Kagju Mynlam 10-16 02 2022
9 lutego 2022Spadkobiercy Wasubandhu – Trzydzieści strof: dzień piąty
3 marca 202227 stycznia 2022
Maitreja
Wspaniała recytacja „Guru jogi czterech pór dnia” poprzedziła nauki tego dnia. Po zwyczajowych modlitwach wstępnych i pozdrowieniach Jego Świątobliwość uzupełnił swoje przedstawienie Dharm (dzieł) Maitrei z poprzedniej sesji. Nieco inaczej identyfikuje te teksty kanon chiński i inaczej kanon tybetański. Według tradycji tybetańskiej autorem Poziomów jogaczary był Asanga, zaś w chińskim kanonie jako twórca widnieje Maitreja. Rozróżnienie środka od skrajności, Ozdoba sutr oraz Rozróżnienie zjawisk i dharmaty według obydwu kanonów wyszły spod ręki Maitrei.
W trakcie całej swej prezentacji Jego Świątobliwość dużo mówił o problemach w ustalaniu autorstwa dzieł i dokładnych dat we wczesnej historii buddyzmu, jako że mieszkańcy Indii nie mieli wówczas w zwyczaju odnotowywania czasu nastania ważnych wydarzeń. Jednym z przykładów konsekwencji, jakie to niesie, jest kwestia: czy Maitreja był człowiekiem, czy bóstwem. Teksty, które się mu przypisuje, istnieją w świecie ludzi. Albo Asanga robił notatki w jego obecności i przyniósł je na Ziemię, albo Maitreja jako bóstwo przybył do starożytnych Indii i napisał teksty, co dla wielu współczesnych uczonych jest trudne do zaakceptowania. Tego dotyczy debata. Czy niektórzy współcześni badacze pogardzają poglądem jakoby Maitreja był bóstwem? Ogólnie przyjęta na świecie zasada mówi: jeżeli nie mamy dowodów, nie powinniśmy wierzyć hipotezom. Samo tylko stwierdzenie, że Maitreja był bóstwem, nie zadowoli naukowców. Oni poszukują faktów. Lecz czasami nasz sposób myślenia jest zbyt ograniczony. Tak naprawdę wielu uczonych żywi ogromny szacunek wobec tradycyjnej buddyjskiej kultury i poglądów, zwłaszcza w Japonii. Te osoby, nierzadko członkowie Sanghi, usiłują zachować w swych pracach naukowych buddyjskie tradycje. A z drugiej strony niektórzy Tybetańczycy tracą czas na bezsensowną i nic nie wartą działalność naukową. Nie zwracają należytej uwagi na to, co powinno się zrobić. Zamiast tego za bardzo interesuje ich rywalizacja między szkołami i osobami. A jest tyle ważnych do zrobienia rzeczy. Należy wykonać pracę, na którą nadszedł czas.
Asanga
Niezależnie od tego czy Maitreja był postacią historyczną, czy nie, osobami, które uorganizowały i propagowały pogląd „tylko umysł” z Sutry rozwinięcia intencji, byli Asanga i Wasubandhu. Asanga (ok. 310-390) urodził się w północnych Indiach w Purusapurze (obecnie Peszawar w Pakistanie), stolicy krainy Gandhara. Początkowo praktykował pojazd podstawy i medytował nad pustością. (Według biografii Wasubandhu przetłumaczonej przez mistrza Yijinga, była to sarwastiwada, lecz Xuanzang twierdzi, że chodzi o mahisasakę). Nie osiągnąwszy satysfakcji z początkowej praktyki, Asanga został uczniem Maitrei i praktykował medytację nad pustością według mahajany. Pośród tekstów napisanych przez Asangę znajdziemy Kompendium abhidharmy, Traktat wyjaśniający nauki oraz Kompendium mahajany. Pewien japoński badacz sugeruje, że również Podobieństwa ze środkową drogą i Komentarz do Sutry diamentowego ostrza wyszły spod ręki Asangi. Miał więc być autorem Rdzennych strof środkowej drogi, gdyż jest to inny tytuł Podobieństw ze środkową drogą. Jeśli tak, to tenże tekst oraz jego komentarz do Sutry diamentowego ostrza pokazują, że największym wsparciem jego dzieł był pogląd środkowej drogi.
Również Poziomy jogaczary wywarły wielki wpływ na Asangę. Czy może i ten tekst był jego autorstwa? Czy też powstał wcześniej? Jeśli ta druga hipoteza jest prawdziwa, wówczas możemy powiedzieć, że oparł Kompendium abhidharmy i Traktat wyjaśniający nauki na Poziomach jogaczary. Największym wkładem Asangi było Kompendium mahajany. Pisząc ów tekst, zrewidował i wyklarował wszystkie poziomy filozofii „tylko umysł”, które były postrzegane błędnie lub mieszane. Stworzył pełną i autorytatywną filozofię jogaczary. I dlatego właśnie Kompendium mahajany jest tak ważnym dziełem. Bazując na tekście swego starszego brata, Wasubandhu nadał filozofii „tylko umysł” Asangi nową i ulepszoną formułę.
Tak się to wyjaśnia na ogół. Jednak przy obecnym stanie badań sprawy wyglądają następująco: istnieją cztery przekłady Kompendium mahajany na chiński. Porównując je, bez wątpienia dostrzeżemy różnice. Pewne kluczowe elementy poglądu jogaczary pojawiają się jedynie w dwóch późniejszych przekładach. Szczególnie przekład Yijinga odbiega od pozostałych. Zasadniczo wszystkie tłumaczenia ukazują nam tekst, który jest bardzo systematyczny. Jak więc powstały główne części Kompendium? Poglądy pochodzą przede wszystkim z praktyki. Na tej podstawie w tekście mamy zaprezentowane usystematyzowane podejście do poglądu „tylko umysł”. Badacze nie mają co do tego wątpliwości. Do czasu powstania tego dzieła pogląd „tylko umysł” był już w pełni rozwinięty i skrystalizowany.
Ale kiedy mówimy o autorstwie Kompendium, pojawiają się zróżnicowane opinie. Jeden z japońskich naukowców sądzi, że Asanga napisał całe dzieło samodzielnie. Według innych, jest to zbiorowa praca różnych autorów. Inny tekst, którego autorem jest Asanga, to Traktat wyjaśniający nauki. Nie mamy go po tybetańsku, ale istnieje przekład chiński. Badacze sądzą, że to dzieło powstało później niż Poziomy jogaczary, kiedy wprowadzono też do nich dodatki. Mamy również Kompendium abhidharmy. Również dla tego tekstu podstawę stanowią Poziomy jogaczary. W tym dziele stworzono leksykon z terminologią, swoisty słownik definicji. Intencją, jaka przyświecała powstawaniu Kompendium mahajany, było zebranie wszystkich najistotniejszych kwestii w jednej książce. Napisano go, gdy filozofia „tylko umysł” osiągnęła pełną dojrzałość. Czy możemy postawić tezę, że jedna historyczna osoba o imieniu Asanga napisała wszystkie trzy dzieła? Jest oczywiste, że wszystkie one łączą się z osobą Asangi, lecz trudno jest powiedzieć, czy był on jedynym autorem. Równie trudno jest stwierdzić kim naprawdę była historyczna postać Aczarji Asangi.
Wasubandhu
Od samego początku praktykujący jogaczarę rozwijali swe poglądy i idee na bazie medytacji. Przyświecał im ten sam cel, mieli ten sam system, więc uzyskany wgląd zapisali w postaci tekstu. Być może imię „Asanga” odnosi się do kierującej się podobnym podejściem grupy ludzi. W dawnych Indiach często jako autora wymieniano najważniejszą osobę z grupy. Spójrzmy na Kompendium mahajany. Dzieło było przekazywane przez stulecia, kolejne edycje i poprawki mogły coś dodać lub coś ująć. Możliwe, że stąd wynikają różnice w przekładach. Nie możemy stanowczo wykluczyć, że większą część napisał Asanga, lecz nie jest to tekst, który stworzył sam i złożył w naszych rękach. Przeszedł on przez wielu ludzi i w ciągu wielu lat dokonano w nim licznych zmian. Możemy jednak założyć, że strukturę i organizację dzieła zawdzięczamy przede wszystkim Asandze. Tak czy inaczej, praktykujący „tylko umysł” odczuwają błogosławieństwo dzieła Asangi. Możemy ogólnie powiedzieć, że dawne pokolenia dały nam Kompendium mahajany, więc myślimy o nich z wdzięcznością.
Jego Świątobliwość przeszedł do omówienia Wasubandhu, którego sława jako uczonego niosła się po całych Indiach. Podobnie jak jego starszy brat, Asanga, Wasubandhu początkowo praktykował pojazd podstawy sarwastiwady. Później, pod wpływem Asangi, zajął się mahajaną. Tradycja utrzymuje, że zebrał on i usystematyzował dzieła brata, dzięki czemu odcisnął piętno na literaturze poglądu „tylko umysł”.
Od końca XIX wieku badacze starali się ustalić daty narodzin i śmierci Wasubandhu. W końcu pojawiły się dwa główne założenia: urodził się w IV lub V wieku. W 1951 roku badacz Erich Frauwallner uczynił ten spór podstawą do założenia, że było tak naprawdę dwóch Wasubandhu, których rozdzielało stulecie. Według niego wcześniejszy z nich był młodszym bratem Asangi z IV wieku i autorem kluczowych tekstów „tylko umysłu”. Późniejszy Wasubandhu napisał Skarbiec abhidharmy. Ustalenia Frauwallnera miały wielki wpływ, gdyż od tego czasu przyjmowano powszechnie przez pewien czas istnienie dwóch Wasubandhu.
Frauwallner korzystał z kilku tekstów, by podeprzeć swą hipotezę. Były to m.in. życie Wasubandhu w przekładzie Yijinga, zapiski z podróży Xuanzanga do Indii, Historia Dharmy Butona i Historia Dharmy Taranathy. Jako, że nie istnieje wiele historycznych relacji dotyczących samego Wasubandhu, Frauwallner polegał na takich tradycyjnych tekstach od dawnych mistrzów. Drugim rodzajem źródeł były dzieła przypisywane Wasubandhu, znajdujące się w kanonie chińskim. Trzecim źródłem był komentarz Wasumitry do Skarbnicy abhidharmy i inne komentarze późniejszych mistrzów. Frauwallner przede wszystkim opierał się na tradycyjnych przekazach ustnych, które bez wątpienia zawierają wiele prawdziwych opowieści, lecz z pewnością jest tam też wiele rzeczy zmyślonych. Trudno jest z takich źródeł uzyskać przejrzysty historyczny obraz.
Zapewne w tamtym czasie znalazło się wielu ludzi podważających hipotezę o istnieniu dwóch Wasubandhu. Wśród nich był japoński badacz Hirakawa Akira, który napisał, że w Indiach była tradycja przypisywania jednej sławnej osobie autorstwa licznych tekstów. Imiona Wasubandhu i Wasumitra pochodzą od sanskryckiego wyrazu „wasu”, który jest imieniem jednego z bóstw i dlatego często używa się go w Indiach. W historii buddyzmu było tak naprawdę wielu Wasubandhu. Tybetańską analogią jest znane stwierdzenie: „nie ma takiego miejsca w Tybecie, gdzie nie dotarłby Guru Rinpocze”. Może się to wydarzyć w czystych wizjach. Lecz w rzeczywistej historii badacze uważają, że Guru Rinpocze w Tybecie przebywał jedynie przez osiemnaście miesięcy, nie mógł więc w tak krótkim czasie udać się wszędzie.
W Indiach późniejsi przedstawiciele jogaczary przypisywali ważne teksty znanemu historycznemu mistrzowi. Czynili tak, kierując się wiarą i oddaniem, nie możemy więc zakładać, że nie powinni byli tego robić. Jeśli jednak będziemy za bardzo polegali na tradycyjnych relacjach, staniemy przed wieloma dylematami, jak choćby daty życia i śmierci Wasubandhu. Jeśli zaś nie przyjmiemy pewnych założeń tradycyjnych tekstów, czy to oznacza, że nie kierujemy się szacunkiem, czy że jesteśmy realistami? Jedno jest pewne: jeśli chodzi o historię Indii, trudno jest, ze względu na brak źródeł pisanych, uzyskać fakty. „Dawni mieszkańcy Indii nie myśleli w ogóle o przyszłych pokoleniach – zażartował Karmapa. Myśleli – „Zapomnijcie o nich”. Nawet nie jesteśmy w stanie z żadną pewnością ustalić daty parinirwany Buddhy. Dzięki informacjom z kolumn Aśoki mamy pewne dowody na to, że Buddha pojawił się i urodził w pewnym wieku. Bez tych kolumn nie mielibyśmy zupełnie żadnych dowodów potwierdzających życie Buddhy. Współcześnie ludzie potrzebują dowodów, lecz większa część wczesnej historii buddyzmu pochodzi z indyjskich i tybetańskich przekazów ustnych. Historia ustna zmienia się za każdym razem. Przekazywana jest od jednej do drugiej osoby i wciąż ulega przeobrażeniom. A jednocześnie nie możemy powiedzieć, że nie ma w niej żadnych faktów historycznych.
W 1958 roku niejaki Padmanabh S. Jaini badał Skrabnicę abhidharmy i Lampę abhidharmy. Uznał, że Skarbnica abhidharmy pod pewnymi względami jest zgodna ze szkołą sutr podstawy, a pod innymi z poglądem mahajany. W Lampie abhidharmy mamy polemikę ze Skarbnicą, gdyż jest podobna do innego tekstu, Waitulja śastry. Lampa abhidharmy zgłasza wątpliwości co do Skarbnicy, gdyż zapożycza ona tak wiele z Waitulja śastry. Wiele słów z tego tekstu przywołuje mahajanę i stosuje się w nim również podobne dowody. Jaini doszedł do wniosku, że przedstawienie dwóch prawd w Skarbnicy jest podobne do trzech charakterystyk jako podstawy. Pamiętajmy, że Frauwallner uważał, że Skarbnicę napisał późniejszy Wasubandhu i że nie przedstawia ona poglądu mahajany. Jaini odrzucił tę tezę. Według niego w Skarbnicy jest wiele fragmentów o charakterze mahajany. W latach 80. trzech japońskich badaczy kontynuowało badania i ostatecznie poparli stanowisko Jainiego. Jeśli przeanalizujemy samą Skarbnicę abhidharmy, dojdziemy do wniosku, że nie było żadnego pierwszego i drugiego Wasubandhu.
W 1967 roku niemiecki uczony Lambert Schmithausen ustalił dwa kryteria, by móc stwierdzić czy dany tekst jest napisany przez Wasubandhu, czy nie. Pierwsze dotyczy poglądu szkoły sutr odnośnie do pojedynczego strumienia świadomości. Drugie to model złożonych strumieni świadomości jogaczary. W szkole sutr umysł, intelekt i świadomość są ty samym. W szkole jogaczary czitta odnosi się do podstawy, manas oznacza splamiony umysł, a widżniana to sześć świadomości. Polegając na tych kryteriach, zbadał teksty, w tym Skarbnicę, Dowód na istnienie karmy, Dwadzieścia strof i Trzydzieści strof. Według Schmithausena wszystkie te dzieła przedstawiają pogląd o pojedynczym strumieniu świadomości szkoły sutr. Doszedł więc do wniosku, że napisał je jeden autor.
W jaki sposób to kryterium pojedynczego strumienia świadomości stanowi dowód, że wszystkie wymienione teksty mają jednego autora? Schmithausen prześledził kolejność i rozwój idei w tych dziełach. Po pierwsze, Dowód na istnienie karmy uczy o świadomości podstawy (jest to prawdopodobnie pierwszy tekst, który mówi o tym ważnym założeniu szkoły „tylko umysł”). Następnie mamy Dwadzieścia strof. Tutaj umysł (czitta), intelekt (manas) i świadomość (widżniana) są jednym. Uważa się, że wszystkie trzy to synonimy. Wasubandhu pisze o tych terminach jogaczary, jako o cechach „tylko umysłu”. W Trzydziestu strofach przedstawia je, jak powiedzieliśmy to wcześniej: czittę jako przede wszystkim świadomość podstawy, manas jako splamiony umysł i widżnianę jako sześć mentalnych świadomości. Stosuje te kategorie, aby ustalić stanowisko „tylko umysłu”. Pojawiają się one w sekwencji, co jest odzwierciedleniem ewolucji myśli Wasubandhu. Kiedy analizujemy te teksty, poglądy „tylko umysłu” coraz bardziej się klarują.
Schmithausen początkowo zamierzał udowodnić twierdzenie Frauwallnera o istnieniu dwóch Wasubandhu, lecz badania doprowadziły go do innych wniosków. Kierując się mocnymi wnioskami logicznymi, ustalił, że dzieła Wasubandhu mają wspólnego autora. Zastosował logikę w badaniu struktury tekstów, aby dojść do konkluzji o jednym autorze. Zapoczątkowało to nową epokę w badaniach nad jogaczarą. Zamiast polegać tylko na tradycyjnych przekazach, badacze zajęli się analizowaniem tekstów, aby ustalić wnioski.
Aby zrozumieć jak pogląd „tylko umysłu” rozwinął się z koncepcji jednowarstwowego strumienia świadomości, powinniśmy dowiedzieć się czegoś więcej o szkole sutr. Czy rzeczywiście istniała autonomiczna szkoła sutr, a jeśli tak, to jaka była? Odnośnie do tego, pewien japoński badacz dał bardzo dobrą odpowiedź. Kato Junjo argumentował w publikacji z 1989 roku, po zbadaniu Skarbnicy abhidharmy i Sutry o wchodzeniu w logikę, że nazwa “szkoła sutr” początkowo pojawia się w tym pierwszym tekście. Wcześniej, mistrz Śrilabdha rozwinął kluczowe dla szkoły sutr idee, lecz przed powstaniem Skarbnicy nie posługiwano się tą nazwą. A więc Wasubandhu, autor Skarbnicy, zaznajomiony był nie tylko ze szkołą podstawy i jogaczarą, ale także ze szkołą sutr.
W latach 90. XX wieku japoński badacz Sakuma Hidenori napisał, że założenia ze Skarbnicy znajdują się również w Poziomach jogaczary. W Skarbnicy abhidharmy Wasubandhu nauczał wielu poglądów szkoły sutr, mających odrzucać stanowisko szkoły sarwastiwada. Jako, że jogaczara była przede wszystkim podejściem do medytacji i w związku z tym nie rozwinęła szerokiej tradycji prowadzenia debat, szkoła sutr zapewniła wspólny język, by móc rozmawiać z adeptami innych szkół. Wasubandhu korzystał z tego języka do komunikacji z uczniami szkoły podstawy, gdyż mogli oni zrozumieć terminologię. Również w Dwudziestu wersach znajdziemy poglądy szkoły sutr, które pełnią tam funkcję argumentów wobec sprzecznych poglądów. Stanowią skuteczne wyjaśnienia „tylko umysłu” dla osób niezaznajomionych z jego założeniami.
Ósmy Karmapa Mikjo Dordże pisze w Rydwanie linii praktyki, że odpowiedzi można udzielić na dwa sposoby. Jeden jest zgodny z konkretnymi stanowiskami zaprezentowanymi w jego tekście, drugi harmonizuje z różnymi poglądami. Mówi on o potrzebie ogólnie przyjętego sposobu dyskutowania o ideach z innymi szkołami, o wymogu posiadania wspólnego języka. Dotyczy to również początków szkoły sutr. Stanowiska sarwastiwady i jogaczary zupełnie się rozbiegły, więc szkoła sutr rozwinęła się, aby stworzyć rozumiany przez wszystkich język.
W latach 80. XX wieku japoński uczony Matsuda Kazunobu potwierdził badania Schmithausena odnośnie do przypisania Wasubandhu dzieł, dodając jeszcze dwa: Logikę wyjaśnień i komentarz do Wyjaśnienia współzależności. Ustalił również chronologię dzieł Wasubandhu. Pierwsza była Logika wyjaśnień, potem Dowód na istnienie karmy, Wyjaśnienie współzależności, Dwadzieścia strof i Trzydzieści strof. Doszedł do wniosku, że wszystkie te teksty są dziełem autora Skarbnicy. Obecnie zgadza się z tym większość badaczy.
Ponadto jeszcze jeden Japończyk, Hakamaya Noriaki oraz Matsuda Kazunobu, badali Skarbnicę abhidharmy. Ustalili, że słowo „purwaczarja” pojawia się w niej jedenaście razy. Oznacza ono „mistrza przeszłości” i jest to termin połączony ze szkołą jogaczary. Hakamaya Noriaki zauważył, że tego słowa używa się w odniesieniu do mistrza, w którym pokładamy wielką wiarę i oddanie. Podobnie mówimy o założycielach kagju. Jest to termin honoryfikatywny, wyrażający szacunek dla dawnych nauczycieli szkoły kagju. Komentarz Jasomitry do Skarbnicy utożsamia purwaczarję z Asangą. Stąd wiemy, że Asanga był jednym z dawnych kompilatorów tekstów jogaczary i w tejże szkole obdarzany był wielkim szacunkiem. Czy ten Asanga był faktycznie starszym bratem Wasubandhu? Trudno tutaj o pewność, ale dowody sugerują, że ktoś o imieniu Asanga był darzony wielkim poważaniem w tradycji jogaczara.
Tradycyjne Asnagę i Wasubandhu uważa się za braci. Czy to oznacza, że faktycznie łączyły ich więzy krwi? Nie wiemy na pewno. Określenie dwóch ludzi „braćmi” nie musi koniecznie oznaczać, że należą do tej samej rodziny. Może też oznaczać mistrza i ucznia lub bardzo bliskich przyjaciół. Być może więc Asangę i Wasubandhu łączyła szczególna więź guru i ucznia lub dwóch towarzyszy i uczonych/praktykujących Dharmę. Często mówimy o „trzech braciach kadam”, którzy nie byli spokrewnieni, lecz nazywano ich tak ze względu na bardzo silną przyjaźń. Podobnie, nie jest wykluczone, że Asangę i Wasubandhu ich uczniowie też nazywali „braćmi”.
Podsumowując, które dzieła Wasubandhu określa się jako należące do szkoły „tylko umysł”? Jego Świątobliwość przedstawił następujące tytuły:
- Dwadzieścia strof
- Trzydzieści strof
- Dowód na istnienie karmy
- Pięć skandh
- Sto bram Dharmy
- Traktat o rodzinie Buddhy
- Komentarze do Ozdoby sutr mahajany, Rozróżnienia środka od skrajności i Kompendium mahajany.
Rdzenny tekst (nie komentarz) Kompendium mahajany zachował się w czterech przekładach – trzech chińskich i jednym tybetańskim. Również Dwadzieścia strof, Trzydzieści strof (temat niniejszych wykładów), Dowód na istnienie karmy, Pięć skandh i Sto bram Dharmy są dostępne po tybetańsku. To ostatnie dzieło jest w Chinach bardzo ważne. Kiedy uczniowie rozpoczynają studiowanie poglądu „tylko umysł”, najpierw czytają Sto bram oraz Osiem strof opisujących świadomość Xuanzanga. Gjalłang Karmapa przetłumaczył Osiem strof na tybetański, ale nie jest jeszcze zadowolony z przekładu, więc na razie nie dzieli się tym tekstem. Jeśli wszystko będzie dobrze, tak zrobi.
Jego Świątobliwość dodał, że Traktat o rodzinie Buddhy jest dziełem szczególnym. Jest to komentarz do Najwyższego kontinuum. Będziemy musieli przyjrzeć się temu tekstowi.
Karmapa zauważył, że poświęcił sporo czasu Skarbnicy abhidharmy i jej związkom ze szkołą „tylko umysł”. O wadze tego tekstu świadczy chociażby fakt, że dawniej, gdy japońscy uczniowie rozpoczynali studia nad jogaczarą, było to pierwsze dzieło wśród ich lektur. Spędzali na zgłębianiu go osiem lat, po czym poświęcali kolejne dwa lub trzy na szkołę „tylko umysł”.
Jego Świątobliwość zakończył wykład podsumowaniem wkładu Wasubandhu, który dawniejsze idee zebrał w spójną całość. W ten sposób bardzo zasłużył się buddyzmowi, a przede wszystkim szkole „tylko umysł”. Miał on wielki talent do systematyzowania i organizowania idei z różnych tekstów i tradycji filozoficznych. Aby odrzucić poglądy realistów, napisał Dwadzieścia strof. Natomiast Trzydzieści strof powstało jako wykładnia stanowiska szkoły „tylko umysł”. To ostatnie dzieło ukończył już pod koniec życia. Nie powstał żaden autokomentarz, gdyż autor zmarł wkrótce po powstaniu tekstu. Późniejsi autorzy napisali wyjaśnienia do tego kluczowego dzieła według tradycji „tylko umysł”.
Yin Shun (XX-wieczny mistrz z Tajwanu) napisał, że to dzięki twierdzeniu Wasubandhu, że „nie ma zewnętrznych obiektów, jest tylko umysł” szkoła „tylko umysł” ma taką właśnie nazwę. Podkreślając, że wszystko jest świadomością, Wasubandhu wniósł ogromny wkład w buddyjską filozofię. Dzięki jego staraniom „tylko umysł” stała się porównywalna do tradycji środkowej drogi, a jej wpływy są bardzo rozległe i sięgają również czasów obecnych.