Buddyzm i środowisko: zadowolenie z tego, że ma się mniej
29 czerwca 2016Obchody roku narodzin Guru Rinpocze
18 lipca 20166 lipca 2015 – New Delhi
Gjalłang Karmapa wygłosił przemówienie otwierające trzydniowe sympozjum „Współczucie w działaniu”. Wydarzenie zostało zainicjowane przez grupę tybetańskich i indyjskich działaczy społecznych z Delhi i okolic, którzy promują prawa człowieka i powszechną odpowiedzialność. Sympozjum wieńczyło przedsięwzięcie, które rozpoczęło się rok wcześniej w dniu urodzin Jego Świątobliwości Dalajlamy. Wzięło w nim udział 11 szkół i tysiąc młodych ludzi. Odkrywano i wdrażano w życie ideę współczucia w działaniu jako dziedzictwa Mahatmy Gandhiego i Czternastego Dalajlamy.
Sponsorami wydarzenia była grupa społecznie zaangażowanych artystów Lunar Energy („energia księżyca”) oraz Empowering the Vision („wzmacnianie wizji”), której szefowa Yudron Aukutsang powitała Jego Świątobliwość Karmapę. Wyjaśniła, że jej organizacja stawia sobie za cel inspirowanie młodych ludzi i poszukuje Tybetańczyków o silnej i dynamicznej osobowości, którzy mogą wnieść wkład w globalne społeczeństwo. Inicjatywa przede wszystkim skupia się na edukacji i szukaniu możliwości kariery. Wszyscy zaangażowani w projekt byli zainspirowani szczerym pragnieniem młodych ludzi, by podążać drogą współczucia, bez uciekania się do przemocy.
Program pierwszego dnia sympozjum rozpoczęły występy artystyczne uczniów z Wioski Dzieci Tybetańskich (TCV) w Majnu Ka Tilli, gdzie mieści się kolonia tybetańska w Delhi. Następnie Jaya Iyer, założycielka Lunar Energy, odegrała skróconą wersję sztuki teatralnej „Współczucie w działaniu”.
Gjalłang Karmapa rozpoczął przemówienie od życzeń z okazji 81. urodzin Jego Świątobliwości Dalajlamy, życząc Mu dobrego zdrowia i długiego życia, rozkwitu działalności i spełnienia marzeń. Zwracając uwagę na temat przewodni wydarzenia, Karmapa zauważył, że wszyscy ludzie mają współczucie, czy też empatię – jeśli widzą czyjeś cierpienie, pragną pomóc. O tym mówi buddyzm i wielu naukowców się z tym zgadza.
Ale obecnie przemoc zdaje się wygrywać: słyszymy o atakach bombowych, strzelaninach, wojnach i tylu innych aktach przemocy, że czasem trudno jest uwierzyć, że w ludzkich sercach może mieszkać wrodzona miłość i współczucie. Bowiem – wyjaśnił Jego Świątobliwość – nie wystarczy posiadać taką naturalną zdolność, trzeba ją jeszcze rozwijać.
Niezwykle istotne jest to, byśmy zrozumieli, że świat, w którym żyjemy, opiera się na zasadach współzależności i wzajemnych powiązań.
Era informacji dała nam nieograniczony dostęp do wiadomości z całego świata i zbliżyła nas do siebie. Ale i tak ludzie są skupieni na sobie i na własnych potrzebach. Po pierwsze, należy zdać sobie sprawę z powszechności takiego nastawienia, by móc wyrwać się z tych ograniczeń. Nauczmy się brać odpowiedzialność także za innych.
Na wiele sposobów możemy rozumieć siebie i innych, ale ważne jest, byśmy pojęli jak nasze życie zależy od innych. Nie istnieje choćby jedna żywa istota, która nie byłaby zależna od pozostałych.
Niestety na ogół myślimy, że jesteśmy niezależni, przez co dystansujemy się od innych. Nie widzimy, że jesteśmy ich częścią, a oni są częścią nas.
Dlatego tak ważne jest, by koncepcja współzależności przeniknęła nasze myślenie.
Podstawową zdolność kochania innych mamy wszyscy. Jednak wychowanie i edukacja wpływają na nasz sposób myślenia, dlatego miłość i współczucie wyrażamy bardzo różnie, a nawet możemy je w sobie „wyłączyć” całkowicie.
Potrzebne jest nam właściwe spojrzenie oparte na rozumieniu jak zjawiska istnieją naprawdę – że są ze sobą wzajemnie powiązane.
Jego Świątobliwość posłużył się analogią. Wiemy, że aby utrzymać sprawność fizyczną i cieszyć się dobrym zdrowiem powinniśmy codziennie ćwiczyć. W podobny sposób trenujemy umysł, aby w naszych sercach była miłość i współczucie.
Współczucie nie jest tylko uczuciem. To zdolność stawienia czoła cierpieniu. Powinniśmy trenować nasz umysł w miłości i współczuciu, ale nie tylko zwykłym wysiłkiem. Potrzebna jest intensywna praktyka.
Możemy zacząć od przetestowania jak miłość i współczucie na nas wpływają i stopniowo przekształcimy nasze życie tak, by było pełne współczucia.
Karmapa zakończył to krótkie przemówienie ponowną modlitwą o długie życie Jego Świątobliwości Dalajlamy oraz podziękował wszystkim, którzy przygotowali program tego dnia. Następnie poprosił o pytania z sali.
Pierwsze pytanie zadała nauczycielka, która zapytała jak rozmawiać z młodymi ludźmi o praktykowaniu współczucia w życiu codziennym. Jak możemy przybliżyć się do usunięcia tej fiksakcji na samych sobie? System edukacji jest napędzany przez współzawodnictwo o dobre oceny i jak najlepsze wyniki.
Jego Świątobliwość odpowiedział, odnosząc się do rozwijania się w nas zdolności jęzkowych. Każdy z nas ma zdolność mówienia w jakimś języku, ale jeśli pozostawimy małe dziecko w dżungli bez kontaktu z innymi ludźmi, dziecko nie nabędzie umiejętności mówienia. I podobnie jest ze współczuciem – mamy do niego naturalną zdolność, ale najpierw musimy zetknąć się z językiem współczucia i miłości. Jeśli codziennie będziemy opowiadać historie obrazujące współczucie, już samo to stworzy pewne nawykowe skłonności w umyśle dziecka, one zaś mogą stać się przyczyną zmiany. Karmapa dodał jednak, że dzieci nie należy przymuszać do odczuwania współczucia, gdyż takie doświadczenie powinno przynosić radość, dzięki czemu współczucie będzie kojarzyło się z entuzjazmem.
Kiedy byłem mały, rodzice mówili o współczuciu, nawet wobec maleńkich zwierzątek i owadów, których nie należy zabijać.
Jako dzieci mamy przy sobie zwierzęta, które lubimy i z którymi czujemy się związani, dzięki czemu możemy nauczyć się miłości i współczucia wobec nich, i stopniowo rozszerzać je na inne zwierzęta i dzieci.
Następne pytanie dotyczyło artystów, którzy odczuwają wewnętrzny konflikt i zwykle czerpią tematy do swej twórczości z zewnątrz, dzięki czemu są świadomi cierpienia i tego, co dzieje się w społeczeństwie. W jaki sposób artyści poprzez swoją sztukę mogą znaleźć ukojenie?
W odpowiedzi Jego Świątobliwość stwierdził, że sztuka to rozległy temat, skupiający w sobie wiele zagadnień. On sam tworzy poezję, obrazy i sztuki teatralne, więc co nieco jest Mu na ten temat wiadome. Wielokrotnie, gdy mówimy o sztuce, mamy na myśli to, co prezentujemy na zewnątrz – obrazy, występ i inne formy wyrazu, w które wkładamy wiele wysiłku, aby poruszyć ludzi. Lecz jest jeszcze inna forma sztuki – sztuka wewnętrzna, skupiająca się na tworzeniu szczęśliwego, pięknego, spełnionego umysłu. Należy zaprowadzić równowagę między tymi dwoma rodzajami sztuki.
Obecnie kładzie się nacisk na wyrażanie przez artystów uczuć w ich twórczości. Ale uważam, że sztuka również może tworzyć wewnętrzny spokój, wyciszać nas. Jest to o tyle ważne, że współczesny świat jest dość niespokojny, co z kolei znajduje odzwierciedlenie w naszych emocjach.
Jednocześnie należałoby stworzyć wewnętrzny spokój i ciszę. Jeśli będziemy potrafili to zrobić, wówczas również będziemy w stanie wyrazić to wewnętrzne wyciszenie poprzez sztukę. Możemy więc zrobić obydwie rzeczy: stworzyć wewnętrzny spokój i przekazać go innym.
Kolejna osoba zapytała o ostatnie akty przemocy na świecie i jak należy o nich myśleć oraz sobie z nimi radzić.
Karmapa odparł, że w tym świętym czasie Ramadanu, kiedy ludzie starają się gromadzić pozytywne czyny i unikać negatywnych, niezwykle bolesne są informacje o 120 osobach zabitych w Bagdadzie, o morderstwach w Bangladeszu – co nie wydarzyło się nigdy w jego historii – a dla ludzi religijnych w szczególności detonacje bomb w Medinie, bardzo świętym miejscu. Kiedy słyszymy o takich wydarzeniach, pojawia się lęk oraz przede wszystkim wielki smutek, zwłaszcza u osób religijnych, ponieważ te akty dokonywane są w imię religii.
Jako wyznawcy danej religii wspieramy wiarę, ale pozostaje otwartą kwestią czy głosimy faktyczne przesłanie założycieli naszych religii. Właściwe przekazywanie tego przesłania nie jest łatwe i dotyczy to wszystkich religii. Nikt nie rodzi się terrorystą. Ludzie wstępują na tę drogę pod wpływem czynników współczesnego świata, a za to odpowiedzialność ponosimy my wszyscy. Obecnie ta odpowiedzialność za myślenie i postępowanie jest większa niż kiedykolwiek wcześniej. Z pewnością nie możemy też czekać aż inni się wyciszą i staną bardziej współczujący. Musimy zacząć od siebie samych. Każdy z osobna musi wzbudzić w sobie współczucie i spokój.
Z punktu widzenia tych, którzy wierzą, że zostaliśmy stworzeni przez Wszechmogącego, wszyscy otrzymaliśmy dar umiejętności myślenia. Dlatego też powinniśmy użyć tej zdolności, umiejętności rozumowania, by widzieć co jest czynem negatywnym, a co pozytywnym. Na przykład, każdy z nas jest odpowiedzialny za środowisko naturalne i o tym wszyscy powinniśmy pamiętać.
Ostatnie pytanie dotyczyło związku między mądrością i jej zastosowaniem a praktyką bodhiczitty we współzależnym świecie.
W odpowiedzi Karmapa odniósł się do klasycznych buddyjskich tekstów nauczających o braku samoistnego bytu i o pustości.
Nasze myślenie powinno przekroczyć granice wąskiego „ja”. Powinniśmy zobaczyć, że nie jesteśmy pojedynczym, wyizolowanym zjawiskiem, ale że jesteśmy powiązani z całym wszechświatem w sieci współzależności. Kiedy mówimy, że nie ma samoistnego bytu, nie oznacza to, że byt przestał istnieć. To, czego nie ma, to niezależny, samoistny byt.
Mówiąc o bycie, mamy na myśli coś, co jest silnie powiązane z całym wszechświatem. To, co nazywamy „ja” czy też „jaźnią” nie jest niezależne lecz współzależne. Kiedy to zrozumiemy, pustość stworzy dla nas przestrzeń i nieskończone możliwości.
Pustość nie jest jedynie filozoficznym pojęciem. W praktyce jej zrozumienie zmniejsza egoizm i wzmacnia współczucie. Ona przekształca nasz umysł i nasze życie.
Tą wypowiedzią Glajłang Karmapa zamknął dyskusję. W podziękowaniu otrzymał jeden z obrazów z wystawy otwartej przez organizatorów. Wszystkie osoby, które przez ostatni rok pracowały nad tym projektem, zostały zaproszone na scenę do wspólnego zdjęcia z Jego Świątobliwością oraz by otrzymać Jego błogosławieństwo.
Drugi dzień poświęcono na panel dyskusyjny o współczuciu i ruchach społecznych, trzeci natomiast współczuciu w edukacji. Jednocześnie w Alliance Française odbywały się wystawy i warsztaty twórcze sztuk wizualnych, występów scenicznych i literatury, gdzie swoje dzieła prezentowali uczniowie z 11 uczestniczących szkół.