Buddha w historii. Wczesny rozwój buddyzmu: Pochodzenie tajemnej mantry – dzień trzynasty
7 listopada 2021Nauki styczeń-luty 2022
2 stycznia 2022Letnie nauki „Mar Ngok” – 13 września 2021
Na początku ostatniego dnia tegorocznych nauk „Mar Ngok” Jego Świątobliwość przypomniał jak buddyzm szerzył się po odejściu Buddhy i jak wyglądała ogólna organizacja Sanghi. Po odejściu Buddhy w nirwanę jego uczniowie rozprzestrzeniali nauki po całych północnozachodnich Indiach i stopniowo też po całych Indiach.
Mniej więcej w czasie, gdy Aśoka wstąpił na tron, Sangha podzieliła się na dwie części: sthawirawadę (therawadę) i mahasanghikę. Dlatego właśnie „buddolodzy” badający buddyzm nazywają ten sprzed podziału „pierwotnym buddyzmem”, zaś po podziale „buddyzmem nikaja” (buddyzmem szkół). Karmapa dodał, że ponieważ później pojawiły się debaty wśród badaczy odnośnie do terminologii, nie zajmie się tym tematem przy okazji obecnych nauk.
Sthawirawada (therawada) i mahasanghika to dwie rdzenne szkoły. Tak je na ogół określamy. Jednak inaczej przedstawia się je w buddyzmie tybetańskim, a inaczej w tradycji therawady. Obecnie bardziej wpływowa i akceptowana jest tradycja therawady. Według niej to są dwie podstawowe szkoły: therawada i mahasanghika.
W tradycji tybetańskiej zwykle mówi się, że dwie podstawowe szkoły – sthawirawada i mahasanghika – to podział ogólny, natomiast w ramach tychże dwóch pojawiło się później wiele podszkół. Nazywa się je drugorzędnymi. Mówimy o nich też jako o założeniach lub szkołach filozoficznych, a każda zajmuje inne stanowisko.
Jeśli chodzi o to ile drugorzędnych szkół się rozwinęło, również istnieją niewielkie różnice w tym, jak objaśniają to badacze. Panuje natomiast ogólna zgoda, że z dwóch głównych wyłoniło się osiemnaście drugorzędnych. Nie ma jednak jednego sposobu ich identyfikowania, aby móc jasno opisać czym były.
Szacuje się, że podział na dwie frakcje nastąpił w III lub II wieku p.n.e., lecz trwają co do tego pewne spory. Indolodzy nie zgadzają się co do dat, ponieważ w Indiach nie istniała tradycja ich zapisywania.
Po tym, jak w Indiach rozwinął się buddyzm nikaja, pojawiła się tradycja mahajany. Rozwinęła się ona już i rozlała po Indiach, kiedy buddyjskie teksty były tłumaczone na chiński za czasów dynastii Han. Jasno wynika to również z pism chińskich mnichów, Faxiana i Xuanzanga. Jednak to kiedy i jak się to dokładnie zaczęło, jest nadal tematem badań i dyskusji. Jego Świątobliwość zapowiedział, że opowie na ten temat więcej w przyszłym roku.
Z pewnością możemy powiedzieć jedno: do IV wieku n.e. jedna czwarta wszystkich indyjskich klasztorów należała do mahajany, która do tego czasu stała się bardzo popularna. Po rozwinięciu się tej tradycji zaczęła się krzewić wadżrajana. Badacze zasadniczo przyjmują, że tajemna mantra czyli tradycja wadżrajany wyłoniła się z mahajany.
Po pojawieniu się tajemnej mantry, przeniesiono ją z Indii do Chin, a stamtąd do Japonii. Owe tradycje trwają nieprzerwanie. Inna linia przekazu tajemnej mantry szerzyła się z Indii do Nepalu, a następnie do Tybetu. W tamtym czasie Nepal był częścią Indii, uważano go więc za północne Indie. Tak właśnie tajemna mantra szerzyła się na rozległym terytorium.
Co wiąże się z mantrą w buddyzmie pierwotnym
Czasami ludzie zastanawiają się czy Buddha rzeczywiście nauczał tajemnej mantry i czy te nauki istniały zanim tradycja się rozpowszechniła.
Jego Świątobliwość przeszedł do omówienia kwestii szerzenia się tajemnej mantry w czasach buddyzmu pierwotnego.
Obecnie większość badaczy i uczonych twierdzi, że pierwotny buddyzm kładł nacisk na pradżnię, a nie na zręczne metody. Z drugiej zaś strony, w tajemnej mantrze mówimy o metodach takich, jak uśmierzanie, powiększanie, przyciąganie i niszczenie, a więc tu nacisk jest na zręczne środki.
Badacze twierdzą również, że nie ma związku między osiągnięciem przez Buddhę mądrości i tajemną mantrą. Tak uważają, gdyż według nich Buddha urzeczywistnił naturę zjawisk poprzez pradżnię, to znaczy osiągnął stan Buddhy dzięki urzeczywistnieniu tego w jaki sposób wszystkie rzeczy istnieją i tym samym wyeliminował wszelką niewiedzę. To mamy właśnie na myśli, gdy mówimy, że Buddha osiągnął wszechwiedzę lub też przebudził się do stanu Buddhy. Według badaczy nie ma to związku z naukami tajemnej mantry.
Powodem tego jest fakt, że w społeczeństwie osiągnięcie siddhi, czyli zręcznych metod takich, jak uśmierzanie, powiększanie, przyciąganie i niszczenie, w pewien sposób powiązane jest z przesądami.
W tekstach winai znajdujemy cztery części należące do buddyzmu pierwotnego tradycji therawady, dostępne też po chińsku. Kiedy opisują osiągnięcie przez Buddhę Przebudzenia, mówią, że osiągnął mądrość (ñāṇa), pradżnię (paññā), wgląd (vijjā) oraz świetlistość (āloka). Dotyczą one przede wszystkim poznania natury rzeczywistości i osiągnięcia mądrości.
Słowo vijjā (sans. vidyā ), to palijski i sanskrycki termin na „wgląd”, oznaczający „rzeczy stające się przejrzystymi”, a także „znane obiekty” i „mantrę”. W sutrze tradycji therawada, znanej jako Sutra sieci Brahmy oraz w innych tekstach, mówi się, że jakiś czas później nauki tajemnej mantry rozpowszechniły się ze względu na ich szybkie rezultaty. Ludzie byli więc nimi zauroczeni i podążali za nimi z zabobonną wiarą. Ta sama sutra stwierdza, że nie można praktykować mantry związanej z przesądami, wróżeniem itp.
Jednak w tekstach winai jest powiedziane, że można używać mantr dla własnej ochrony. Można też używać prawdziwych słów. Widja (vijjā), o której mówi Sutra sieci Brahmy, odnosi się do niedozwolonych mantr – mantr wglądu, powiązanych z przesądami. Członkom Sanghi nie wolno korzystać z tychże mantr. W pewnych sutrach therawady mówi się, że nie wolno stosować mantr widji, lecz inne sutry stwierdzają, że można korzystać z czegoś, co nazywa się podobnie jak mantry widji. Pokazuje to, że Buddha zakazał stosowania pewnych mantr widji, lecz nie wszystkich.
W winai wspomina się o „gangu sześciorga”, który ćwiczył się w bezsensownych mantrach. Tak więc Buddha zakazał używania mantr wiązanych ze światowymi zabobonami. Tego zakazu nie ma jednak w 250 regułach bhikszu. Jest natomiast w regułach dotyczących bhikszunich.
Jasne jest, że w buddyzmie pierwotnym mantry wglądu, popularne wówczas w społeczeństwie indyjskim, były zakazane. Jednak w kontekście osiągnięcia Przebudzenia przez Buddhę słowo „widja” pojawia się. W szkołach buddyzmu pierwotnego nie ma jasnego stwierdzenia co oznacza osiągnięcie widji.
Widja oznacza „wgląd, wiedzę”, w przeciwieństwie do awidji czyli „niewiedzy”. A więc kiedy urzeczywistni się naturę zjawisk, jest to wgląd, będący przeciwieństwem niewiedzy. A kiedy w tekstach winai mówi się, że Buddha osiągnął mądrość, pradżnię, wgląd i świetlistość, wiąże się to z tajemną mantrą. Nawet jeśli takie słowa nie padają często w oryginalnych pismach, jest to niezwykle ważne.
Podobnie, kiedy recytujemy dziesięć przymiotów Buddhy, mówimy: „Ten, który odznacza się wglądem i postępowaniem”. Wgląd ten rozumie się jako trzy rodzaje jasnowidzenia. Szkoła therawady mówi, że owo jasnowidzenie dotyczy usunięcia wszelkich splamień itd.
A więc słowo „wgląd” wcale nie musi dotyczyć mantr wglądu, łączących się z przesądami i ślepą wiarą: mantry wglądu mogą również być stosowane do pozytywnych celów i rozumiane jako pomoc w osiągnięciu urzeczywistnienia prawdziwej natury.
W późniejszych tekstach mahajany mówi się o „mantrze wielkiego wglądu, nieprzewyższalnej mantrze, niezrównanej mantrze, mantrze uśmierzającej wszelkie cierpienie…” (Sutra serca). Tutaj, kiedy mówimy o „mantrze wielkiego wglądu” czyli w sanskrycie „maha widja mantra”, wgląd to jest właśnie widja, ta sama, o której mówią teksty winai. Dodano tutaj słowo „mantra” i stąd jest mantra wielkiego wglądu. W tym miejscu w Pradżniaparamicie natychmiast pojawia się mantra, mantra najwyższej pradżni, co odnosi się do głębszego sposobu rozumienia wglądu, bliższego tajemnej mantrze.
Tak więc termin „widja”, pojawiający się w tekstach buddyzmu pierwotnego, ma również związki z tajemną mantrą. Winaja szkoły therawada mówi, że możemy recytować mantry ochronne, określane nazwą „paritta”, co jest dozwolone w buddyzmie pierwotnym. A więc, mimo że w buddyzmie pierwotnym nie pozwalano na recytację bezsensownych mantr, mamy ten właśnie wyjątek. Nie ma jednostronnego zakazu używania mantr. Na przykład, w tekstach palijskiej winai powiedziano, że można recytować ochronne mantry dharana, aby bronić się np. przy użądleniu pszczoły, zatruciu, jadowitych wężach lub urokach rzuconych przez kogoś itd. Winaja przytacza opowieści o Buddzie nauczającym mantr ochronnych, aby uśmierzyć truciznę czterech typów nagów. Należy te mantry recytować z nastawieniem miłości i współczucia w stosunku do nagów. Mowa jest również o mantrach oswajających węże. W późniejszych naukach mahajany pojawia się dharani wielkiego Majuri, która rozwinęła się prawdopodobnie z mantr mających niwelować truciznę, wspomnianych w pierwotnych tekstach. W tradycji therawady znajdujemy również dobrze znaną sutrę pt. Sutra wyproszona przez króla Milindę. Był to wielki grecki król, który w tejże sutrze rozmawia z pewnym bhikszu i zawiera ona dość dużo mantr. A więc także i w owym czasie istniała tradycja recytacji mantr. Nie wolno było używać mantr zabijających wroga, można jednak było je stosować dla własnej ochrony.
Trzecią kwestię stanowią tzw. słowa prawdy (satjawaczana), o których mówi się, że mają szczególną moc, gdyż prawda ma wielką moc. Teksty buddyjskie wspominają o licznych pożytkach płynących z recytacji słów prawdy. Na przykład, w Dżatakach mamy opowieść o dziecku, które ukąszone przez jadowitego węża, udało się do mędrca-ascety, który wypowiedział słowa prawdy, co w efekcie zneutralizowało jad. W jednej z sutr therawady jest też historia Angulimali, który najpierw był mordercą, a potem został uczniem Buddhy. Udając się po jałmużnę, spotkał on kobietę w ciąży, która nie mogła urodzić. Poszedł więc do Buddhy prosić o poradę. Na to Buddha odparł, że powinien on wrócić do ciężarnej i wypowiedzieć słowa prawdy. Uczyniwszy to i wypowiedziawszy modlitwy w intencji dobrego i łatwego porodu, kobieta urodziła dziecko bez komplikacji.
Również mahajana wiele mówi o słowach prawdy. Z jednego punktu widzenia mantry są słowami prawdy.
Podsumowując: w buddyzmie pierwotnym nie wszystkie mantry były zakazane. Jest również związek między mantrami wglądu i Przebudzeniem. Być może nie recytowano aż tylu mantr i nie praktykowano Jidamów i rytuałów w takim stopniu jak w pełnym wydaniu tajemnej mantry. Te pojawiły się później, kiedy szeroko rozpowszechniła się tantra. Możemy jednak powiedzieć, że w buddyzmie pierwotnym mantry również były recytowane i używano ich do niesienia pożytku istotom.
Polityka tamtego okresu
W późniejszym okresie życia Buddhy królem Magadhy był Adźataśatru. Zdobył on władzę uwięziwszy własnego ojca, ale z czasem dał się poznać jako inteligentny władca, który uzyskał kontrolę nad wieloma regionami Indii środkowych i umocnił potęgę Magadhy. W kilka pokoleń po nim władzę przejął minister Susunaga i rozpoczęła się krótkotrwała dynastia Susunaga. Potem nastała dynastia Nanda. Zdobyła ona kontrolę nad wieloma częściami Indii i znana była z potęgi militarnej. Tym niemniej upadła po zaledwie dwudziestu dwóch latach. Następnie grecki władca Aleksander Wielki doszedł do władzy i najechał na część terytorium północnozachodnich Indii (327/326 p.n.e.), lecz wycofał oddziały i zmarł w 323 w Babilonie. Niewiele więc brakowało, by Indie znalazły się pod grecką kontrolą. Jeśli Grekom udałoby się zagarnąć całe Indie, szerzenie się buddyzmu byłoby zagrożone.
W czasie, gdy Grecy dotarli do Indii młody władca Czandragupta Maurja stanął na czele armii i obalił dynastię Nanda. Następnie wyeliminował greckie zagrożenie od północnego zachodu i objął władzę nad mniej więcej połową terytorium Indii i stworzył potężne imperium. Panował przez dwadzieścia cztery lata. Po nim panował jego syn Bindusara, rządząc przez dwadzieścia osiem lat. Wreszcie, około 268 p.n.e. na tron wstąpił syn Bindusary Aśoka.
Następnie Jego Świątobliwość omówił rządy Aśoki, gdyż był to kluczowy czas dla pierwotnego buddyzmu. Wówczas bardzo się on rozwinął i podzielił na dwie główne szkoły, lecz jeszcze nie na osiemnaście mniejszych. Dlatego badanie rządów Aśoki jest bardzo ważne w badaniach buddyzmu pierwotnego.
Imię Aśoka znaczy „bez smutku”. Panował on od około 268 roku p.n.e. Bazując na inskrypcjach na kolumnach i skałach, które pozostawił, jesteśmy w stanie ustalić czas jego panowania. Na trzynastym spośród czternastu edyktów skalnych czas rządów Aśoki jest skalkulowany zgodnie z datami panowania pięciu zachodnich królów i wspomina się tam również o tym jak Aśoka wysłał ambasadorów do pobliskich królestw. Owych pięciu królów rządziło sąsiednimi krajami, w tym Syrią, Egiptem i Macedonią. Możemy więc ustalić kiedy Aśoka objął tron, porównując czas władania tychże królów.
Aśoka szerzył buddyzm nie tylko w Indiach, lecz także w krajach ościennych, wysyłając do nich ambasadorów. Za jego czasów buddyzm rozpowszechnił się w wielu krajach Azji Środkowej i stał się największą religią świata. Zawdzięczał to wpływowi Aśoki, który podjął wielki wysiłek, by upowszechniać religię buddyjską, która dotarła aż do Europy.
Dla takiego kraju, jak Indie, który nie posiadał tradycji spisywania historii, daty panowania Aśoki są niesłychanie ważne, by móc badać dzieje starożytnych Indii i dzieje buddyzmu. Długość czasu panowania Aśoki została podana w historii Sri Lanki pt. Mahawamsa i w indyjskich Puranach jako trzydzieści sześć lat. Oczywiście podstawowym źródłem badań w tym temacie są inskrypcje na kolumnach. Możemy jednakże spojrzeć też na dzieła historyczne ze Sri Lanki, a więc Mahawamsę, na Samantapasadikę, Życie Aśoki, Parinirwanasutrę oraz Diwjawadanę z tradycji północnej.
Tradycyjnie mówi się, że Aśoka w młodości był niezwykle okrutny i zabił wielu ludzi. Później jednak został buddystą i zaczął rządzić jako król Dharmy, od tej pory nazywany królem Dharmy Aśoką. Spoglądając na inskrypcje na kolumnach, dowiadujemy się, że na buddyzm przeszedł po około siedmiu latach od wstąpienia na tron i przyjął wówczas świeckie śluby. Przez pierwsze dwa i pół roku panowania nie interesował się buddyzmem, lecz w osiem lat po objęciu tronu, zdał sobie sprawę z tego jak wielu niewinnych ludzi zostało wymordowanych w wojnach, ile wzięto jako jeńców, wygnano i ile rodzin rozdzielono, ilu małżonków zmuszono do rozstania. Widząc te okrucieństwa, zrozumiał tragedię wojny oraz to, że zwycięstwo na drodze przemocy nie jest prawdziwym zwycięstwem. Ostatecznym zwycięstwem jest zwycięstwo Dharmy. Rok później nie tylko zaczął przebywać z Sanghą, lecz zajął się też praktyką i w ciągu dziesięciu lat od objęcia władzy osiągnął wyraźne Przebudzenie – Sambodhi.
Według niektórych badaczy Sambodhi oznacza, że Aśoka ujrzał prawdę. Mówi się, że udał się do Bodhgai. Wiadomo, że Aśoka rzeczywiście zaczął pielgrzymować do buddyjskich miejsc. Dwadzieścia lat po wstąpieniu na tron odwiedził Lumbini i ustawił tam kolumnę Aśoki.
Dwanaście lat po objęciu rządów, aby rozpowszechnić Dharmę, którą urzeczywistnił lub której doświadczył, Aśoka rozpoczął stawianie kolumn z inskrypcjami, aby zachowały się dla przyszłych pokoleń. Trwało to do dwudziestego siódmego roku rządów. Kazał wyryć edykty na powierzchni skał, które następnie wypolerowano na gładko. Nazywamy je edyktami skalnymi. Zachowały się też edykty na wypolerowanych piaskowcowych kolumnach. Te nazywamy edyktami kolumnowymi. Jedne są długie, inne krótkie. Duże skalne edykty znajdują się w takich miejscach jak Girnar, a więc na terenach granicznych Indii. Odnaleziono ich siedem, w tym jeden liczący czternaście części. Jest to najdłuższy dekret i najlepszy przykład spośród wszystkich inskrypcji.
Krótsze edykty skalne znajdujemy w siedmiu miejscach środkowych i południowych Indii. Mówią one o tym jak Aśoka m.in. praktykował prawdziwą Dharmę, są więc ściśle związane z buddyzmem. Na inskrypcji odnalezionej w mieście Bairat Aśoka wprowadza do „siedmiu bram Dharmy”.
Mamy także większe i mniejsze edykty kolumnowe. Jest sześć lub siedem większych edyktów, w sześciu miejscach regionu centralnego. Ich treści są podobne do inskrypcji naskalnych, mówią jedynie o kwestiach związanych z Dharmą. Jest m.in. inskrypcja z dwudziestego szóstego roku panowania. Mniejsze edykty znaleziono w ruinach buddyjskich miejsc, takich jak Sanczi i Sarnath. Mówią one o zasadach buddyjskich, np. o tym, że Sangha nie powinna dzielić się na stronnictwa. Na kapitelach kolumn pojawiają się różne zwierzęta. Kolumna z Sarnath zwieńczona jest czterema lwami i Kołem Dharmy. Ta doskonała rzeźba stała się symbolem Indii po uzyskaniu niepodległości.
Inskrypcje znajdowano w XIX wieku, a niektóre także w wieku XX. Na przykład, w 1949 roku odnaleziono inskrypcję w języku aramejskim w Lampace, w Afganistanie, a w 1958 inskrypcję grecko-aramejską w Kandaharze. W 1966 odkryto edykt w Delhi. Jak dotąd, odnaleziono ich łącznie trzydzieści. Odkąd James Prinsep po raz pierwszy je odszyfrował w 1837 roku, są bardzo pomocne w badaniach, mimo że uczeni nadal nie zdołali odczytać ich treści w stu procentach.
Dharma Aśoki
Według tego jak Aśoka rozumiał, wszystkie istoty powinny nawzajem się szanować, gdyż opiera się to na podstawowej nauce Buddhy, że wszyscy ludzie są zasadniczo sobie równi. Wiąże się to również z właściwym etycznym postępowaniem, a więc należy odnosić się do wszelkich istot z miłością, mówić prawdę, mieć otwarty umysł i medytować na cierpliwość, dawać ochronę tym, którym się gorzej wiedzie itp. Na ludzi należy patrzeć z miłością.
Za swych rządów Aśoka kazał budować szpitale dla ludzi i zwierząt, sadził wiele drzew i innych roślin, budował studnie, aby mieszkańcy mieli wodę pitną, stawiał przy drogach domy, w których można odpocząć w czasie podróży, a więc robił wiele, by ludzie i zwierzęta żyli w zdrowiu. Ponadto często podkreślał wagę służenia innym, uprzejmości wobec starszych, opiekowania się przyjaciółmi, bycia szczodrym oraz unikania pogardy. Tym samym pokazywał własne uznanie dla praw człowieka i dla lojalności. Zachęcał, by okazywać hojność wobec biednych, duchowych praktykujących i braminów. Zakazał polowań, patronował pielgrzymkom (Dharma-jatra) i odwiedzał święte miejsca innych religii. Aśoka nie tylko był szczodry w rozdawaniu rzeczy materialnych, ale też dawał Dharmę, starał się więc ulżyć tak w mentalnym, jak i fizycznym cierpieniu innych. Uważał, że ludzie powinni mieć jedynie najpotrzebniejsze rzeczy i być szczęśliwi. Wszystko to znajdziemy w jego inskrypcjach.
Był bardzo gorliwy w swych królewskich obowiązkach, można też było składać do niego prośby w dowolnym czasie: kiedy spożywał posiłek, przebywał w pałacu królowej, czy też w parku. W jego rozumieniu rządzenie zgodnie z Dharmą i przynoszenie pożytku światu było obowiązkiem władcy. Wszelkie wysiłki króla mają być spłaceniem długu wobec istot. Mawiał też, że wszystkie istoty są jego dziećmi.
Aby Dharma pozostała na długo, w trzynastym roku swego panowania Aśoka zarządził, by co pięć lat ministrowie udawali się na „Dharma-mahamatrę”, czyli podróż po królestwie, udzielając dharmicznych porad, w ten sposób zapewniając Dharmie długie życie w imperium.
Służba Sandze
Choć Aśoka był buddystą, to uznawał wszystkie religie i filozofie. W edyktach skalnych pisał, że składał dary wszystkim nauczycielom wszystkich religii. Prosił, by we wszystkich regionach trwały wszystkie systemy religijne. W edyktach mianował ministra odpowiedzialnego za Sanghę buddyjską, innego dla braminów, religii adźiwików oraz jednego dla dżinistów.
Jeśli chodzi o budowanie przez Aśokę stup, teksty na kolumnach wspominają jedynie Konakamanę. Ale Sutra Aśoki, przetłumaczona na chiński w VI wieku, mówi, że wybudował on 84 tysiące stup dla relikwii Buddhy i w ten sposób przyniósł pożytek wielu istotom. Również, zachęcany przez Upaguptę, odwiedzając święte miejsca, budował stupy w Lumbini, Sarnath, Bodhgai, Kuszinagarze itd. Sutra mówi także, że zbudował klasztory dla Śariputry i Maudgaljajany. Za czasów Faxiana i Xuanzanga stupy te były już w ruinie. Późniejsze wykopaliska archeologiczne udowodniły, że zbudowano je przynajmniej w czasach Aśoki, jeśli nie wcześniej. Możemy więc powiedzieć, że król Aśoka zbudował liczne stupy.
Jak Jego Świątobliwość nadmienił już wcześniej, Aśoka został buddystą i dzięki szerzeniu Dharmy nadano mu przydomek króla Dharmy. Uważał, że Sangha praktykuje we właściwy sposób i bardzo ją wspierał. Jednocześnie członkowie Sanghi zaczęli się bogacić, co doprowadziło do korupcji; szczodrość króla wobec Sanghi poważnie uszczupliła finanse państwa. Sutra Aśoki mówi o tym jak: „Pod koniec życia króla ministrowie zabronili mu dawać cokolwiek Sandze, tak więc w końcu nie miał możliwości przekazania nawet połówki owocu amalaka, który trzymał w ręku”. To pokazuje jak poważna była sytuacja pod koniec rządów Aśoki. Rzeczywiście, po jego śmierci potęga dynastii Maurjów szybko upadła i imperium uległo zniszczeniu.
Na tym Jego Świątobliwość zakończył tegoroczne nauki.