Gjalłang Karmapa i Budda Akszobja
2 czerwca 2018„Trzydzieści siedem praktyk Bodhisattwy” – część druga
5 czerwca 201829 maja 2018 – Riverside Church, Nowy Jork
Dziesięć lat temu ukazała się książka Jego Świątobliwości Karmapy pod tytułem „Ścieżka współczucia” będąca jego komentarzem do „Trzydziestu siedmiu praktyk Bodhisattwy”. Powstała na podstawie nauk, których Karmapa udzielił grupie mniszek w Dharamsali. Dziś powrócił do tego tekstu omawiając go w tętniącej życiem metropolii – wieloetnicznym Nowym Jorku. Ponownie pokazał, że te słynne instrukcje jak rozwijać czyste serce, aby przynieść pożytek sobie i innym, są właściwe dla wszystkich ludzi, w każdym miejscu. Nauki odbyły się w kościele Riverside, znanym w Nowym Jorku z otwartości na wiele duchowych tradycji i działalności charytatywnej.
Przewodniczący Karma Triyana Dharmachakra, Khenpo Karma Tenkjong, powitał wszystkich oraz przypominał o tak zwanych Pięciu Doskonałościach w kontekście mających zaraz się zacząć nauk. Pierwsza z nich to doskonały nauczyciel, Budda Gjalłang Karmapa, który pokazuje jak obserwować własny umysł. Druga to doskonałe nauczanie Dharmy, „Trzydziestu siedmiu praktyk Bodhisattwy” autorstwa Ngulcziu Thogme, które rozpraszają mrok wątpliwości. Trzecia to doskonałe miejsce, kościół Riverside, który gościł tak wybitne osobistości jak Jego Świątobliwość Dalajlama, Szesnasty Gjalłang Karmapa, Martin Luther King i Nelson Mandela. Doskonały orszak to obecni na miejscu przyjaciele w Dharmie, a doskonały czas to dzień pełni księżyca, Saga Dała, rocznica narodzin, Przebudzenia i parinirwany Buddy.
Jego Świątobliwość rozpoczął: „Ta sposobność, abym udzielił nauk została stworzona przez Fundację Karmapa Khyenno i Ośrodek Karma Triyana Dharmachakra, oraz Karmapa Service Society i Ocean of Merit przy pomocy Fundacji Danang, Thrangu Dharmakara i Ośrodkom KTC w New Jersey i Nowym Jorku. Jesteśmy wdzięczni wszystkim za ich wsparcie.
Ktoś, kto naucza o treningu Bodhisattwy, powinien uosabiać aktywność Bodhisattwy i być w stanie inspirować ludzi. W najgorszym przypadku, taka osoba powinna być w stanie doprowadzić wszystkich, którzy słuchają jej nauk, do rozwinięcia bodhiczitty aspiracji, tym samym nieodwołalnie wprowadzając ich na pewną drogę do Stanu Buddy.
Szczerze mówiąc, nie czuję, że posiadam te cechy, więc siedząc przed tak wybitnym zgromadzeniem, czuję się trochę zawstydzony mając nauczać praktyk Bodhisattwy. Jednak wszyscy tutaj, w tym ja, podzielamy pragnienie praktykowania treningu Bodhisattwy, więc będę tę sytuację uważać za wspólną praktykę i studiowanie, i postaram się jak najlepiej tę praktykę wytłumaczyć.
Myślę, że dobrze będzie zacząć od lungu, a następnie przejść przez tekst strofa po strofie.
Jako całość, tekst ‚Trzydziestu siedmiu praktyk…’ ma trzy główne sekcje: po pierwsze hołd do linii, z której wywodzą się te nauki i wyrażenie zamiaru skomponowania tekstu; po drugie, główny tekst, czyli wyjaśnienie tematu, a na końcu wniosek.
Tekst rozpoczyna się od inwokacji w sanskrycie ‚Namo Lokesioraje’, co oznacza ‚Hołd Władcy Świata’, co jest jednym z wielu imion Bodhisattwy Czenrezika. Dlaczego autor najpierw składa mu hołd? Czenrezik jest ucieleśnieniem współczucia wszystkich Buddów, a główną praktyką Bodhisattwy są miłość, współczucie i bodhiczitta. Pierwsza strofa jest hołdem:
‚Przed tym, który ujrzał wszystkie zjawiska jako wolne od przychodzenia i odchodzenia, i troszczy się wyłącznie o pomyślność istot, przed doskonałym Lamą i Opiekunem Czenrezik, z oddaniem wciąż skłaniam się ciałem, mową i umysłem.’
Składając hołd Czenrezikowi nieoddzielnemu od Lamy, autor, Ngulcziu Thogme, podkreśla dwie główne cechy Czenrezika: jego pierwotną mądrość, która wie wszystko i jego pełne miłości współczucie. Dzięki tej pierwszej rozumie wszystko tak, jak jest, naturę wszystkich rzeczy. Dzięki tej drugiej działa dla pożytku wszystkich tych, którzy cierpią, ponieważ nie urzeczywistnili iluzorycznej natury zjawisk.
Druga strofa to wyrażenie zamiaru skomponowania tekstu:
‚Źródło wszelkiej pomyślności i radości, doskonali Buddowie, stali się nimi poprzez urzeczywistnienie świętej Dharmy. Ponieważ to urzeczywistnienie zależy od wiedzy, jak Dharma jest osadzona w postępowaniu, będzie tu objaśnione ćwiczenie się w postępowaniu Bodhisattwy’.
Pierwszy wers wskazuje na źródło teraźniejszych, jak i ostatecznych pożytku i szczęścia, czyli na doskonałych Buddów. Praktykując kolejne etapy ścieżki, Buddowie rodzą się z prawdziwego urzeczywistnienia autentycznych nauk mahajany. Angażują się w aspekt metody, która wzbudza bodhiczittę, źródło wielkiego współczucia, a następnie stopniowo rozwijają sześć paramit, zaczynając od szczodrości. Praktyka jest połączona z aspektem mądrości, szóstej doskonałości, która urzeczywistnia brak prawdziwego istnienia wszystkich rzeczy. Ta praktyka zależy od prawidłowego zrozumienia tego, czym ona jest. Dlatego, aby umożliwić istotom osiągnięcie Stanu Buddy, które zależy od praktyki Dharmy, która z kolei zależy od jej zrozumienia, autor Ngulcziu Thogme wyjaśni praktykę Bodhisattwy.
Następna strofa, pierwsza z rzeczywistych trzydziestu siedmiu praktyk, rozpoczyna drugą i główną część tekstu. Składa się ona z dwóch części: przygotowań, które wprowadzają na ścieżkę oraz głównej części opisującej trzy typy osób. Praktyki wstępne obejmują kolejne siedem strof, każda o innym temacie. Pierwsza zwrotka mówi o zrozumieniu, jak cenne jest obecne odrodzenie, wraz z wszystkimi jego wolnościami i sprzyjającymi okolicznościami.
‚Kiedy ten trudny do osiągnięcia okręt wolności i pomyślnych warunków został uzyskany, poświęcenie się bez lenistwa dniem i nocą studiowaniu, przemyśliwaniu i medytacji, by wyprowadzić siebie i wszystkie istoty poza ocean samsary jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Nauki Kadampy mówią, że poprzez samo osiągnięcie cennego ludzkiego odrodzenia przebyło się połowę drogi do Przebudzenia. Jest ono tak istotne, ponieważ jest wolne od większości przeszkód na ścieżce do Przebudzenia i obdarzone okolicznościami sprzyjającymi praktyce Dharmy. Taka sytuacja z doskonałymi warunkami jest wyjątkowo trudna do osiągnięcia, więc nie powinniśmy zmarnować naszego cennego odrodzenia, lecz wykorzystać je dobrze, aby osiągnąć cel.
Druga strofa omawia temat antidotum na trzy trucizny – porzucenie miejsca naszego pochodzenia, ponieważ to ono jest ich początkiem.
‚Pragnienie i przywiązanie do przyjaciół płyną jak woda. Nienawiść do wrogów płonie jak ogień. W ciemności otępienia zapomina się o tym, co należy przyswoić, a co porzucić. Dlatego opuszczenie rodzinnego miejsca jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Jesteśmy początkujący, dlatego trudno jest nam się zmierzyć z trzema truciznami umysłu, możemy jednak zdystansować się od okoliczności, które je wzbudzają. W naszej ojczyźnie jesteśmy otoczeni ludźmi, których znamy. Niektórych z nich nie lubimy, a innych lubimy. Takie środowisko nie pozwala naszemu umysłowi rozluźnić się i dotrzeć do miejsca, gdzie możemy ukoić się i spocząć. Dlatego oderwanie się pomaga początkującym. Być może nie będziemy w stanie zrobić tego całkowicie, ale możemy zdystansować swój umysł. Nasze otoczenie z całą pewnością wywiera na nas wpływ.
Trzecia strofa pokazuje temat przygotowań z drugiej strony, tego, co sprzyja i wskazuje korzyści odosobnienia lub samotności.
‚Przez porzucenie obierania szkodliwych celów trucizny umysłu stopniowo zanikną. Przez bycie wolnym od rozproszenia praktyka cnót rozwija się sama z siebie. Dzięki czystości umysłu rodzi się zaufanie do Dharmy. Szukanie zatem odosobnienia jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Samotność, o której mowa w tej zwrotce, to fizyczne odosobnienie w miejscu, gdzie nie ma innych ludzi. Jednak obecnie nie każdy może udać się do miejsca osamotnienia, a nawet gdybyśmy mogli, nie bylibyśmy w stanie spędzić tam całego życia. Ponadto, samo udanie się do odizolowanego miejsca nie zapewnia, że nasze umysły odnajdą samotność, która pozwoli im spocząć samym w sobie. Dlatego ważne jest, że nawet jeśli mieszkamy w dużym mieście powinniśmy zapewnić sobie czas na praktykę Dharmy, co oznacza, że musimy mieć czas sami dla siebie. Jesteśmy bardzo zabiegani starając się sprostać wymaganiom pracy, społeczeństwa, rodziny, dlatego tak ważne jest, abyśmy spędzali czas również w samotności. Potrzebujemy także czasu, kiedy możemy być spokojni i zrelaksowani. W innym razie nasze umysły będą ciagle wzburzone przez innych i zewnętrzne warunki.
Czwarta strofa dotyczy psychicznego odpuszczenia trosk o to życie poprzez kontemplację nietrwałości.
‚Od przyjaciół i bliskich, z którymi długo dzieliło się życie będzie się oddzielonym. Bogactwo i wszystko co się posiada, zdobyte z takim wysiłkiem, trzeba będzie zostawić. Świadomość opuści hotel ciała, w którym była gościem. Nie troszczenie się więc o sprawy tego życia jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Ta strofa unaocznia fakt, że nasza uwaga powinna być skierowana na długoterminowy cel, jeśli chcemy praktykować Dharmę. To znaczy, że nie powinniśmy być zbytnio przywiązani do natychmiastowej gratyfikacji, radości i przyjemności tego życia. Psychiczne odpuszczenie celów tego życia oznacza, że mamy mniejszą obsesję na punkcie tego życia, ponieważ pamiętamy, że przed nami jeszcze wiele żyć, do których musimy się przygotować. Wielu z nas jest tak bardzo zajętych przyjemnościami tego życia, nieustannie próbując zaspokoić swoje ciało, mowę i umysł, że nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie nic poza tym życiem. Jednak jak wszyscy wiemy, każda sytuacja czy przyjemność musi ulec zmianie, dlatego powinniśmy wydłużyć naszą optykę i dążyć do trwałego szczęścia, który pochodzi z praktyki Dharmy.
Piąta strofa mówi o konieczności unikania negatywnych przyjaciół i nauczycieli.
‚Gdy ma się przyjaciół i bliskich, w towarzystwie których wzrastają trzy trucizny, wówczas staje się obojętnym na studiowanie, przemyśliwane i medytację. Wyrzeczenie się więc takich przyjaciół, przy których nikną miłość i współczucie, jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Negatywny wpływ opisany w tej strofie odnosi się do towarzysza, który może być duchowym nauczycielem głoszącym niepoprawne nauki lub nieautentycznym. Może to być także przyjaciel lub praktykujący Dharmę o błędnych poglądach i zachowaniu. Chodzi tutaj o to, że ktokolwiek sprawia, że trzy trucizny wzrastają w tobie, a praktyka słuchania, przemyśliwania i medytacji osłabia się, jest negatywnym wpływem i lepiej utrzymuj do nich dystans.
Szósta strofa mówi o odwrotnej sytuacji, o autentycznym duchowym przyjacielu.
‚Gdy jednak znajduje się wsparcie w kimś, w kogo obecności wszystkie błędy nikną, a dobre właściwości wzrastają jak księżyc ku pełni, kochanie tego świetego duchowego nauczyciela bardziej niż siebie samego jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Chodzi tutaj o to, że powinniśmy przestawać z autentycznymi duchowymi przyjaciółmi, którzy sprawiają, że nasze wady stopniowo zmniejszają się, a nasze dobre właściwości stopniowo rozwijają się. Powinniśmy cenić ich bardziej niż własne ciało czy życie. Nasi rodzice dali nam to ludzkie życie, ale nasi duchowi nauczyciele dają nam nasze duchowe życie. Ponieważ jest ono dla nas wartościowe, powinniśmy cenić duchowych przyjaciół, którzy je nad ofiarowali.
Siódma strofa dotyczy udawania się po Schronienie w Trzech Klejnotach, ponieważ są niezawodne i niezwodnicze. To w zasadzie nie wymaga komentarza.
‚Sami schwytani w więzieniu samsary – światowi bogowie – czyż oni mogą innym udzielić Schronienia? Zatem przyjęcie Schronienia w tych, którzy nigdy nie zawodzą – w Trzech Klejnotach – jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Razem te siedem strof opisuje siedem aspektów praktyk wstępnych, które prowadzą nas do Dharmy. Czasami praktykującym trudno jest zrozumieć dlaczego, tyle się o nich mówi i często potrzebne jest doświadczenie całego życia, aby docenić ich wartość. Jeśli więc nie rozumiesz dlaczego tak duży nacisk kładzie się na powyższe praktyki wstępne, nie odrzucaj ich. W pewnym momencie docenisz ich znaczenie. W rzeczywistości wszyscy powinniśmy być nimi zainteresowani.
Zdarza się, że ktoś długo praktykuje, dziesięć czy dwanaście lat i nie osiąga żadnych szczególnych znaków czy nie robi postępów. Głównym powodem tego jest to, że zaczynając nie pozwolili by ich umysł przeniknęły praktyki wstępne. Powinny stać się tobie tak bliskie, jak skóra przylega do ciała pod nią. Bez tego, jeśli zabierzemy się za główne czy wyższe praktyki odkryjemy, że Dharma pozostaje czymś odległym dla nas, ponieważ na początku nasz umysł nie zmieszał się z Dharmą. A więc dobrze praktykujcie nauki wstępne. Pozwólcie by złączyły się z waszym umysłem tak, jak skóra przylega do ciała.
Łatwo jest przeczytać jakiś tekst i go ogólnie zrozumieć, jednak o wiele trudniej jest zastosować te nauki w życiu, bo nie jest to tak proste jak przeczytanie książki. Życie nie jest tak proste, ponieważ wszystko jest pomieszane – dobre i złe, prawdziwe i fałszywe, pojawiają się razem. Życie nie jest otwartą księgą, więc musimy widzieć poza to, co jest zapisane na wydrukowanych stronach i zobaczyć to, co dzieje się wokół nas.
Przykładowo, strofy mówiące o negatywnych wpływach i duchowych nauczycielach, pouczają nas, że powinniśmy wystrzegać się znajomych, którzy powodują, że trzy trucizny (otępienie, przywiązanie i gniew) wzrastają. To brzmi prosto, ale w rzeczywistości może być bardziej skomplikowane. Trzy trucizny mogą wzrosnąć jeśli przebywasz z duchowym nauczycielem, ale twoja motywacja jest nieczysta lub twoje myśli czy zachowanie są niewłaściwe.
Duchowy nauczyciel może być prawdziwy lub nawet bez skazy, jednak trucizny wciąż wzrastają z powodu naszego niedoskonałego umysłu. Tekst ujmuje to prosto – porzuć tych, którzy sprawiają, że trzy trucizny wzrastają w tobie. Jednak w praktyce, musisz także przyglądać się temu, czy twoje myśli są właściwe czy nie. Być może problem nie leży w nauczycielu, lecz w twojej motywacji. Możemy odwołać się do historycznego Buddy jako przykładu. Był on doskonałym duchowym przyjacielem, jednak niektórzy widzieli w nim wady, więc kontakt z Buddą powodował w nich wzrost trucizn umysłu.
Teksty mówią, że nauczyciel powinien być doskonały, posiadać każdą możliwą cnotę i dobrą właściwość, a być wolnym od wszelkich ułomności i wad charakteru. Jest to opis ideału, teoretycznie najlepszego z najlepszych. W rzeczywistości jednak bardzo trudno jest kogoś takiego znaleźć. Sednem jest nie to, czy twój nauczyciel ma wady czy nie, lecz to, jaki ma na ciebie wpływ. Ze względu na swoje właściwości i bez względu na wady, wpływ nauczyciela sprawia, że wkraczasz na duchową ścieżkę, dodaje ci odwagi i nowej pewności w Dharmie. Co więcej te zmiany nie są chwilowe, lecz trwałe. To się liczy.
Kiedy rozpatrujemy czy duchowy przyjaciel jest autentyczny nie powinniśmy o nim myśleć oddzielnie, niejako w próżni. Dlaczego? Ponieważ autentyczność nauczyciela zależy od tego ile pożytku potrafi przynieść uczniowi. W rzeczy samej, związek między nauczycielem a uczniem jest współzależny. Nauczyciel jest ceniony ze względu na to, ile pożytku przynosi uczniom. Czasami wydaje się, że mówimy o nauczycielach jak o odizolowanych jednostkach. Jednak w rzeczywistości bardziej użyteczne jest rozpatrywanie współzależnych relacji między nauczycielem a uczniem – czy służy danemu uczniowi czy nie?
To kończy omówienie części wstępnej. Przejdziemy teraz do głównej części tekstu, wyjaśnień o trzech etapach w kontekście trzech rodzajów osób.
Ósma strofa opisuje ścieżkę najmniej zdolnej osoby.
‚Cierpienia niższych światów, nie do zniesienia nawet przez chwilę, są owocem szkodliwych czynów, jak uczy Budda. Dlatego unikanie wszelkich szkodliwych czynów, nawet za cenę życia,
jest postępowaniem Bodhisattwy”.
Osoba o mniejszych zdolnościach to ktoś kto motywowany strachem przed niższymi odrodzeniami, unika popełniania negatywnych czynów.
Dziewiąta strofa mówi o osobie o średnich zdolnościach.
‚Szczęście trzech światów jest jak kropla rosy na źdźble trawy – jedna chwila i jest ono we władaniu przemijalności. Dlatego ukierunkowanie się ku najwyższemu stanowi niezmiennego wyzwolenia jest postępowaniem Bodhisattwy’.
Osoba o średnich zdolnościach to ktoś, kto wyszedł poza przywiązanie do przyjemności samsary i dąży do własnego wyzwolenia. Atisia, pierwszy z tradycji Kadampa, przedstawił opis ścieżki buddyjskiej w oparciu o te trzy rodzaje osób. Był to jego sposób na podsumowanie wszystkich praktyk Sutr i Tantr. Jednakże słowo ‚osoba’ czy ‚jednostka’ nie oddaje dobrze znaczenia oryginalnie używanego sanskryckiego słowa ‚purusza’. Oznacz ono człowieka, jednak takiego, który ma pewną moc lub zdolności. Każdy z tych trzech typów osób ma pewne zdolności, co przekłada się na to, ile odpowiedzialności jest w stanie udźwignąć. To właśnie odróżnia te trzy typy osób – w jakim stopniu mogą udźwignąć odpowiedzialność.
Ścieżka trzech typów osób bardzo przypomina przebieg naszego życia. Kiedy rodzimy się jako ludzie nie jesteśmy w stanie samodzielnie przeżyć jako niemowlęta i całkowicie zależymy od innych, w szczególności rodziców. W końcu uczymy się chodzić, a potem pracować i funkcjonować w świecie. Podobnie, na duchowej ścieżce, nasza zdolność do ponoszenia odpowiedzialności wzrasta, kiedy przechodzimy przez te trzy etapy życia.
Kiedy rozpoczynamy naszą duchową podróż, nie potrafimy unieść takiej odpowiedzialności jak osoba o największych zdolnościach, jednak stopniowo ją rozwijamy. Zatem lepiej jest postrzegać te trzy rodzaje osób nie jako niezmienne osobowości, w takim sensie, że ktoś pozostanie na etapie najmniejszych zdolności albo że zacznie od najwyższego poziomu. Są to raczej etapy, przez które wszyscy musimy przejść postępując na duchowej ścieżce.
Jeśli uznamy, że duchowa ścieżka przypomina etapy fizycznego rozwoju, będzie miała etap odpowiadający dorastaniu dziecka. Jak dzieci otrzymują wykształcenie i praktykę, tak my na duchowej ścieżce również potrzebujemy ćwiczeń. Jeśli dzieci nie przejdą przez niezbędny proces, pozostaną dziecinne do końca życia. Tak jak wymagamy troski i uwagi jako dzieci, tak samo wymagamy duchowej opieki, abyśmy dojrzeli wewnętrznie.
Nie jest łatwo wychować dziecko. To wymaga istnienia związków z rodzicami, rodzeństwem i tak dalej. Z jednej strony każdy chce okazywać miłość i bliskość dziecku, ale prawdą jest również to, że dzieci potrafią psocić. Podobnie jest z naszymi umysłami, które potrafią więcej napsocić niż niegrzeczne dziecko. Dlatego czasami jest na trudno wychować nasz umysł.
Ogólnie wydaje się, że potrzebujemy jakiś obraz lub porównanie, by zrozumieć jak rozwija się nasze życie duchowe. Jeśli zobaczymy to, że trenując swoje umysły robimy coś podobnego do wychowywania dziecka, będziemy wiedzieć w jaki sposób poruszać się na ścieżce. Bez wyobrażenia co powinniśmy zrobić, możemy czuć się zagubieni i niepewni jak praktykować.
Osoba o najniższych zdolnościach, którą przedstawia się jako najmniejszy wspólny mianownik duchowej ścieżki, to ktoś (podobnie jak pozostałe dwa typy osób), kto wierzy w kolejne odrodzenia i jego podstawową troską jest to jak uniknąć gorszego odrodzenia. W obecnych czasach jednak musimy podzielić tę kategorię na dwa typy: główny czy właściwy i ledwo kogoś o najmniejszych zdolnościach. Właściwy typ to ten opisany powyżej – ktoś kto wierzy w reinkarnację i boi się niższych światów, stara się unikać negatywnych czynów, które sprowadziłyby go tam. Typ osoby o zaledwie najmniejszych zdolnościach jest rzadko omawiany w buddyjskich tekstach, jednak powinien być wyróżniony w obecnych czasach. Jest to osoba, która weszła na duchową ścieżkę, ale nie wierzy w kolejne odrodzenia lub ma co do nich wątpliwości. Takim ludziom zależy przede wszystkim na korzyściach w obecnym życiu i niewiele lub w ogóle nie zastanawiają się nad przeszłymi i przyszłymi życiami.
Tym Karmapa zakończył poranną sesję recytacją „Modlitwy mahamudry ukazującej ostateczne znaczenie” Trzeciego Karmapy i dedykacją zasługi powstałej poprzez słuchanie tych nauk.