Wielki egzamin z ubioru i zachowania mnichów i mniszek

19 grudnia 2014, klasztor Tergar, Bodhgaja

Co roku, przed rozpoczęciem Mynlamu Kagju w Bodhgai Jego Świątobliwość Karmapa organizuje wielki sprawdzian dla wszystkich uczestniczących w nim mnichów i mniszek. Osobiście go nadzoruje i przykłada szczególną wagę do tego, aby wszyscy odziani w szaty Dharmy członkowie społeczności kagju godnie reprezentowali Sanghę Buddhy. Ponieważ w pawilonie Mynlamu trwały już przygotowania do abhiszek, tegoroczny egzamin odbył się w świątyni Tergaru. Wszyscy w świeżo wypranych i wyprasowanych szatach zasiedli na trawnikach przed wejściem do świątyni a następnie reprezentanci poszczególnych klasztorów kolejno wchodzili do środka, by przejść wszystkie przygotowane przez Karmapę testy.

Z przodu zasiadło pięciu poważnie wyglądających khenpo, których zadaniem było ocenianie wszystkich grup poprzez określenie procentu poprawności. Najpierw Karmapa wygłosił krótką mowę podkreślając, jak ważne jest utrzymanie wysokiego standardu poprawnego wyglądu i zachowania. „Podczas Mynlamu obserwuje was wielu ludzi” – ostrzegał Jego Świątobliwość. „Zbyt luźne odzienie, niewłaściwe zachowanie czy niepoprawne noszenie szat przez jednego z was rzutuje na ocenę całej społeczności.”

Ustawionych w szeregach mnichów i mniszki proszono o zademonstrowanie sposobu, w jaki noszą oni szaty Dharmy – z zapasaną kamizelką i zenem dobrze okrywającym lewe ramię i szczyt prawego ramienia. Musieli też założyć żółtą szatę i wykonać pokłony i półpokłony. Następnie dawali pokaz godnego sposobu chodzenia, z dłońmi ułożonymi do modlitwy i recytowali strofy ofiarowania herbaty.

Gelongowie mieli dodatkowe zadanie. Uczestniczą oni bowiem w procesji z Kagjurem i procesji zbierania jałmużny, muszą więc umieć trzymać tomy sutr i miseczki żebracze.

Mnisi i mniszki czekający na swoją kolej okazywali lekkie zdenerwowanie, ale okazało się, że nikt nie oblał tego egzaminu. Następnego dnia, przed siedzącym na tronie Sakja Trizinem kilka tysięcy członków Sanghi kagju w pięknych szafranowych szatach składało pokłony w perfekcyjnie skoordynowany sposób.