Karmieni matczynym ciepłem i miłością
wkraczamy w ludzki świat.
Bez wytchnienia, zachłannie przemierzamy
kalejdoskop jego nieskończonych cudów
poznając smak radości, smutku, śmiechu i łez.
Z końcem naszych dni, jeszcze raz,
musimy wejść w stan rozpuszczenia.
Taka właśnie jest natura samsary.
przekład: BS