić ją w zbiornikach na placach. W ten sposób Karmapa stał się Guru Sewaką w służbie Mynlamu.
Nie uważam się za Karmapę ani nawet za zwykłego lamę. Uważam się za jednego z wolontariuszy, który pragnie służyć. A więc razem służymy podczas Mynlamu Kagju i ponieważ możemy połączyć nasze siły, być może daje to nam szczególną inspirację. Moim wielkim życzeniem jest, abyście Wy wszyscy i ja sam także, mieli w przyszłości wiele takich okazji do wspólnego służenia. Obyśmy we wszystkich przyszłych żywotach mieli taką samą aspirację i wyrażali ją dla dobra wszystkich czujących istot bez wyjątku.
Wielu sewaków miało w oczach łzy, gdy podchodzili do Jego Świątobliwości, by otrzymać malę na nadgarstek i piękne zdjęcie Karmapy w prostych, choć królewskich szatach. Audiencja odbyła się w Dzień Cudów, kiedy to Buddha pokonał tirthików, ukazując cuda w Śrawasti. Dla wielu z nas samo znalezienie się tam i możliwość usłyszenia tych słów było największym ze wszystkich cudów.