
Szerzenie się nauk po parinirwanie Buddhy: Pochodzenie tajemnej mantry 2024 – Dzień szósty
19 stycznia 2025
Parinirwana ukochanego Anandy: Pochodzenie tajemnej mantry 2024 – Dzień ósmy
3 lutego 2025Letnie nauki „Mar Ngok” – 7 sierpnia 2024
Jego Świątobliwość rozpoczął kolejny wykład od podziękowań dla źródeł schronienia, mnichów i mniszek, przyjaciół w Dharmie i swoich rodaków. Następnie kontynuował temat rozpoczęty w poprzedniej sesji, a więc trudności, na jakie natrafiła najdawniejsza buddyjska sangha po pierwszej radzie buddyjskiej.
Problemy buddyjskiej sanghi po pierwszej radzie
Pierwsza rada skupiła się przede wszystkim na ustaleniu jakie faktycznie były słowa Buddhy, będące podstawą słuchania, rozmyślania i medytacji. Jednak z czasem sangha stanęła przed trzema ważnymi kwestiami, czy też problemami.
Po pierwsze, wielu nauk Buddhy nie włączono do obrad pierwszej rady, więc należało je dodać. Ponadto, niektórzy starsi mnisi nie mogli wziąć udziału w pierwszej radzie, przez co nie była ona w pełni reprezentatywna. Z tego powodu było wiele pojedynczych nauk Buddhy, które należało pilnie zebrać i ułożyć, w przeciwnym razie mogły zostać szybko utracone.
Po drugie, kilku starszych arhatów, na przykład Śariputra, studiowało nauki Buddhy bardzo dogłębnie, posiadali więc wielkie zrozumienie. Ci arhaci nauczali również w doskonały sposób, porównywalny z samym Buddhą. Buddha chwalił ich nauki. Zasadniczo, kiedy Buddha udziela nauk, nazywamy to „obrotem Koła Dharmy”. Nie mówimy tak, kiedy nauczają zwyczajni ludzie. Lecz Śariputra był wyjątkowy, gdyż nauczał na bardzo wysokim poziomie i często mówiło się o jego naukach jako o „obrocie Kołem Dharmy”. Należało więc zebrać również nauki Śariputry i innych wielkich arhatów.
Po trzecie, niektórzy spośród starszych bhikszu popełnili błędy, w tym czasem bardzo poważne. Sangha musiała więc zebrać się i jeszcze raz zbadać słowa Buddhy.
Po wymienieniu tych trzech istotnych problemów Jego Świątobliwość omówił sytuację sanghi po parinirwanie Buddhy.
Przywództwo w sandze przed i po parinirwanie Buddhy
Po parinirwanie Buddhy sangha trwała jako zjednoczona społeczność i początkowo nie dzieliła się na odrębne szkoły. Również linia przekazu była jedna. Biegła ona od Buddhy do Mahakaśjapy i od Mahakaśjapy do Anandy.
Za życia Buddha był niekwestionowanym i powszechnie akceptowanym przywódcą sanghi i dzierżycielem nauk. Pod koniec życia, kiedy był coraz starszy, nie kierował sanghą bezpośrednio, jak wcześniej. Głównymi osobami, które przejęły odpowiedzialność za prowadzenie sanghi, byli Śariputra i Maudgaljajana. Choć sami posiadali wspaniałe właściwości i byli dobrze znani, kiedy kierowali sanghą, robili to jako starsi uczniowie Buddhy, nie jako niezależni przywódcy.
Był również Dewadatta, uczeń i przyrodni brat Buddhy, który usiłował przemocą przejąć przywództwo w sandze. Początkowo chciał zająć miejsce Śariputry i Maudgaljajany i sam kierować sanghą. Kiedy powiedział Buddzie co zrobił, aby ten cel osiągnąć, Buddha srogo go skarcił. Na to Dewadattę opanował wielki gniew i zazdrość. Zaczął krytykować Buddhę, mówić, że jest już stary i zniedołężniały. Dewadatta wymyślił wiele rzeczy i próbował ustanowić odrębną sanghę. Dokonawszy podziału, Dewadatta popełnił jeden z pięciu czynów o natychmiastowym skutku, tzw. „schizmę Koła”. Usiłował również zabić Buddhę, ale nie zdołał usunąć go z pozycji Króla Dharmy. Mimo wszystkich swych wysiłków nie był w stanie stać się przywódcą sanghi. Krótko mówiąc, Buddha był założycielem buddyzmu, nauczycielem Dharmy i najwyższym przywódcą sanghi, co do czego pośród jego uczniów za życia Buddhy nie było żadnych wątpliwości.
W sandze panował zwyczaj podejmowania decyzji jednomyślnie lub poprzez głosowanie. Mimo to przywódca nie był wybierany. Buddha mianował Mahakaśjapę na pierwszego starszego nauk. Innymi słowy, jemu powierzył nauki.
Teksty mówią nam, że Buddha powierzył nauki człowiekowi i bóstwu. Uczynił tak, gdyż ludzie mają niezwykle krótkie życie. Pragnąc podtrzymać i przekazać nauki, nie byliby w stanie sprawić, by przetrwały długo. Natomiast, gdyby dzierżycielami nauk byli jedynie bogowie, którzy cieszą się o wiele dłuższym życiem, ci są nieostrożni, rozproszeni przyjemnościami zmysłów. Dlatego mówi się, że Buddha powierzył nauki i ludziom i bogom. Przed odejściem w parinirwanę przekazał je Mahakaśjapie i Czterem Wielkim Królom ze świata bogów. Mahakaśjapa przed śmiercią mianował Anandę drugim starszym, dlatego nazywamy go drugim dzierżycielem nauk.
Dzierżyciele nauk według tekstów historycznych
Jego Świątobliwość omówił kim byli starsi bhikszu, dzierżyciele nauk, według różnych źródeł historycznych i odnotował zbieżności i różnice między tymi źródłami.
Dipawamsa i Mahawamsa, opowiadające historię Sri Lanki, oraz komentarz do winai therawady, Samantapasadika, wymieniają pięciu starszych: Upali, Dasakę, Sonakę, Siggawę i Mogaliputtę Tissę. Ci starsi byli przede wszystkim dzierżycielami linii winai, gdyż największym jej znawcą był Upali.
Według tybetańskiego przekładu Subtelniejszych punktów dyscypliny, było siedmiu starszych: Kaśjapa, Ananda, Śanawasin, Upagupta, Dhitika, Kryszna i Mahaśudarśana.
Według Żywotów starszych, przetłumaczonych przez Kiwkarę w czasach północnej dynastii Wei, było dwudziestu jeden dzierżycieli nauk, aż do bhikszu Simhy. Po nim linia została przerwana na skutek działań króla Mihirakuli, władającego północnymi Indiami. Król ów nienawidził buddyzmu, więc zniszczył sanghę i zabił bhikszu Simhę. Jednak współcześni badacze wątpią w prawdziwość linii przekazu dwudziestu jeden starszych, przedstawioną w tym tekście. Mają ku temu trzy główne powody.
Po pierwsze, przez pierwszych sto kilkadziesiąt lat po parinirwanie Buddhy sangha była zjednoczona. Starsi z tamtego czasu byli dzierżycielami całości nauk. Kiedy jednak nauki podzieliły się na szkoły, trudno jest wyobrazić sobie, by miały jednego przywódcę. Tak twierdzą badacze. Gdyby był jeden przywódca, nie doszłoby do sytuacji z podziałem na szkoły. Tak więc mało prawdopodobne jest po rozłamie trwanie jednego przywódcy.
Po drugie, w tekście jako starszych wymieniono mistrza Aśwaghoszę i Nagardżunę. Jako że są to mistrzowie mahajany, według współczesnych uczonych włączanie ich do wspólnoty starszych całej sanghi nie jest właściwe.
Po trzecie, jednym z wymienionych starszych jest Njima Gungpa. Współcześni badacze uważają, że dołączenie go do tej grupy jest niewłaściwe. Szerzył on Dharmę w północno-zachodnich Indiach i był jednym z założycieli tradycji sarwastiwada. Tym niemniej nie należy uważać go za dzierżyciela ogólnych nauk.
Jego Świątobliwość wyjaśnił, że według Historii buddyzmu w Indiach Taranathy, mieszkańcy Kaszmiru uważali Njimę Gungpę za starszego, gdyż odegrał kluczową rolę w szerzeniu Dharmy na północnym zachodzie Indii. Mówi się, że później upowszechniał nauki w centralnych Indiach. Tak więc, kiedy przyjrzymy się każdemu z regionów, to wszystkie one mają swoją tradycję historyczną oraz nauczycieli, których uważają za starszych – dzierżycieli nauk.
Według Błekitnej kroniki Gy Lotsały Szionnu Pala, w Komantarzu do Podróży na Lankę, pierwszych siedmiu starszych, aż do Dhidhiki, to ci sami arhaci, co w Subtelniejszych punktach dyscypliny. W dalszej części komentarz stwierdza, że było dziewiętnastu starszych, od Wibhagi do bhikszu Simhy. Jego Świątobliwość dodał, że nadal musi zestawić to źródło ze wspomnianą wcześniej chińską sutrą.
Według Taranathy, za starszego uważano kogoś, kto był w stanie zachować całość nauk i wykazywał się podobną aktywnością, co Buddha. Starsi dzierżyciele nauk mieli większy autorytet niż jedynie jako przywódcy sanghi. Ich wielka odpowiedzialność polegała nie tylko na podtrzymaniu nauk jako całości, ale też na zapewnieniu ich ciągłości. Dlatego starsi dzierżyciele nauk byli kluczowym elementem wczesnego buddyzmu.
Gjalłang Karmapa omówił następnie pierwszych dwóch starszych – Mahakaśjapę i Anandę. W ciągu kilku ostatnich lat Jego Świątobliwość opowiedział już o nich pewne historie, więc teraz postanowił ograniczyć się do okresu poprzedzającego parinirwanę i tego, co zdarzyło się po niej. Takie historie pomogą nam zrozumieć w jakiej sytuacji znajdowała się sangha i społeczeństwo tamtego okresu. Ponadto, zrozumiemy lepiej pozycję, jaką zajmowali starsi Mahakaśjapa i Ananda oraz jaki mieli wpływa na sanghę.
Według japońskiego uczonego, Takayoshi Namikawy, dla buddystów odejście kogoś w nirwanę ma głębokie znaczenie, zwłaszcza jeżeli dotyczy duchowych mistrzów, nauczycieli lub wielkich arhatów. Kiedy wielki duchowy mistrz umiera, ma to ogromne znaczenie. Okoliczności odejścia takiej osoby mogą ukazać jak istotna była dla nauk Buddhy i dla sanghi. Na przykład, jak wskazuje na to tytuł palijskiego tekstu, Sutra mahaparinirwany, parinirwana Buddhy jest uważana za ukazanie jego ostatecznego urzeczywistnienia.
Kiedy omawiamy parinirwanę Buddhy, możemy mówić o tym, w jaki sposób Buddha odszedł, jak pozostawił po sobie relikwie, ilu ludzi złożyło im dary itd. Możemy zobaczyć jak wysoko ceniono Buddhę i sanghę. Podobnie, kiedy uczniowie Buddhy i wielcy śrawakowie odchodzili w nirwanę, widzimy jaką mieli pozycję i wpływy, jak bardzo ceniono ich i ich służbę naukom. A więc możemy lepiej zrozumieć jak ważni byli wielcy uczniowie Buddhy, dowiadując się o okresie prowadzącym do ich parinirwany i o tym, co wydarzyło się później.
Jego Świątobliwość przeszedł do historii parinirwany Mahakaśjapy.
Parinirwana Mahakaśjapy
Gjlałang Karmapa podzielił tę historię na cztery części.
I. Jak Mahakaśjapa złożył dary relikwiom Buddhy
Jego Świątobliwość przytoczył wydarzenia opisane w Subtelniejszych punktach dyscypliny tradycji mulasarwastiwady. Tekst ten na tybetański przetłumaczył Jeszie De, a na chiński mistrz Paramatha.
Pewnego dnia czcigodny Mahakaśjapa zwrócił się do czcigodnego Anandy w następujący sposób: „Anando, wiesz, że Buddha zawierzył mi nauki, po czym odszedł w całkowitą nirwanę. Teraz nadszedł czas, bym i ja odszedł w parinirwanę, musisz więc zachować nauki w całości”. Mahakaśjapa wyjaśnił, że po jego odejściu w parinirwanę pewnemu kupcowi w Radżagrysze urodzi się syn. Chłopiec będzie owinięty w konopną tkaninę i dlatego zostanie nazwany Śanawasin. Gdy dorośnie, przepłynie wielki ocean tam i z powrotem. Gdy wróci, zorganizuje wielki festiwal nauk Bhagawana. Będzie wówczas składał dary wszystkim członkom sanghi, po czym przyjmie święcenia. Mahakaśjapa powiedział Anandzie, że powinien przekazać całość nauk Śanawasinowi.
Następnie czcigodny Mahakaśjapa pomyślał: „Niestety, Bhagawan kierował się ogromnym współczuciem i z tego powodu doświadczył wielu trudności. Był moim duchowym nauczycielem przyozdobionym nieskończonymi właściwościami. Złożę dary jego relikwiom, gdziekolwiek są, po czym odejdę w nirwanę”. Korzystając ze swych cudownych mocy, udał się z wielkim szacunkiem w celu złożenia darów do czterech i do ośmiu wielkich stup. Cztery wielkie stupy znajdują się w miejscach narodzin, Przebudzenia, obrócenia Kołem Dharmy i parinirwany. Mahakaśjapa udał się także do krainy nagów i złożył dary przed jednym z zębów Buddhy. Następnie wzleciał do Nieba Trzydziestu Trzech, by zobaczyć jeszcze jeden ząb Buddhy.
Kiedy przybył do Nieba Trzydziestu Trzech, bogowie Śakra i Brahma spytali go: „Po co przyszedłeś? Jeśli masz powód, powiedz”. Mahakaśjapa odparł: „Kauśiko, przybyłem z pragnieniem ofiarowania darów przed zębem i innymi relikwiami Bhagawana i jest to moja ostatnia szansa, by to zrobić”. Kaiśika to inne imię Śakry. Kiedy władca bogów Śakra i pozostali usłyszeli słowo „ostatnia”, byli bardzo nieszczęśliwi. Bez słowa, złożyli ząb Buddhy w dłoni Mahakaśjapy. Ten trzymał ząb i oglądał go dokładnie bez mrugnięcia okiem. Umieścił go na swej głowie i ofiarował kwiaty mandarawa, sproszkowane drzewo sandałowe itp. Nauczył nieco Dharmy Śakrę, po czym zniknął ze szczytu Góry Meru, na którym znajduje się Niebo Trzydziestu Trzech, i udał się do Radżagryhy. Tak powiedziane jest w Subtelniejszych punktach dyscypliny.
Jego Świątobliwość dodał, że podobnie relacjonuje te wydarzenia Sutra króla Aśoki, przetłumaczona na język chiński przez An Faqina z zachodniej dynastii Jin. Sutra króla Aśoki zawiera zasadniczo ten sam opis wydarzeń, co Subtelniejsze punkty dyscypliny, jedyna niewielka różnica to opis rozmyślań Mahakaśjapy przed powierzeniem nauk Anandzie. Według tej wersji, Mahakaśjapa pomyślał: „Tathagata jest moim duchowym przyjacielem, więc muszę odwdzięczyć się za jego dobroć. Sposobem na to jest spełnienie życzeń Buddhy, ale uczyniłem wszystko, o co mnie prosił. Swym czystym postępowaniem przyniosłem poprzez Dharmę pożytek istotom. Ze względu na przyszłe istoty sprawiłem, że z pewnością strumień Dharmy nie został przerwany. Oczyściłem karmę działań tych, którzy mają sumienie i przyzwoitość. Tym, którzy mają sumienie i przyzwoitość, pomogłem trwać w szczęściu. Zrobiłem więc wszystko, by odwdzięczyć się za jego dobroć. Teraz jestem już stary. Moje ciało jest stare i zniedołężniałe, więc jestem już nim zmęczony i odejdę w nirwanę”. To rozmyślanie nie znalazło się w Subtelniejszych punktach dyscypliny. Następnie Mahakaśjapa zawierzył nauki Anandzie. Według Sutry króla Aśoki, po zawierzeniu nauk udał się, by złożyć dary relikwiom Buddhy, do świata ludzi, nagów i bogów. Sutra precyzuje, że prócz zęba Buddhy, była tam też korona, miseczka żebracza oraz włos Buddhy w Niebie Trzydziestu Trzech. Na tym kończy się opis złożenia przez Mahakaśjapę darów przed relikwiami Buddhy.
II. Próba spotkania Mahakaśjapy z królem Adziataśatru i odejście w parinirwanę
Gjalłang Karmapa kontynuował, opisując jak Mahakaśjapa pomyślał, że powinien poinformować króla Adziataśatru, że przygotowuje się do odejścia w parninirwanę i zabiegał o spotkanie z nim. Udał się do pałacu królewskiego. Powiedział strażnikowi: „Młody człowieku, poinformuj króla Adziataśatru, że Mahakaśjapa czeka przy wejściu i pragnie się z nim zobaczyć”. Strażnik wszedł do środka i zastał króla śpiącego. W Indiach po obiedzie ludzie często ucinają sobie drzemkę, gdyż jest bardzo gorąco. Strażnik powrócił do Mahakaśjapy, mówiąc: „Czcigodny, król śpi.” Arhat odparł: „Idź go obudzić”. „Czcigodny, nie mogę obudzić króla. Jest on okrutny i ukarze mnie”. Na to Mahakaśjapa odrzekł: „W takim razie jak tylko król się obudzi, powiedz mu, że był tu Mahakaśjapa, by poinformować go, że odchodzi w parinirwanę”.
Następnie Mahakaśjapa opuścił Radżagryhę i udał się na południe, na Górę Kukkutapadę. Na jej szczycie są trzy duże wierzchołki. Po owych trzech wierzchołkach rozsypał trochę siana i pomyślał: „Przykryję ciało tą szatą uszytą z gałganów, którą dał mi Bhagawan, i pobłogosławię, aby pozostała tu do czasu, gdy upowszechnią się nauki Maitrei.” Bhagawan posiadał kiedyś szatę zrobioną z gałganów i fragmentów innych tkanin, które ludzie wyrzucili. Dał ją Mahakaśjapie.
Po czym Mahakaśjapa wyraził życzenie, by jego ciało nie ulegało rozkładowi do czasu pojawienia się Maitrei. Wówczas ujrzą go uczniowie Maitrei i poczują znużenie światem. Z tą intencją wszedł w samadhi.
Po tym jak Mahakaśjapa wszedł w samadhi, trzy wierzchołki zamknęły się, tworząc komorę wokół jego ciała. Wówczas Mahakaśjapa zorientował się, że przecież król Adziataśatru przybędzie i zapragnie ujrzeć jego ciało. Pomyślał też sobie, że jeżeli król nie będzie mógł ujrzeć jego ciała, ogarnie go taki żal, że zacznie wymiotować gorącą krwią i umrze. Zdecydował więc, że gdy Adziataśatru przybędzie, góra się otworzy i wpuści go do komnaty, a poza tym pozostanie zamknięta aż do pojawienia się Maitrei. I tak Mahakaśjapa wszedł w medytację, porzucił życie i odszedł.
Według chińskiego przekładu w Subtelniejszych punktach dyscypliny, jak tylko Mahakaśjapa oddał życie, ziemia zatrzęsła się sześć razy. Gwiazdy spadały w długich smugach dymu i we wszystkich kierunkach rozgorzał ogień. Bogowie bili w bębny na niebie. Wówczas Mahakaśjapa wzleciał w niebo i ukazał liczne cuda. Czasem z jego ciała wylewała się woda, innym razem wydawało się, że ciało płonie ogniem. Ściany wody spadły z ogromnych chmur. Po ukazaniu tych cudów Mahakaśjapa wszedł do komnaty w skale, przyjął pozycję umierającego Buddhy, kładąc się na prawym boku z jedną nogą na drugiej i wszedł w parinirwanę w bezmiarze nirwany bez pozostałości.
Kiedy bogowie zorientowali się, że czcigodny Mahakaśjapa odszedł, Śakra, Brahma i setki tysięcy innych bogów rzucali utpalę, lotos i biały lotos oraz drewno sandałowe i proszek z agaru. Udali się w miejsce, gdzie znajdowało się ciało Mahakaśjapy i ofiarowali rozliczne kwiaty, sproszkowane drewno sandałowe i myrobalan, i obrzucili nimi jego ciało. Wówczas trzy wierzchołki zamknęły się. W ten sposób odszedł Mahakaśjapa.
Pozostawieni przez Mahakaśjapę bogowie zapłakali. „Zanim nawet wydobyliśmy się z żałoby po utracie Bhagawana, dziś pojawia się nowy żal. Bogowie, którzy niegdyś mieszkali w tej jaskini drzewa banjana, dziś są jedynie imionami. Wszystkie ich wspaniałe właściwości podążyły za nimi. Królestwo Magadhy opustoszało i wydaje się, że nic już tam nie ma. Nie ma już obrońcy, który z miłością przynosiłby pożytek głodnym, biednym i bezbronnym. Ludzie nie posiadają już pola zasługi, gdzie mogliby ją gromadzić, są więc jej pozbawieni. Dwóch Bhagawanów odeszło już w parinirwanę”. Tak rozmyślali. „Szczyt góry prawdziwej Dharmy spadł. Statek autentycznej Dharmy rozkołysał się, światło Dharmy zgasło, ocean Dharmy jest wzburzony, a nauczyciel, który służy pomocą, zniknął.” Tak lamentowali, składali pokłony, po czym zniknęli.
Wersja wydarzeń, jaką przedstawia Sutra króla Aśoki, przetłumaczona przez An Faqina z zachodniej dynastii Jin, różni się nieco od tej z Subtelniejszych punktów dyscypliny. Powiedziane jest w niej, że kiedy Mahakaśjapa powierzył nauki Anandzie, ten podejrzewał, że Mahakaśjapa niebawem odejdzie w parinirwanę i więcej się nie zobaczą. Dlatego codziennie chodził za nim. Pewnego dnia Mahakaśjapa rzekł do Anandy: „Udaj się po jałmużnę do Radżagryhy sam. Ja również udaję się tam po jałmużnę”, ale nie pozwolił tym razem, by mu towarzyszył. Być może przeszkodziłoby to Mahakaśjapie w odejściu w parinirwanę. Tak więc rankiem Ananda założył szaty, wziął miseczkę żebraczą i udał się do Radżagryhy. Mahakaśjapa również założył szaty i oddzielnie poszedł do Radżagryhy. Nie pozwolił, by Ananda przebywał z nim. Ponadto, według Sutry króla Aśoki, w przeszłości Adziataśatru powiedział Mahakaśjapie: „Poinformuj mnie, kiedy będziesz zamierzał odejść w parinirwanę. Proszę, powiedz mi, zanim odejdziesz w parinirwanę”. Ponieważ Mahakaśjapa podjął decyzję o odejściu, pomyślał: „Powinienem dziś udać się do króla Adziataśatru”. I dlatego udał się do pałacu. Są to elementy zamieszczone w Sutrze króla Aśoki, których nie ma w Subtelniejszych punktach dyscypliny.
Sutra króla Aśoki objaśnia również nieco inaczej co wydarzyło się po parinirwanie Mahakaśjapy. Mahakaśjapa urodził się w wielkiej rodzinie bramińskiej. Rodzice nie mogli mieć dziecka, więc udali się do pewnego wielkiego banjana. Drzewo było ogromne, a oni wierzyli, że mieszka tam bóstwo. Chcieli więc złożyć mu dary. Robili to zawsze, mając nadzieję, że dzięki temu pewnego dnia będą mieli syna. Za jakiś czas urodził się Mahakaśjapa. A więc bóg jaskini banjana to prawdopodobnie bóstwo banjana, przed którym rodzice modlili się, zanim Mahakaśjapa się urodził. Według Sutry króla Aśoki, bogowie jaskini banjana również lamentowali, że teraz zniknęła Dharma.
III. Wizyta Anandy i króla Adziataśatru przy szczątkach Mahakaśjapy
Jego Świątobliwość przytoczył historię o tym, jak Ananda i król Adziataśatru udali się, by oddać szacunek ciału Mahakaśjapy.
Według Subtelniejszych punktów dyscypliny, król Adziataśatru spał, kiedy Mahakaśjapa przybył, aby się z nim zobaczyć. Ponadto, król miał zły sen. W nim linia wujów w jego królewskim rodzie została przerwana. Była to linia od strony matki. Według chińskiego przekładu, śniły mu się kolumny i podpory i jedna z tych podpór pękła. Przestraszony obudził się. Wówczas strażnik rzekł do króla: „Był tu czcigodny Mahakaśjapa. Mówił, że odchodzi w parinirwanę”. Gdy król to usłyszał, zemdlał i padł nieprzytomny na podłogę. Asystenci skropili go wodą i ocucili. Natychmiast udał się do Bambusowego Gaju, klasztorzu w Radżagrysze. Gdy ujrzał Anandę, całym ciałem złożył mu pokłony i płacząc, mówił: „Usłyszałem dziś, że Mahakaśjapa odszedł w parinirwanę”.
Czcigodny Ananda zabrał króla Adziataśatru do Góry Kukkutapada, na której odszedł Mahakaśjapa. Wspięli się na szczyt, co nie było łatwe. Mówi się, że to miejsce było pełne bandytów i złodziei. Gjalłang Karmapa wspomniał swoją własną wizytę, kiedy wysłano z nim dodatkowe oddziały policji ze względu na zagrożenie. Kiedy Ananda z królem dotarli na szczyt, nie widzieli ciała Mahakaśjapy od razu, gdyż znajdowało się wewnątrz góry. Ale, ponieważ Mahakaśjapa pomyślał, że kiedy król Adziataśatru odwiedzi to miejsce, będzie w stanie ujrzeć jego szczątki, jakszowie otworzyli górę. Król zobaczył ciało przykryte kwiatami i ofiarowanymi przez bogów pudrami. Były tam kwiaty mandarawy, drewno sandałowe itd. Gdy królowi ukazał się ten widok, wzniósł ramiona i pokłonił się, jak drzewo, które zostało powalone od samej podstawy.
Król wstał i zabrał się za zbieranie drewna na opał. Starszy Ananda zapytał: „Królu, co robisz?” Król odparł: „Skremuję ciało starszego Mahakaśjapy”. W owym czasie w Indiach tradycyjnie palono ciała wszystkich zmarłych. Ale wówczas Ananda powiedział królowi, że nie powinien tego robić, gdyż ciało zostało pobłogosławione, by mogło tu pozostać bez uszczerbku do czasu, gdy pojawią się nauki Buddhy Maitrei. Ananda wyjaśnił, że Maitreja przybędzie tu otoczony 690 milionami uczniów, podniesie ciało Mahakaśjapy i powie: „Oto jest starszy Mahakaśjapa, uczeń Bhagawana Śakjamuniego, który stał się największy, posiadając bardzo niewiele pragnień, zawsze zadowolony i utrzymujący dwanaście właściwości treningu. Był też pierwszym, który zebrał autentyczną Dharmę Buddhy Śakjamuniego”.
W czasach Maitrei ludzie będą mieć wielkie i długie ciała. Uczniowie, którzy ujrzą ciało Mahakaśjapy, pomyślą: „Ludzie w owych czasach mieli małe ciała. Ciało Bhagawana Śakjamuniego na pewno nie mogło być tak małe”. Jednak, gdy tak pomyślą, Maitreja zdejmie z ciała szatę, podniesie ją i powie: „To jest szata Bhagawana Śakjamuniego”. Uczniowie będą zadziwieni, widząc, że Buddha Bhagawan nie był tak wielki. W ten sposób 690 milionów bhikszu podejmie właściwości treningu i będą praktykować, jak tylko mogą, by w końcu je osiągnąć i dojść do stanu arhata. Dlatego Mahakaśjapa pobłogosławił swoje ciało, by nie ulegało rozkładowi i nie można było go skremować. Lecz Ananda dodał, że mogą wybudować nad nim stupę.
Kiedy tylko król wyszedł, góry natychmiast zamknęły się i ciała Mahakaśjapy nie można już było widzieć. Później, na szczycie król wybudował stupę i złożył dary. Dotknął stóp czcigodnego Anandy i rzekł: „Czcigodny, kiedy Bhagawan odszedł w nirwanę, nie widziałem go. Kiedy starszy Mahakaśjapa odszedł, również go nie widziałem”. Proszę, kiedy ty będziesz odchodził, spraw, bym mógł cię zobaczyć”. Ananda przytaknął i obiecał, że tak zrobi.
IV. Przyszła wizyta Maitrei przy zwłokach Mahakaśjapy
Następnie Jego Świątobliwość objaśnił z jakich źródeł pochodzi historia parinirwany Mahakaśjapy i opis przyszłej wizyty Maitrei. Opowieści o parinirwanie Mahakaśjapy znajdziemy w tekstach tradycji buddyzmu północnego, a więc przede wszystkim w przekładach chińskich, np. w Życiu króla Aśoki, Sutrze o czynach Buddhy, Subtelniejszych punktach dyscypliny szkoły mulasarwastiwada, Wielkim komentarzu do Pradżniaparamity w stu tysiącach ślok mistrza Nagardżuny. Natomiast w palijskich źródłach nie ma wzmianki o parinirwanie Mahakaśjapy. Dlaczego? Jego Świątobliwość zauważył, że według japońskiego badacza Takayoshi Namikawy, możliwe jest, że w tamtych czasach ta historia nie była uważana za tak ważną, jak historia Anandy i dlatego nie wymieniano jej w traktatach i komentarzach. Cytaty, które przytoczono w tym wykładzie, pochodzą z Subtelniejszych punktów dyscypliny mulasarwastiwadinów i z Życia króla Aśoki. Te opowieści nieco się różnią od opisów w Sutrze o czynach Buddhy, Wielkim komentarzu do Pradżniaparamity w stu tysiącach ślok i Wielkiej kronice Tangów z zachodnich regionów.
Na przykład, Wielki komentarz do Pradżniaparamity w stu tysiącach ślok, który został przetłumaczony tylko na chiński, mówi, że Maitreja przywiedzie wielką rzeszę uczniów do Góry Sępa, gdzie, po otwarciu szczytu palcami u nóg, wyciągnie ciało Mahakaśjapy, jego szaty, laskę i miseczkę żebraczą. Maitreja zwróci się do swych uczniów: „Buddha z przeszłości, Śakjamuni, pojawił się w czasie, gdy ludzie mogli żyć sto lat. Wówczas Mahakaśjapa był największy, jeśli chodzi o posiadanie niewielu pragnień, bycie zadowolonym i utrzymywanie właściwości treningu. Osiągnął sześć rodzajów jasnowidzenia i trzy świadomości. Zawsze miał współczucie dla istot i przynosił im pożytek oraz szczęście. Dzięki swym cudownym mocom zachował własne ciało aż do dziś. Skoro mógł tak wiele dobra przynieść tak małym ciałem, to dlaczego wy, którzy posiadacie wielkie ciała i urodziliście się w dobrych czasach, nie mielibyście przynieść sobie korzyści?”
Buddha Śakjamuni nauczał w czasach konfliktu. Czasy Maitrei mają być dobre, więc, według Wielkiego komentarza, Maitreja powie: „Urodziliście się w dobrych czasach, więc czemu nie wypełniacie własnego pożytku?” Następnie przekaże autentyczną Dharmę i wyzwoli od cierpienia niezliczone istoty. Dlatego wiemy, że Maitreja będzie przekazywał Dharmę na Górze Sępa. Widzimy więc, że najwyższa pradżnia jest nauczana przez wszystkich Buddhów przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Powinniśmy więc mieć wiarę w Pradżniaparamitę i czcić ją.
Wielki komentarz do Pradżniaparamity w stu tysiącach ślok nie mówi nic o samej parinirwanie Mahakaśjapy, ale wspomina, że jego ciało będzie spoczywać na Górze Sępa i nie ulegnie rozkładowi. Wszystkie pozostałe relacje mówią, że ciało jest na Górze Kukkutapada. Gjalałang Karmapa wyjaśnił, że Góra Sępa jest bardzo znaczącym miejscem, gdzie Buddha wielokrotnie nauczał Dharmy. Jednak określenie Góry Kukkutapada jako miejsca parinirwany Mahakaśjapy jest właściwsze, gdyż żadne inne teksty nie wymieniają w tym kontekście Góry Sępa.
Na zakończenie Jego Świątobliwość podsumował historię parinirwany Mahakaśjapy. Buddha Śakjamuni zawierzył Mahakaśjapie nauki. Kiedy Mahakaśjapa wiedział, że zbliża się śmierć, zawierzył je Anandzie. Następnie udał się samotnie na Górę Kukkutpada i pobłogosławił własne ciało, aby bez uszczerbku dotrwało do czasów Maitrei. Wszedł w samadhi i odszedł. Kiedy w przyszłości Maitreja przybędzie, pokaże ciało Mahakaśjapy wszystkim istotom i powie: „To jest wielki uczeń Buddhy Śakjamuniego. Oto Mahakaśjapa”. Dzięki temu wielu rozwinie pilność, znużenie światem i osiągnie szlachetne rezultaty. Poźniej na szczycie góry wybudowano stupę. Dziewiętnastowieczni archeologowie zdołali zidentyfikować Górę Kukkutapada oraz stupę, która znaczy miejsce parinirwany Mahakaśjapy, na podstawie tekstów Tang Xuanzanga, który opisał jej lokalizację w Wielkiej kronice Tangów z zachodnich regionów.