Wiosenne nauki 2024 – Pięćdziesiąt strof o guru – Dzień czwarty: Dlaczego Buddhowie kłaniają się przed wadżra-mistrzem?
23 lipca 2024Wiosenne nauki 2024 – Pięćdziesiąt strof o guru – Dzień szósty: Sprawdzanie guru i ucznia
4 sierpnia 202422 lutego 2024
Powitawszy mniszki uczestniczące w wiosennych naukach oraz wszystkich słuchających i oglądających przez internet, Jego Świątobliwość podjął przerwany wykład na temat Pięćdziesięciu strof o guru. Tym razem omówił trzecią, czwartą i piątą strofę, ponownie opierając się na następujących komentarzach:
– Wyjaśnienie Pięćdziesięciu strof o guru Dzietsyna Drakpy Gjaltsena,
– Streszczenie Pięćdziesięciu strof o guru Drogyna Ciogjala Pakpy,
– Spełnienie wszystkich życzeń ucznia: objaśnienie Pięćdziesięciu strof o guru Dzie Tsongkhapy.
Strofa trzecia: Jak prosić guru
Zanim sięgnął po komentarze, Gjalłang Karmapa najpierw przedstawił ogólne wprowadzenie do trzeciej strofy Pięćdziesięciu strof o guru:
O trzech porach, z najgłębszą wiarą,
Z mandalami i kwiatami w dłoniach,
Czcij guru i nauczyciela
I skłaniaj głowę do jego stóp. (strofa 3.)
Ta strofa mówi o tym, jak prosić potencjalnego guru, by zaakceptował nas jako ucznia. I jasno precyzuje, że należy okazać szacunek guru i nauczycielowi. Jego Świątobliwość objaśnił te dwa słowa: nauczyciel to ktoś, kto przekazuje nam wyjaśnienia do nauk, natomiast guru z natury posiada jedynie pozytywne właściwości, żadnych wad. Jest to jedno z objaśnień, które można uznać za definicję guru.
Aby poprosić kogoś, by został naszym nauczycielem i guru, nie możemy pójść do niego z pustymi rękoma. Prośba powinna być poparta pewną podstawą, którą w tej strofie opisano jako mandale i kwiaty w dłoniach. Prosimy, niosąc mandalę, gdyż mandala zawiera autentyczną esencję. Ofiarując mandalę we właściwy sposób, możemy osiągnąć wszystkie sześć paramit. Na przykład, wycieranie mandali z użyciem gawji (gawja – jedna z pięciu substancji pozyskiwanych od krowy: mleko, śmietana, masło, mocz, łajno) zawiera w sobie paramitę etycznej dyscypliny. W ramach ofiarowania kwiatów możemy przynieść jaśmin, bądź inne gatunki i należy nieść je między złożonymi dłońmi.
Po przedstawieniu tego daru należy pokłonić się głową do stóp nauczyciela. Najlepiej jest wykonać pełne pokłony, dotykając czubkiem głowy stóp mistrza. Nie wystarczy jednak po prostu wykonać ten ruch – kiedy kłaniamy się, robimy to pełni najgłębszej wiary, płynącej z samego serca, pełni szacunku i z postanowieniem służenia we właściwy sposób. Pokłonów nie wykonujemy tylko jeden raz, lecz o wszystkich trzech porach – rano, w południe i po południu.
W swym komentarzu Wyjaśnienie Pięćdziesięciu strof o guru Dzietsyn Drakpa Gjaltsen dodaje, że takie okazanie szacunku jest właściwym sposobem na nawiązanie nowej relacji między mistrzem i uczniem. Taka sytuacja następuje, kiedy słyszymy imię nauczyciela i odczuwamy potrzebę, by za nim podążać i mu służyć, i gdy pragniemy otrzymać od niego bezbłędne abhiszeki i instrukcje.
Powinniśmy myśleć, że to jest guru, który nauczy nas wszystkiego i przekaże właściwości zarówno na to, jak i na kolejne życia. Nie należy mieć wątpliwości, że guru jest większy od nas. Należy myśleć, że jeśli otrzymamy choćby jedno słowo nauk od guru, będziemy tę jedną instrukcję praktykować z intencją osiągnięcia stanu Buddhy dla dobra wszystkich istot. Przez cały ten proces motywacja bodhisattwy jest absolutnie najważniejsza i nasza prośba powinna być nią nasycona. Jeżeli motywacja jest błędna, stanowi to wielki problem.
Komentarz Dzie Tsongkhapy opisuje tę strofę tak samo.
Strofa czwarta: Wyjątkowe okoliczności
Gjalłang Karmapa przeszedł do dyskusji nas czwartą strofą rdzennego tekstu, która mówi o tym jak prosić osobę świecką lub młodszego mnicha/mniszkę, by został naszym guru.
Jeżeli jest świecki lub niższy rangą,
Osoby posiadające ślubowania ustawiają autentyczną Dharmę
I tym podobne przed [sobą] i oddają mu cześć
Mentalnie, by uniknąć krytyki. (strofa 4.)
W komentarzu Streszczenie Pięćdziesięciu strof o guru Drogyn Ciogjal Pakpa, odnosząc się do tej strofy, stwierdza, że w tym przypadku nie należy fizycznie składać pokłonów przed guru, aby uniknąć krytyki innych.
Dzie Tsongkhapa mówi, że ta i kolejna strofa stanowią instrukcje postępowania w wyjątkowych okolicznościach. W tym wypadku okoliczności te polegają na tym, że bhikszu chciałby podążać za guru, który jest osobą świecką lub nowicjuszem, a więc stoi niżej w klasztornej hierarchii.
Tu pojawia się problem, ponieważ powszechnie wiadomo, że to bhikszu stanowią fundament, czy też korzeń nauk. Dlatego można się zastanawiać czy godzi się, aby bhikszu składał pokłony przed świeckim gospodarzem lub młodszym mnichem/mniszką w celu okazania szacunku.
Jedynie w naukach podstawowego pojazdu bhikszu zawsze uważa się za większy autorytet i za ważniejszych od świeckich gospodarzy i niższych rangą mnichów. Nauki mahajany mówią, że świeckim mistrzom zdecydowanie należy okazywać szacunek, a sprawianie, by byli zadowoleni jest zawsze najważniejsze. Nawet jeśli ktoś jest starszym rangą bhikszu, powinien odrzucić dumę myślenia, że jest bardziej godny szacunku niż nauczyciel i powinien składać pokłony przed świeckim mistrzem lub niższym rangą mnichem/mniszką.
Tym niemniej, składając te pokłony, należy być roztropnym. Jak mówi strofa, w przypadku, gdy guru jest osobą świecką lub niższym rangą mnichem/mniszką, bhikszu powinien „ustawić autentyczną Dharmę i tym podobne przed [sobą] i oddać mu cześć”. Bhikszu, zamiast składać pokłon bezpośrednio przed guru, czyni to przed autentyczną Dharmą. A na nią składają się trzy: teksty, urzeczywistnienie i bezmiar Dharmy.
Aby w ten sposób złożyć pokłony, bhikszu powinien umieścić teksty Dharmy lub inne przedmioty dharmiczne, jak thangki lub posągi przed sobą i złożyć pokłon przed nimi, ale myśląc, że kłania się przed guru. W ten sposób będzie mógł porzucić dumę.
Powodem, dla którego bhikszu powinien skłaniać się przed tymi przedmiotami, a nie przed guru, jest uniknięcie obrażenia osób świeckich. W społeczeństwie, w którym jest wielu praktykujących podstawowy pojazd, uważający wyświęcone osoby za bardzo ważne, ludzie mogą postrzegać kłanianie się bhikszu przed świeckim lub niższym rangą przedstawicielem sanghi jako czyn negatywny. Widząc to i błędnie rozumiejąc, mogą krytykować bhikszu i w ten sposób dopuścić się negatywnego czynu mowy. Aby więc uniknąć takiej sytuacji, bhikszu powinien fizycznie kłaniać się przed tekstami Dharmy lecz wyobrażać sobie, że kłania się przed guru.
Tak naprawdę światowi ludzie nie rozumieją zbyt dobrze prawdziwej natury Dharmy i nie wiedzą w ogóle co tak naprawdę mówią buddyjskie teksty. Na przykład, chociaż w Winai powiedziano, że bhikszu powinien kłaniać się tylko przed Buddhą i starszymi rangą mnichami, sytuacja robi się bardziej skomplikowana, kiedy rozważymy bardziej szczegółowo co oznaczają te słowa. Na przykład, Buddha nie oznacza tutaj tylko w pełni przebudzonej istoty, ale może również odnosić się do bodhisattwy. Podobnie, starszy rangą niekoniecznie oznacza starszeństwo ślubów, ale również starszeństwo w mądrości, urzeczywistnieniu, surowych praktykach i zahartowaniu.
Jeżeli rozumielibyśmy teksty dosłownie, czyli że bhikszu może składać pokłony tylko przed Buddhą i tymi, którzy są starsi jeśli chodzi o ślubowania, to oznaczałoby, że bhikszu nie może składać pokłonów przed chociażby Maitreją czy Mandziuśrim, którzy noszą świeckie szaty. Jako że w pismach podstawowego pojazdu jest wiele fragmentów mówiących o kłanianiu się przed bodhisattwami, jak Maitreja czy Mandziuśri, jasne jest, że znaczenie tekstów Winai jest zgodne z szerszymi definicjami tych słów. Winaja więc nie zabrania bhikszu składać pokłonów przed bodhisattwą czy kimś starszym pod względem urzeczywistnienia.
Jego Świątobliwość jako jeszcze jeden dowód na podkreślenie tego punktu przytoczył ponownie drugą strofę Pięćdziesięciu strof o guru, zwracając uwagę, że nawet Buddhowie i bodhisattwowie powinni kłaniać się przed guru.
O trzech porach Tathagatowie
Przebywający w światach dziesięciu kierunków
Kłaniają się przed wadżra-mistrzami, którzy
Otrzymali najwyższą abhiszekę. (strofa 2.)
Nieskazitelne światło – komentarz do Kalaczakry, również omawia relację między osobami wyświęconymi i świeckimi, w szczególności w kontekście tantry.
Należy brać właściwości mistrzów,
A nigdy ich uchybienia.
Przyjmowanie właściwości przynosi siddhi.
Żadne siddhi nie przyjdzie z mówienia o wadach.
Wyrażona jest tu idea, że przede wszystkim interesuje nas naśladowanie właściwości guru, a nie jego wad. Jeżeli przyjmiemy właściwości, możemy osiągnąć siddhi, jeśli przyjmiemy wady, nie stanie się to. Dlatego powinniśmy spoglądać na właściwości guru, a nie na jego wady.
Jego Świątobliwość przestrzegł jednak, by być ostrożnym i nie zrozumieć nauk opacznie. Ktoś mógłby bowiem pomyśleć, że nie ma konieczności sprawdzania czy guru ma wady, a jeśli ma, to należy je zignorować i ślepo podążać za nim. Jest to niewłaściwe postępowanie. Jego Świątobliwość dodał, że taka interpretacja zasad jest działaniem głupców, którzy nie wiedzą jak w należyty sposób podążać za guru wadżrajany.
Przeciwnie więc, kiedy podążamy za guru wadżrajany, najpierw należy sprawdzić czy ma on wszystkie właściwości, jakie guru mieć powinien, na przykład, czy jest współczujący. Jeśli tego nie zrobimy, nie możemy wiedzieć czy ten guru jest odpowiedni.
Nawet jeżeli sprawdziliśmy guru i uważamy, że jest wykwalifikowany, z czasem możemy zauważyć, że ma wady. I mimo iż opuszczenie guru za sprawą utraconej wiary w niego jest uchybieniem, istnieje zręczny sposób, by odłączyć się od guru i nie stracić zaufania. W takim wypadku należy odejść, nie okazując braku szacunku, a odszedłszy nie należy rozpamiętywać wad guru. Jeśli zdecydowaliśmy się podążać za jakimś guru, należy utrzymać wiarę w niego, nawet jeśli później zdecydujemy się go opuścić.
Wracając do tematu osoby świeckiej jako guru, rdzenna Tantra Kalaczakry dostarcza dodatkowych instrukcji i wyjaśnień. Chociaż dopuszczalne jest w szczególnych okolicznościach podążanie za świeckim guru, nie powinno to stanowić powszechnej reguły. Tantra wymienia trzy rodzaje guru:
Pośród trzech w pełni znających dziesięć takości
Najwyższy jest bhikszu,
Średni jest nowicjusz,
A najniżej stoi świecki.
Co więcej, tekst stwierdza, że król nie powinien brać za guru osoby świeckiej, chyba że ta osoba osiągnęła poziomy i jest w stanie zaprezentować oznaki swego osiągnięcia.
Uzasadnia się to tym, że prawdą jest, iż mnisi i mniszki stanowią fundament nauk, gdyż wspierają i podtrzymują je poprzez spędzanie całego czasu na słuchaniu, analizowaniu i medytacji. Z tego właśnie powodu król, szukając guru, najpierw powinien rozważyć osoby wyświęcone. Jeżeli król pominie mnichów i mniszki na korzyść osoby świeckiej, ludzie będą mieli gorsze mniemanie o społeczności klasztornej i w ten sposób zarówno ona, jak i nauki ogólnie ucierpią. Dlatego też król najpierw powinien zwrócić się do wyświęconego guru, aby dokonał konsekracji i przeprowadził ceremonie.
Wreszcie, nie należy podążać za własnym ojcem jako guru. Nawet jeśli ojciec ma osiągnięcia, dla dziecka wyzwaniem jest rozwinięcie czystego oddania i czystego postępowania w stosunku do własnego ojca. Dlatego relacja mistrz-uczeń między ojcem i dzieckiem jest zabroniona. Tym niemniej, w przeszłości zdarzali się ojcowie dzierżyciele wadżry z wieloma pełnymi oddania dziećmi. Uważano te relacje za dobre tantryczne linie przekazu. Jednak w czasach nowszych tego rodzaju linii jest znacznie mniej i coraz mniej dzieci jest w stanie widzieć guru w swych rodzicach, aby za nimi właściwie podążać.
Zakazuje się również relacji mistrz-uczeń w ramach rodzeństwa, choć takie relacje nadal zdarzają się w Tybecie. Wielu ludzi uważa takie relacje za pozytywne, gdyż świadczą o czystości rodziny, jednak w kategoriach Dharmy nie są to dobre sytuacje.
Strofa piąta – Szacunek dla guru
Drogyn Ciogjal Pakpa opisuje piątą strofę jako kolejny sposób okazywania szacunku guru, aby udoskonalić własne nagromadzenia. Dzie Tsongkhapa traktuje tę strofę jako kontynuację poprzedniej, mówiącej o wyjątku – jak postępować, gdy bhikszu chciałby podążać za guru będącym osobą świecką lub niższym rangą mnichem/mniszką.
Wyświęceni powinni służyć mu na wszystkie sposoby,
Przygotowując miejsce do siedzenia i wstając,
Oraz pracować dla jego pożytku itp.,
Z wyjątkiem wykonywania pokłonów i gorszych działań. (strofa 5.)
O ile poprzednia strofa mówi, że uczeń-bhikszu nie powinien fizycznie kłaniać się przed świeckim guru lub mającym niższą rangę klasztorną publicznie, taki uczeń mimo to służy guru na wiele sposobów. Może to oznaczać przygotowywanie miejsca do siedzenia poprzez nakrycie gołej ziemi tkaniną i poduszkami, a także wstawanie, kiedy guru wchodzi do pomieszczenia.
Słowa „pracować dla jego pożytku itp.” oznaczają, że uczeń powinien być gotowy pracować w celu powiększenia majątku guru, pomagać mu w stworzeniu, poszerzeniu i chronieniu jego zasobów, a także w spłacaniu pożyczek. Jednym słowem powinien pomóc mu w prowadzeniu interesów. Ten wers można rozumieć również jako sumienne dbanie o stroje i miejsce do siedzenia guru.
Ogólnie mówiąc, ta linijka dotyczy okazywania szacunku i oddania dla guru. Tym sposobem jakąkolwiek pracę wykonujemy, wykonujemy ją dla guru. Pracowanie dla niego samo w sobie jest służbą dla guru. Kiedy mówimy, że powinniśmy to robić „na wszystkie sposoby”, oznacza to, że niczego nie należy wykluczać.
Gdy mowa jest o „gorszych działaniach”, chodzi tu o działania wykonane niegrzecznie i bez szacunku. Na przykład, kiedy składamy dłonie i wykonujemy pokłon, ale nie ma w tym szacunku, jest to gorsze działanie, które szkodzi ciału, mowie i umysłowi guru. Takich działań należy unikać.
Dzietsyn Drakpa Gjaltsen i Dzie Tsongkhapa zgadzają się również, że w wypadku, gdy guru jest osobą świecką, fizyczne wykonywanie pokłonów przed nim także jest gorszym działaniem, gdyż nie będzie wyglądało dobrze w oczach innych ludzi, którzy tego nie zrozumieją. Nadal należy przygotowywać dla guru miejsce do siedzenia i wstawać, gdy wchodzi do pomieszczenia oraz służyć na wszelkie sposoby, lecz uczeń będący bhikszu powinien kłaniać się jedynie mentalnie, nie fizycznie. Uczeń nie powinien w tym wypadku też obmywać stóp guru, gdyż i to może obrazić nie rozumiejących tego działania ludzi.
Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy guru naucza. Gdy otrzymujemy naukę Dharmy, musimy wykonać pokłony. W takim przypadku, jak opisała to poprzednia strofa, bhikszu powinien przed sobą umieścić teksty Dharmy i do nich się pokłonić. Tym sposobem, oddaje się właściwy szacunek pokłonem, ale też nie naraża na krytykę światowych ludzi.
Argumenty za kłanianiem się świeckiemu guru
Dzietsyn Drakpa Gjaltsen ogólnie zgadza się z powyższymi interpretacjami strof przez Drogyna Ciogjala Pakpę i Dzie Tsongkhapę. Jednocześnie przedstawia też alternatywną interpretację czwartej i piątej strofy. Według niego można się zastanawiać czy rzeczywiście te strofy mówią, że uczeń będący bhikszu nie powinien fizycznie kłaniać się przed guru, który jest osobą świecką lub ma niższą rangę klasztorną. Aby to udowodnić, przytacza kilka argumentów.
Po pierwsze, według niego takie stwierdzenie przeczy słowom tekstów mahajany. Na przykład, Szlachetna sutra zachęty do altruizmu stwierdza, że należy składać pokłony przed wszystkimi istotami pojazdu bodhisattwy, czy są wyświęcone, czy świeckie. Również w tekście Gandawjuha sutra wielki bodhisattwa kłania się młodszemu, kładąc na ziemi całym ciałem. Te i inne przykłady pokazują, że kłaniamy się wszystkim wielkim istotom, niezależnie od ich statusu oraz, że są wyjątki do stwierdzenia, że bhikszu nigdy nie powinien kłaniać się przed świeckim gospodarzem.
Ponadto, pisma mahajany jasno mówią, że kłanianie się przed bodhisattwą jest właściwe. Winaja stwierdza, że godne pokłonów są dwa rodzaje istot: Buddha oraz starsi mnisi. Jednak, fakt, że Buddha i starsi mnisi są wymienieni osobno oznacza, że czasami zdarzają się Buddhowie nie będący starszymi mnichami. W przeciwnym razie nie było by potrzeby wymieniać ich osobno. Skoro nie ma wątpliwości, że Buddha jest godzien pokłonów, muszą być takie okoliczności, kiedy właściwym jest skłanianie się przed istotą, która nie jest starszym mnichem.
Co więcej, Ozdoba myśli mędrca wyjaśnia, że bodhisattwów należy uważać za istoty z tego samego kontinuum, co Buddhów i czcić jako takich pokłonami.
[Bodhisattwowie] są kiełkującymi Buddhami i nazywa się ich Buddhami, gdyż coś, co jest połączone jako przyczyna i skutek, należy do tego samego kontinuum… Dlatego Bhagawan, bhikszu i arhaci uważają bodhisattwów, którzy nie są w pełni wyświęceni lub noszą świecki strój za nauczycieli i kłaniają się im.
Nie powinno więc mieć znaczenia czy bodhisattwa jest osobą wyświęconą czy świecką. Jeśli wzbudził w sobie bodhiczittę, jest wart pokłonów.
W Płomieniu rozumowania: komentarzu do Serca środkowej drogi mistrz Bhawawiweka popiera tę interpretację, stwierdzając, że guru zasługuje na pokłony ze względu na swe właściwości, a nie wygląd.
Zdarzało się, że bodhisattwowie Awalokiteśwara i Mandziuśri przyjmowali wygląd osób świeckich. To jednak tylko ich emanacje. Przyjmowali takie formy, by prowadzić istoty do dojrzałości, lecz jednocześnie byli całkowicie wolni od przywiązania. Skoro utrzymują swe szlachetne właściwości niezależnie od wyglądu, są godni pokłonów.
Aby zilustrować ten argument, w tekście przytoczony jest przykład. Mędrzec sam również raz emanował jako Czakrawartin (monarcha uniwersalny), aby poskromić króla Kapinę. Skoro ów Czakrawartin był Buddhą, właściwe było, aby król się przed nim kłaniał, mimo, że miał postać człowieka świeckiego.
Aby okiełznać istoty, zdarzało się, że Buddha przyjmował postać zwykłej świeckiej osoby i zachowywał się jak taka. I chociaż tak to wyglądało dla obserwatora, ta istota była naprawdę Buddhą, który był godzien czci i pokłonów niezależnie od wyglądu.
Podsumowując, Bhawawiweka argumentuje, że kłaniamy się z powodu właściwości guru, to one są warte pokłonu. Nie kłaniamy się tylko ze względu na zewnętrzną formę czy ubiór guru. Samo tylko noszenie szat nie czyni kogoś czcigodnym.
Plany zorganizowania pudży na rocznicę Milarepy
Na zakończenie wykładu Jego Świątobliwość zapowiedział, że w dzień Ciotrul Ducien odbędzie się pudża upamiętniająca Milarepę. Wyraził nadzieję, że wezmą w niej udział liczne klasztorny i ośrodki dharmiczne, i podkreślił, że ważne jest, by świętować rocznice wielkich istot. Choć uznajemy nie tylko guru z naszej linii przekazu, to jednak mamy szczególny związek z ojcami kagju, dlatego należy okazać im szacunek. Zapewnił, że gdy obchodzimy ich rocznice i pamiętamy, by składać do nich prośby, z pewnością otrzymamy ich błogosławieństwo i opiekę.