
Czym jest prawdziwe współczucie? Karmapa rozmawia z matkami zastępczymi w TCV
10 października 2016
Gyalłang Karmapa przekazał kondolencje z powodu śmierci króla Tajlandii Bhumibola
15 października 201611 października 2016 – TCV, Dharamsala, Indie
Gjalłang Karmapa rozpoczął swój trzeci dzień wizyty w szkole TCV od okrążenia głównej świątyni i zakręcenia młynkami modlitewnymi. Następnie odbył krótką rozmowę z nauczycielami i pracownikami. Później Jego Świątobliwość odwiedził klasy, gdzie lekcje mieli starsi uczniowie. Czasami Karmapa stał z tyłu obserwując, a czasem towarzyszył nauczycielom lub uczniom, patrząc jak robią notatki lub czytają zadany tekst. W pracowni naukowej uczniowie pokazali Mu niedawno ukończone projekty.
Po południu Jego Świątobliwość powrócił do głównej sali, aby spotkać się ze starszymi uczniami i ciałem pedagogicznym. Siedząc na scenie przed wielkim wizerunkiem Buddhy, Karmapa wspomniał, że wiele razy odwiedzał tę i inne szkoły TCV, ale tym razem jest inaczej, gdyż mógł spędzić tu aż trzy dni, za co wszystkim podziękował.
Karmapa stwierdził, że ze względu na wszystkie doświadczenia życiowe czuje się starszy niż naprawdę jest, po czym wspomniał swoje dzieciństwo:
Do siódmego roku życia byłem takim samym dzieckiem, jak wy; normalnym, zwyczajnym dzieckiem.
Mówiono Mu, że Jego narodzinom towarzyszyły szczególne znaki, których On sam nie doświadczył. Sąsiedzi z wioski twierdzili, że jest kimś niezwykłym. Rodzice chodzili od lamy do lamy, aby dowiedzieć się kim jest. Wreszcie do tego odległego zakątka, znanego jako Lhatok, przybyła ekipa poszukująca nowego wcielenia Karmapy.
Jego Świątobliwość żartobliwie zauważył:
Wiele osób nie wie gdzie leży moja rodzinna wioska. Jedni uważają, że jestem z Amdo, inni, że z Utsangu, wielu sądzi, że z Khamu. Mnie to bardzo pasuje. Kiedy jestem z ludźmi z Khamu, którzy myślą, że jestem Khampą, mówię trochę w ich języku. Kiedy przebywam z przybyszami z Utsangu, używam ich słów. A jeśli spotykam się z mieszkańcami Amdo, którzy też myślą, że jestem jednym z nich, staram się rozmawiać jak oni. Więc wszystko bardzo dobrze się składa.
Karmapa wyjaśnił, że Lhatok (lha thog) to odległy region, który według książek historycznych był kiedyś niewielkim królestwem. Kiedy grupa poszukująca tulku dotarła do wioski, nie wyjawili prawdziwego celu wizyty i Jego Świątobliwość sądził, że pewnie mają jakieś problemy. Zadawali wiele pytań o Jego rodziców, po czym powrócili do Lhasy. Gdy przyjechali ponownie, oświadczyli Mu, że jest inkarnacją Karmapy.
To był potężny przełom w moim życiu. Gdy byliśmy dziećmi, bawiliśmy się w udawanie, że jestem ważnym lamą, a inni są zwyczajnymi pielgrzymami. Gdy zostałem ogłoszony Karmapą, a ludzie zaczęli bić przede mną pokłony, miałem wrażenie, że to wciąż ta sama zabawa.
Jego Świątobliwość opowiedział ponownie historię swego przybycia do Tsurphu, siedziby Karmapów nieopodal Lhasy, oraz o tym, że sytuacja nie odpowiadała Jego oczekiwaniom.
Byłem zwyczajnym dzieckiem, które z dnia na dzień musiało dorosnąć i stać się Karmapą.
Wiele osób sądzi, że gdy jest się ważnym lamą, na przykład Karmapą, natychmiast człowiek staje się kimś wyjątkowym i uczonym, nie musi więc zbyt dużo studiować. Zwykle jednak wcale tak nie jest.
Gjalłang Karmapa wyjaśnił, że niektórzy tulku rzeczywiście mają bardzo przenikliwy umysł od samego początku i rozumieją wszystko, czego są uczeni. Jednak większość tulku trzeba dopiero stworzyć; ich właściwości są – by użyć dharmicznego określenia – nabyte. Trzeba włożyć wielki wysiłek w zostanie autentyczną inkarnacją.
W moim wypadku otrzymanie imienia Karmapy to nic niezwykłego. Najpierw dostaje się imię, po czym, zgodnie z nim, otrzymuje się bardzo intensywną edukację, gdyż ludzie pokładają wielkie nadzieje i wiarę w Karmapie. Wkładasz całą swoją energię w naukę, ale nauczyciel i tak mówi: ‘Musisz bardziej się postarać. Jesteś Karmapą.’ A więc tego rodzaju nauka i trening to wcale niełatwa sprawa.
Jego Świątobliwość przeszedł do tematu edukacji Tybetańczyków:
Jesteście tu po to, by się uczyć i idzie wam bardzo dobrze. Ważne jest, by mieć nadzieje oraz wyobrażenia o tym, kim chcemy być w przyszłości. Każdy z nas powinien mieć plany i cele.
Myślą należy wybiegać daleko w przyszłość i opierając się nadziei i ufności przykładać do nauki.
Karmapa dodawał uczniom otuchy:
My, Tybetańczycy, jesteśmy narodem o długiej historii. Posiadamy bogatą kulturę i wspaniałe dziedzictwo buddyjskiej filozofii. Dlatego studiowanie, głębokie zainteresowanie naszą kulturą, tradycjami i nauką jest niezwykle cenne i pożyteczne.
Współczesny świat zainteresowany jest tylko ekspansją i jeśli to się nie zmieni, trudno będzie mieć nadzieję, że wszystko ułoży się pomyślnie. Materializm przesiąknął życie człowieka w konsumpcjonistycznym świecie. Na każdym rogu reklamy wołają do nas, że musimy kupić to, musimy mieć tamto. Reklamy wzmagają tylko nasze pożądanie. Jeśli tak będzie dalej, jeśli nikt nami odpowiednio nie pokieruje, czeka nas ogromna katastrofa. Naukowcy mówią, że ta planeta jest zbyt mała, by zaspokoić wszystkie nasze pragnienia.
Zachęcając wszystkich, by mniej konsumowali, Karmapa doradził jak przygotować się do zakupów. Zanim udamy się do sklepu, zastanówmy się dokładnie co zamierzamy kupić. Jeśli zegarek, to jakiego koloru, kształtu, rozmiaru? Wyobraźmy sobie dokładnie jak będziemy go używać i jakie powinien mieć cechy. Następnie powinniśmy pójść prosto do sklepu i kupić dokładnie to, co zamierzyliśmy. Ale jeśli będziemy myśleć ‘Chcę coś kupić’, po czym zaczniemy włóczyć się po sklepach, to w końcu nakupimy za dużo. To bardzo ważne, aby nie mylić pragnień z potrzebami. Należy je dobrze rozróżnić i nie dać się ogłupić.
Wiedzę co do tego, co należy uzyskać, a co porzucić, możemy nabyć poprzez naukę.
Powinniśmy dobrze poznać co jest dla nas dobre, co jest rzeczywiście pozytywne, a co w nas samych jest negatywne. Aby to dobrze zobaczyć, potrzebne jest dwoje oczu – tradycyjnej nauki logiki oraz mądrości odziedziczonej po tradycjach naszych przodków.
Ta tradycyjna edukacja powinna zostać uzupełniona przez współczesną naukę, dzięki której możemy funkcjonować w dzisiejszym społeczeństwie. Te dwie gałęzie edukacji są jak dwie ręce. Mając dwoje oczu logiki i mądrości oraz dwie ręce tradycyjnej i nowoczesnej nauki będziemy w posiadaniu wszystkiego, co nam potrzebne.
Karmapa na zakończenie stwierdził, że aby osiągnąć zamierzone cele, uczniowie powinni przykładać się do nauki i wciąż się rozwijać.
Starajcie się, proszę, aby wyrosnąć na dobrych, pełnych godności i dobrych manier ludzi, którzy będą mieli w sercu miłość i współczucie dla innych i będą uosabiać piękną chęć przynoszenia innym pożytku. Dziękuję.
Dzień zakończył się żywiołowym konkursem językowym. Karmapa jako gość honorowy zasiadł na centralnym miejscu pośród publiczności i obserwował zmagania dziesięciu uczestników.