
Ofiarowanie dla guru: w hołdzie dla Ósmego Kjabdzie Dordzonga Rinpocze
19 lutego 2017O szczodrości i ofiarowaniu zasługi
19 lutego 201719 lutego 2017 – Pawilon Mynlamu, Bodhgaja
Wszystkie praktyki i tradycje Mynlamu Kagju pochodzą od Siódmego Karmapy Ciedraka Gjatso (1454-1506). W liście do klasztoru Minjak Gang w Khamie Ciedrak Gjatso opisał jak należy połączyć praktykę Sześciu Jóg z Mynlamem. List szczegółowo wyjaśniał jakie teksty należy odmawiać, co robić, a także mówił o praktyce odziewania w białą bawełnę (reby ciepa). Najczęściej określenie ‘odziani w bawełnę’ (repa) odnosi się do uczniów Milarepy, którzy byli joginami w górach i nosili białe stroje. Druga tradycja kagju pochodzi od Gampopy i obejmuje wyświęconych mnichów w bordowych szatach.
Zgodnie z tradycją Milarepy pod koniec trzyletniego odosobnienia, a w niektórych klasztorach w pewne szczególne dni, na przykład w połączoną rocznicę odejścia Marpy (czternasty dzień pierwszego miesiąca) i Milarepy (piętnasty dzień tegoż miesiąca), odbywa się praktyka noszenia białych szat. W czasie trzyletniego odosobnienia medytujący ćwiczą tummo – jedną z Sześciu Jóg Naropy i specjalną praktykę Milarepy. Polega ona na wytworzeniu gorąca w ciele, aby przemóc uczucie zimna. Na zakończenie odosobnienia jego uczestnicy zakładają mokre tkaniny z białej bawełny, które powinni osuszyć własnym ciałem, dając dowód udanej praktyki.
Aż do tego roku tego elementu brakowało podczas Mynlamów w Bodhgai. W związku z tym Jego Świątobliwość postanowił przywrócić tę tradycję i kontynuować ją także w kolejnych latach. Przed praktyką tummo należy przejść przez wymagające ćwiczenia jogiczne, co zwykle trwa miesiąc, jednak w tegorocznym programie nie było na to czasu i uczestnicy ćwiczyli tylko przez tydzień, od 12 do 19 lutego w głównej świątyni Tergaru. Ćwiczenia te zawsze odbywają się w tajemnicy, ponieważ widzowie mogą rozproszyć praktykujących. To zaś może skończyć się połamanymi kośćmi oraz przeszkodami dla oglądających. Dlatego wszystkie okna zakryto grubym materiałem, a naokoło klasztoru rozstawiono straże.
Wewnątrz, dla 110 praktykujących rozłożono grube maty, szerokie na 1,5 metra. Ponieważ chętnych do praktyki było wielu, w tym roku zadecydowano, że udział wezmą mnisi, którzy odbyli trzyletnie odosobnienie w tradycji Sześciu Jóg Naropy. Powinni mieć również mniej niż sześćdziesiąt lat, gdyż później sześć jóg nie wychodzi najlepiej. Aby przypomnieć o praktyce osobom, które ukończyły odosobnienie wcześniej, udział wzięli też mistrzowie odosobnienia.
W liście do klasztoru Minjak Gang Siódmy Karmapa pisał ponadto:
Mimo, że tradycje Naropy i Nagumy ubierania białych bawełnianych szat w niczym się nie różnią, powinniśmy podążać za linią Naropy, gdyż posiada ona szczególne właściwości.
Sześć Jóg Nigumy praktykuje się w szangpa kagju, a ponieważ Jego Świątobliwość chciał umożliwić udział również joginom z tej tradycji, przygotowano dla nich część świątyni osłoniętą kurtyną, gdyż jogini obu linii nie powinni widzieć się nawzajem podczas ćwiczeń.
Po nieprzespanej nocy wypełnionej ćwiczeniami, wczesnym rankiem 19 lutego, ostatniego dnia Mynlamu, lamowie w długich białych szatach, w czerwonych czapkach na głowach, z pasami joginów i w krótkich spodenkach, zostali wyprowadzeni z klasztoru Tergar. Z dłońmi na biodrach, obracając się powoli z jednej w drugą stronę, przeszli do Pawilonu Mynlamu między rzędami uczniów trzymających kataki, by uhonorować ich zaangażowanie w praktykę. Lamowie przeszli główną nawą pawilonu i usiedli na scenie po lewej stronie Jego Świątobliwości. Wyświęceni mnisi zajęli miejsca po prawej stronie. Jako część ofiarowania dla guru uczestnicy odśpiewali pieśń Milarepy „Esencja współzależnego powstawania” i otrzymali specjalnie błogosławione podarunki od Karmapy. Był to początek powrotu do kolejnego kluczowego elementu praktyki w linii kagju, słynącej jako szkoła wielka praktykujących.