
Wspólne oświadczenie dotyczące reinkarnacji Kunziga Szamara Rinpoczego
4 grudnia 2023
Arja Kszema 2023 – Dzień jedenasty: Posąg Sangje Njenpy Rinpocze i Guru Joga Czterech Pór Dnia
2 stycznia 202415 grudnia 2023 roku
Dzisiaj przypada rocznica dnia, w którym Dusum Khjenpa zamanifestował się w formie sambhogakai lub też odszedł w parinirwanę.
Jak wiecie, Dusum Khjenpa był założycielem tradycji nauk karma kagju oraz pierwszym Gjalłangiem Karmapą, czyli Dzierżycielem Czarnej Korony. Chyba nie muszę zbyt wiele o tym mówić. Chcę jedynie pokrótce wspomnieć jego życie i wielkość.
Kiedy skończył 20 lat, udał się do Tybetu Centralnego. Powody tej podróży w jednej z pieśni opisał Karmapa Mikjo Dordże:
Nie mogąc oprzeć się sławie pana Ciapy,
opuścił Kham i Amdo i wyjechał do U.
W owym czasie żył poważany nauczyciel filozofii o imieniu Ciapa Ciekji Senge a Dusum Khjenpa, urzeczony jego sławą, udał się do Tybetu Centralnego. Dotarłszy tam, studiował nie tylko z Ciapą Ciekji Senge, ale również ze znanym mistrzem kadampy Szangiem Szarałą i z poważanum w Indiach i Tybecie Palcienem Galo oraz z innymi szanowanymi lamami. Pobierał nauki kadampy i dzogcien, ścieżki i owocu, sześć jog Kalaczakry, mahamudry i inne nauki wszystkich tradycji dharmy.
Dusum Khjenpa przebył podróż do Tybetu Centralnego dwukrotnie. Za pierwszym razem samotnie. Wtedy ponad dekadę spędził na słuchaniu i kontemplowaniu a następnie dwanaście lat poświęcił praktyce medytacji. Był autentycznym przykładem tego, jak należy praktykować słuchanie, przemyśliwanie i medytację, opisane w Skarbnicy abhidharmy:
Mając etyczność, słuchanie i kontemplację,
całkowicie oddaj się praktyce medytacji.
Ta szczególna cecha Dusuma Khjenpy powinna być dla nas wzorem.
Spotkał on również siedmiu uczniów Milarepy: Pana Gampopę, Reciungpę, Lingkałę, Drigoma Repę, Ciam Lhencika Kjepe Dordże, Tsemo Namkha Saldrona i Getsula Punnję, od których otrzymał kompletne i bezbłędne instrukcje. Można chyba powiedzieć, że żaden inny lama dakpo kagju nie uczył się od tylu uczniów Milarepy. Spędził sześć lat z Gampopą, stając się jednym z jego czterech wielkich synów i kontynuatorów jego linii.
Pewnego dnia Gampopa polecił mu: „Jedź praktykować do Khamu. Będziesz przynosił pożytek w Khamie, Tsangu i U.” Zgodnie z przepowiednią Dusum Khjenpa wyjechał z centralnego Tybetu, by praktykować w Kampo Nenangu a później w tym miejscu oraz w Karma Rilingu, przy jaskini Doppang i w Kamkhjinie w Tre założył klasztory, stając się pierwszym propagatorem linii dakpo kagju we wschodnim Tybecie. Następnie powrócił do Tybetu Centralnego a Drikung Dzikten Sumgyn poprosił go o przejęcie opactwa nad klasztorem Daklha Gampo (Gampopy). Ta prośba trafiła do dzieł zebranych Drikunga Dziktena Sumgyna. Jest dość długa, a jedna ze strof brzmi tak:
Dzierżyciele cennej linii dakpo
modlą się do ciebie, czcigodny.
Mistrzu Daklha Gampo,
wróć do domu.
Mowa tu o tym, że do Dusuma Khjenpy modlili się wszyscy wielcy lamowie dakpo kagju. Jego przybycie równałoby się z powrotem mistrza do klasztoru. Okazano mu w ten sposób wielki honor i szacunek.
Wiele można powiedzieć o wielkości, aktywności i wyzwoleniu Pana Dusuma Khjenpy, ale czasu mamy niewiele. Dlatego dzisiaj chciałbym podkreślić głównie kilka zdarzeń z jego dzieciństwa, o którym zazwyczaj niewiele się mówi.
Miejsce narodzin
Stare przekazy dotyczące linii kamtsang miejsce urodzin Dusuma Khjenpy nazywają Tre Ratak. Słowo Tre czyli Treło pisze się na kilka sposobów. Później zaczęto je wymawiać jako Treho. Znajduje się ono w dzisiejszym regionie Kardze. Istnieje także kilka sposobów zapisu i wymowy nazwy Ratak – Ratan, Ratsak i inne. W większości pism to „Ratak”. Obecnie mieszkańcy Kardze mówią, że miejsce narodzin Dusuma Khjenpy znajduje się w miasteczku Bociok lub Bangciok. Niektórzy jego mieszkańcy twierdzą, że są potomkami jego rodziny. Opowiadają o nim legendy i pokazują artefakty. Dlatego wielu przyjmuje, że tam właśnie urodził się Dusum Khjenpa.
Tak więc stare zapiski mówią, że urodził się on w Rataku, ale obecnie większość miejscowych wskazuje na Bociok. Aby to rozstrzygnąć, sięgnąłem do Dziennika podróży wadżra-drzazgi Bhikszu Szangarły Dzigme Ngaggi Gjatso – lekarza i asystenta Ósmego Karmapy Mikjo Dordże. Głównym tematem tego tekstu są narodziny reinkarnacji Mikjo Dordże, Łangciuka Dordże, w Dolnym Tre, w pobliżu Khała Langri w Taksangu lub Taksang Nangu, jak mówi się dzisiaj. Piąty Szamar wysłał z Garcienu grupę dziesięciu ważnych bhikszu, m.in. Bhikszu Szangkarłę i Gomciena Ciungji Kungę, by ofiarowali odnalezionemu chłopcu szaty i prezenty. Dziennik opisuje zatem zdarzenia, miejsca i klasztory, jakie ta grupa odwiedziła po drodze z Tybetu Centralnego do Treło.
Dokładnie opisane są w nim miejsca w Górnym i Dolnym Tre, ówczesne klasztory, a w szczególności te związane z narodzinami Dusuma Khjenpy. Autor pisze, iż odwiedzili Bumciok, miejsce narodzin Czwartego Szamarpy, oraz znajdujący się poniżej Rangtak, miejsce narodzin Dusuma Khjenpy. Być może później zaczęto je ze sobą mylić.
Obecnie w pobliżu Rataku znajduje się stupa wiązana z Dusumem Khjenpą. Bhikszu Szangkarła pisał w swym dzienniku, że umieszczono w niej: kozią skórę, procę, krzemień, gliniane naczynie i inne przedmioty należące do Pierwszego Karmapy. Przy stupie znajduje się także kaplica, u wejścia której widnieje odcisk stopy i tajemnej wadżry Dusuma Khjenpy. Gdy w dzieciństwie uczył się on czytać i pisać, wyrył światłem litery na skale na południowym brzegu rzeki, zaś przy drodze stał głaz z odciskiem jego buta. To wszystko opisał Szangkarła.
W Treho urodzili się wszyscy Karmapowie od pierwszego do dziewiątego, jak i kilku Szamarpów. Do czasów Dziesiątego Karmapy, Ciejinga Dordże, było tam wiele klasztorów i lamów kagju. Między innymi uczeń Siódmego Karmapy, Ciakmo Goszri, umacniał tam tradycję karma kagju, zarówno dharmicznie jak i politycznie.
Wszystkie te klasztory zniszczyła armia Goszri Khana, pozostały po nich tylko ruiny i trzy małe klasztory Bengen, Ridrak i Gonsar. Okolicznych mieszkańców coraz mniej interesowały historie związane z karma kamtsang. Po kilku stuleciach zaczęli mylić Karmapów z Szamarpami i pewnie mieszali zrębki legend ze sobą. Możliwe jest także to, że potomkowie rodziny Dusuma Khjenpy przenieśli się z Ratak do Bociok. Przydałyby się bardziej szczegółowe badania na ten temat.
Data narodzin
W zasadzie nie ma wątpliwości, że Dusum Khjenpa urodził się w roku żelaznego tygrysa, czyli w 1110. Był rówieśnikiem Deszieka Pakmodrupy. Ale istnieje wiele pytań dotyczących miesiąca i dnia urodzin.
Większość biografów nie określa tego dość precyzyjnie, ale istnieje traktat o astrologicznym systemie Kalaczakry autorstwa Ósmego Karmapy Mikjo Dordże zatytułowany: „Uśmiech na jeziorze: Progres czterech czasów w światach, po których wkroczył lub nie kroczył Bhagawan Buddha”. W nim znajdują się takie zdania: „Palden Dusum Khjenpa urodził się ósmego dnia miesiąca aszwin w roku żelaznego tygrysa. Zaś odszedł w wieku osiemdziesięciu czterech lat trzeciego dnia miesiąca puszja w roku wodnego bawołu”. Na tej podstawie możemy stwierdzić, że dzień urodzin przypada ósmego dnia dziewiątego miesiąca tybetańskiego roku żelaznego tygrysa. Mówi się o nim tylko w tym tekście Mikjo Dordże, żadna z biografii o nim nie wspomina.
Ojcem Dusuma Khjenpy był Gompa Dordże Gyn a matką była Lhatok Sa Ganciam Mingdren. W dzieciństwie wołano na niego Gepel, zmienił imię podczas święceń mnisich.
Jedyna nieścisłość może dotyczyć imienia ojca, gdyż Tenpa Rabgje, wadżra-mistrz Trzynastego Karmapy Dydula Dordże w pewnym spisie pytań i odpowiedzi powiedział: „Jeśli nie wiecie, kim był Tongpyn Szierab Gonpo, to ojciec Dusuma Khjenpy”. Ale to wyjątek. Wszystkie biografie napisane przez bezpośrednich uczniów oraz inne mówią, że ojcem Pierwszego Karmapy był Gompa Dordże Gyn. Zaś ten wspomniany przez wadżra-mistrza był ojcem jego ojca.
Obaj – ojciec i dziadek – praktykowali tantry njingmapy, a w szczególności Palden Lhamo Rangdziung Gjalmo. Dusum Khjenpa w dzieciństwie studiował te nauki z ojcem i dziadkiem, ale w linii przekazu praktyki Palden Lhamo tradycji karma kamtsang wspomina się tylko o dziadku. Znalazł się tam zatem: Aczarja Padhmasambhawa, Pu Harpa Szangtsun Darma Rinczien, Khjungpo Takszamcien z Lato w Tsangu, Gjalłe Jeszie z Kjury, Ciak Lacien Gonpo i Tongpyn Szierab Gonpo, dziadek Dusuma Khjenpy. Zatem wcześniej praktyka ta była przekazywana przez sześć pokoleń. Możemy też śmiało stwierdzić, że Lhamo Rangdziung Gjalmo to rodowa dharma szkoły karma kamtsang.
Dzieciństwo
Z reguły biografie Dusuma Khjenpy dość pobieżnie opisują jego dzieciństwo. Najlepszym podsumowaniem tych niewielu istniejących informacji jest, jak myślę, Modlitwa do Pana Dusuma Khjenpy Ósmego Karmapy Mikjo Dordże, nazywana „Samdrupmą”:
Jako ośmiolatek poskramiałeś jakszów.
Jako jedenastolatek powstrzymałeś wielką bitwę.
Jako piętnastolatek wyzwoliłeś wroga nauk.
Kłaniam się Tobie, który poskromiłeś hordy mar.
Jako szesnastolatek przyjąłeś ślubowania
i stałeś się wzorem dobrego mnicha.
Utrzymywałeś świątynię nauk Buddhy.
Kłaniam się Tobie, który strzegłeś wielkiego Koła Dharmy.
Karme Khencien Rinczien Dargje napisał komentarz do tej modlitwy. W nim czytamy, że narodzinom Dusuma Khjenpy towarzyszyło tyle cudownych znaków a wieści o nich szybko się rozniosły. Wszyscy lokalni mieszkańcy mówili: „Syn tantrycznego mistrza Dordże Gompo to nirmanakaja (tulku)”, wielu z nich przychodziło otrzymać jego błogosławieństwo. Wtedy Palden Lhamo przekazała jego ojcu taką przepowiednię: „Jeśli nie będziesz trzymał syna z dala od ludzi, jeśli go nie ukryjesz, to pojawią się przeszkody”. Dlatego ojciec oznajmił wszystkim: „Mój syn nie żyje, zachorował i zmarł”. Schował chłopca a ludzie w końcu uwierzyli w jego zapewnienia.
Dusum Khjenpa rósł szybko i jak sam mówił, był bardzo silny. Najprawdopodobniej był dość wysoki. W jego biografii napisanej przez bezpośredniego ucznia, Bade Lodro Gjatso, czytamy: „W wieku lat sześciu Dusum Khjenpa brał udział w wyprawie kupieckiej do północnych regionów. Zatrzymał się w Lintao [obecnie Gansu], gdzie pracował i wrócił po roku. Zaś w wieku ośmiu lat towarzyszył wyprawie kupieckiej do południowych regionów, na rynek w Bajen.”
Zaś komentarz do Modlitwy do Pana Dusuma Khjenpy mówi: „Gdy skończył osiem lat, wybrali się w podróż na północ i stali się bogaci”. Północne regiony to dzisiejsze Gansu. Tam jego rodzina wzbogaciła się na handlu. Zastanawiam się, czy wysyłanie Dusuma Khjenpę na te wyprawy miało związek z koniecznością ukrywania go, zaleconą ojcu przez Palden Lhamo. W tamtych czasach dalekodystansowa komunikacja była praktycznie niemożliwa, więc o chłopcu po prostu słuch zaginął.
„Jako ośmiolatek poskramiałeś jakszów”
Co miał na myśli Ósmy Karmapa pisząc: „Jako ośmiolatek poskramiałeś jakszów”? W swoim komentarzu Karme Khencien Rinczien Dargje pisze, że w owym roku pojawił się lokalny potwór, złośliwy jaksza. Dusum Khjenpa wyzwolił go a truchło zamienił w głaz, który podobno nadal leży w pobliżu miejsca narodzin Dusuma Khjenpy. Ponadto, podczas deszczu ludzie przewracali ten głaz i przyciskali do ziemi. Karme Rinczien Dargje usłyszał tę historię od starego Lamy Pema Mani z Treho. To dawna legenda.
„Jako jedenastolatek powstrzymałeś wielką bitwę”
W komentarzu czytamy dalej: „Pokonał armię głodną bogactw i mięsa”. Wygląda na to, że w owym czasie zbrojni łupieżcy z innych regionów najechali Treho a Dusum Khjenpa ich zatrzymał. Nie podaje się żadnych szczegółów.
Karme Khenpo pisał także, że gdy Dusum Khjenpa miał jedenaście lat w jego okolicy trwała wojna a miejscowi prosili jego ojca, tantrycznego mistrza Gompę Dordże Gyna, by ją zakończył. Ten zaś odpowiedział: „Jestem zbyt stary, by podejmować się gniewnych aktywności. Musiałbym wykonać kilkaset milionów recytacji. Ale ty, synu, dobrze znasz rytuały mamo i jamy, więc wykonaj rytuał zwyciężania w bitwie z Jamą”. Dusum Khjenpa wykonał prośbę, powstrzymał armię a konflikty w dolinie się uspokoiły. Wtedy mieszkańcy zaczęli mówić: „Syn tantrycznego mistrza Gompo, który był nirmanakają, chyba jednak nie umarł. I jest bardzo potężny.”
Dwie biografie Dusuma Khjenpy napisane przez jego bezpośrednich uczniów: „Sto żywotów Dusuma Khjenpy” Gang Lotsały oraz „Opowieść o życiu Dusuma Khjenpy w 108 odsłonach” Bhikszu Kumara Bodhi opowiadają o tym, jak w młodym wieku spotkał on Lamę Berotsanę i indyjskiego siddhę Paldzina i otrzymał od nich duchowe pouczenia.
Kim zatem był Lama Berotsana? W Czerwonych rocznikach wielkiego tybetańskiego historyka Dungkara Rinpoczego 595 zapis mówi: „To nie był [tłumacz] Wairoczana, żyjący w czasach króla Trisonga Detsena, ale lama o podobnie brzmiącym imieniu z tradycji kagju. Nie znam jego biografii.”
Dungkar Rinpocze twierdzi, że Lama Bero nie był ani wielkim tłumaczem z czasu wczesnych przekazów, ani lamą tradycji kagju. Był najprawdopodobniej indyjskim panditą, który w XI wieku przemierzał te okolice. Nazywał się Wairoczana Wadżra lub Wairoczana Rakszita. Biografie Dusuma Khjenpy nazywają go Lamą Bero lub Lamą Wairoczaną, ale w Tybecie jest lepiej znany jako Ngulciu Bero, czyli Merkury Bero.
Przydomek „Merkury Bero” otrzymał po tym, gdy w Chinach cesarz wręczył mu czarkę z merkurym. To trująca substancja. Ale pandita wypił wszystko i nic mu się nie stało. Od tamtej pory nazywano go Ngulciu czy też „Merkurym” Bero.
Dlaczego jest dla nas taki ważny? Otóż Dusum Khjenpa otrzymał od niego Tarę Pięciu Bóstw, która stała się jednym z pięciu jego głównych jidamów. Dlatego warto wiedzieć cokolwiek o Lamie Wairoczanie. Poza Dusumem Khjenpą Ngulciu Bero miał wielu uczniów, takich jak Rinpocze Gjatsa, założyciel tropu kagju, Lama Szang, założyciel tsalpa kagju czy tybetańska jogini Macik Szama. Istnieje biografia Lamy Bero napisana przez Lamę Szanga, obecnie główne źródło informacji o nim. Gdy Go Lotsała omawiał życie Lamy Bero w Niebieskich rocznikach, opierał się głównie na tekście Lamy Szanga. Można by sporo o nim opowiadać, ale odłóżmy to na później.
W pobliżu klasztoru Kadrak w Treszo znajduje się jaskinia odosobnieniowa Lamy Bero. Piąty Dongtok Rinpocze (1933–2015) tak ją opisywał:
Kadrak, który znajduje się w środkowej części Treszo, to święte miejsce. Gdy Aczarja [tłumacz] Wairoczana je odwiedził, zatrzymał się w jaskini Tsada Rinczien w południowym paśmie gór, skąd na płaskowyżu Kadrak ujrzał niezwykłe światło. Udał się tam i odkrył stary posąg Bhagawana Buddhy sięgający czasów króla Songtsena Gampo. Potem król podarował go Locienowi Bero, a ten zbudował świątynię i dokonał konsekracji.
Wybudowano tam duży klasztor kagju Kadrak Dordże Den, który z czasem uległ zniszczeniu. Po wielu latach posąg odkryty przez Lociena Berotsanę został ofiarowany, by jego dharani mantry wypełniły inne posągi Dzioło Śakjamuniego, Awalokiteśwary, opiekuna Masy i Damciena Dordże Lekpy – wszystkie umieszczono na ołtarzu klasztoru. Wokół głównego posągu postawiono 108 tsatsa, a każda miała w sobie koralik z różańca Wairoczany.
To lokalna historia opowiedziana przez Dongtoka Rinpoczego.
Dzisiaj uważa się, że te 108 tsatsa zawierają relikwie tybetańskiego tłumacza Berotsany, ale chyba nie ma żadnych historycznych wzmianek o tym, by on kiedykolwiek podróżował do Treho. Poza tym wielki tłumacz Wairoczana i Ngulciu Wairoczana noszą takie samo imię. Łatwo można ich pomylić. W Tybecie, gdy mówimy „Wairoczana”, wszyscy myślą, że chodzi o tłumacza, więc chyba doszło do jakiegoś nieporozumienia.
„Jako piętnastolatek wyzwoliłeś wroga nauk.”
Uczeń i biograf Dusuma Khjenpy, Lodro Gjatso, opisuje jak ten, mając trzynaście lat, nauczył się czarnej magii i pokonał kilku wrogów. Z radości nawet wywiesił flagę, zadął w konchę i złożył dziękczynne dary opiekunom. W całym Treszo mówiono o jego wielkiej mocy. Rodzina jego wroga była tak przerażona, że podarowała wiele klejnotów rodzinie Dusuma Khjenpy, wyznała przewinienia i obiecała im służyć. Dusum Khjenpa przyjął to wyznanie, ale na tym ta wzmianka się kończy.
Karme Khenpo zaś pisał:
Gdy skończył piętnaście lat, w jaskini Lhamo w Treszo zakończył praktykę Rangdziung Gjalmo, która mu się ukazała. Bogini wyzwoliła wroga, który rywalizował z Dusumem Khjenpą i jego tantrycznym ojcem i mistrzem. Dusum Khjenpa rzucił zaklęcie a Rangdziung Lhamo przybyła z płucami i sercem wroga. Szeroko rozeszła się sława o jego wielkich mocach.
Gdzie znajduje się ta jaskinia? Trochę powyżej Rataku, jego miejsca urodzin. Bhikszu Szangkara opisał ją w Dzienniku Podróży wadżra-drzazgi:
Na górze powyżej doliny Ratak
Dusum Khjenpa urzeczywistnił Palden Lhamo i ujrzał jej twarz.
Wtopiła się w skałę pozostawiając samopowstały wizerunek.
Podobno weszła w skałę ze swym mułem,
którego Dusum Khjenpa złapał za ogon i wciągnął z powrotem.
Zad muła pozostał na zewnątrz a wizerunek wierzchowca bogini wyrył się w skale,
jak i wizerunek słonia, sześciu sylab i jej atrybutów.
Gdy Siódmy Karmapa Ciedrak Gjatso odwiedził Treho, wszedł do jaskini Lhamo, gdzie ujrzał twarz Palden Lhamo i napisał pochwałę dołączoną do jego dzieł zebranych.
Komentarz do Modlitwy do Pana Dusuma Khjenpy przedstawia jednak inną wersję tych wydarzeń. Mikjo Dordże pisał: „Jego żona została przez kogoś uprowadzona, więc praktykował czarną magię i odniósł zwycięstwo dla klejnotów”. W zbiorze pieśni Ósmego Karmapy czytamy:
Dusum Khjenpa, emanacja Ryku Lwa,
opuścił żonę i odwrócił się od rodziny ojca.
„Teraz muszę przyjąć śluby” – powiedział.
Obym pamiętał o błędach rodzinnego domu.
Więc Dusum Khjenpa porzucił żonę i dom po jakiejś kłótni z rodziną ojca. To wzbudziło w nim odrazę do samsary i postanowił zostać mnichem.
Gotsangpa napisał zaś: „Ożenił się w wieku dziewięciu lat”. Myślę, że Dusumowi Khjenpie w dzieciństwie zaaranżowano małżeństwo, co było powszechnym zwyczajem w Tybecie. Już jako dzieci ludzie łączeni byli w pary. Nie byli jeszcze małżeństwem, byli zaręczeni. Powiedziano mu: „Gdy ta dziewczynka dorośnie, pobierzecie się.” Taki panował zwyczaj i myślę, że o nim tu jest mowa.
Wiemy że „Dusum Khjenpa miał twarz małpy”. Nie był przystojny. W klasztorze Tsurphu był posąg Pierwszego Karmapy wykonany tuż po jego parinirwanie. Rzeźbiarzem był jeden z jego bliskich uczniów. Ten posąg faktycznie ma małpie rysy twarzy, więc Dusum Khjenpa był po prostu brzydalem.
Być może narzeczona go rzuciła ze względu na brak urody albo ktoś ją przekonał, by z nim uciekła. Tak czy inaczej, zostawiła go i wyjechała z innym. Dusum Khjenpa był przybity i praktykował gniewne mantry, przywołując opiekunów dharmy. Gdy jego wróg pewnego dnia wyjechał z domu, zsunął się z konia, który ciągnął go po drodze. Dusum Khjenpa słysząc o jego śmierci, bardzo się ucieszył, wywiesił flagi, zadął w konchę, pogalopował na swym koniu i dał wszystkim do zrozumienia, że odniósł zwycięstwo.
„Jako szesnastolatek przyjąłeś ślubowania”
Jak mówiłem, w młodości Dusum Khjenpa udoskonalił moc gniewnych mantr do tego stopnia, że kogoś zabił. Ale jednocześnie miał świadomość karmicznych konsekwencji i rozwinął silne pragnienie wyzwolenia z samsary. Poczuł niechęć do rodzinnego domu i poprosił ojca o pozwolenie na wyjazd. Tak więc mając szesnaście lat udał się do klasztoru Kadrak Kynciok Dziungne w Tre, który ówcześnie był główną siedzibą tradycji kadampy. To był wspaniały klasztor. Tam właśnie otrzymał święcenia mnisie od Khenpo Ciekgi Lamy, ucznia Ngok Lekpe Szieraba, bliskiego ucznia Atiśi i założyciela klasztoru Sangpu. Mistrzem ceremonii podczas święceń był Ciak Senge Drak. A jego mnisie imię brzmiało: Ciekji Drakpa. Dlatego powstała tradycja, by wszystkim kolejnym Karmapom nadawać takie samo imię mnisie: Ciekji Drakpa. Myślę, że stoi za tym jakiś szczególny powód.
W Dzienniku podróży wadżra-drzazgi uczeń Mikjo Dordże, Bhikszu Szangkara, zawarł krótką wierszowaną historię Kadraku. Dzisiaj opowiem ją własnymi słowami, będzie bardziej zrozumiała.
Król Tybetu Tri Ralpacien zebrał całą wyświęconą sanghę z regionu ciągnącego się od stupy Karciung w Chinach po górę Tsa Szinga w Kaszmirze i wybudował klasztor Koła Dharmy.
Król osobiście rozrzucił ścięte loki swoich włosów na ziemi i kazał sandze po nich przejść, okazując im w ten sposób szacunek. Później te pobłogosławione przez sanghę kosmyki włosów uznano za święte i umieszczono wewnątrz stupy, którą król sam okrążył. Ta stupa znajduje się właśnie w Kadraku. Obok niej stał wielki trzypiętrowy klasztor o turkusowym dachu wybudowany przez jednego z uczniów Lumeja. Z początku mieszkało w nim wielu mnichów i wtedy właśnie Dusum Khjenpa przyjął tam ślubowania. W czasie podróży Bhikszu Szangkary do Treho klasztor już podupadał. Posągi i teksty niszczały w nieładzie a mnisi żyli jak świeccy. Podobno należeli do szkoły sakja.
Choć Bhikszu Szangkara zamieścił jedynie kilka strof na ten temat, myślę, że stanowią one ważne źródło historyczne.
Dziennik podróży, który teraz cytuję, wspomina, że Dusum Khjenpa przyjął tylko świeckie ślubowania, ale Złota wyspa, biografia napisana przez ucznia Galo, mówi tak:
Tak więc w wieku lat szesnastu w Kadraku przyjął od Gesze Ciokgi Lamy ślubowania nowicjatu i służył mu przez dwa lata. Od Gesze Trałały uzyskał abhiszekę Czakrasamwary, po czym słuchał nauk o Aczali, a także o tradycji kadam.
Bhikszu Kumara Bhodi w Opowieści o życiu Dusuma Khjenpy w 108 odsłonach również opisuje przyjęcie ślubowań w Kadraku w Tre oraz jego uczestnictwo w rytuałach sanghi:
W wieku szesnastu lat przyjął śluby klasztorne od wielkiego opata Ciokgi Lamy i mistrza Ciaka Senge Draka w Ciekhor Cienpo Kadrak. Otrzymał imię Śramanera Dharmakirti (Ciekji Drakpa). Przez krótki czas brał udział w życiu sanghi i stworzył dla siebie niewielkie miejsce do praktyki.
Zatem ci dwaj biografowie, którzy byli bezpośrednimi uczniami Dusuma Khjenpy, zgadzali się co do tego, że w klasztorze Kadrak został mnichem. Wspominają także o tym, jak dobrze służył tej społeczności. W Złotej wyspie mówi się, że asystował swemu khenpo przez 12 lat, a potem, że w wieku 20 lat udał się do Tybetu Centralnego, ponieważ te fakty sobie zaprzeczają, myślę, że doszło do pomyłki w zapisie.
Podobnie Komentarz do Modlitwy do Pana Dusuma Khjenpy wspomina, że na prośbę Ciegkji Lamy powiększył liczebność sanghi w Kadraku. O tym samym mówi biografia autorstwa Szonnu Dziangciuba. Dusum Khjenpa pochodził z ważnej rodziny, która wzbogaciła się na handlu. Dzięki jej wsparciu klasztor mógł przyjąć więcej mnichów.
Niektóre biografie, włącznie z tą zawartą w Uczcie uczonych, twierdzą, że gdy podczas święceń ogolono mu głowę, bóstwa Czakrasamwary i dakinie mądrości wyłoniły się z przestrzeni, by umieścić nad jego głową Czarną Koronę i wygłosić przepowiednię, że stanie się uosobieniem aktywności wszystkich buddhów, Karmapą. Właśnie wtedy otrzymał ten tytuł. To była czysta wizja, której doświadczyli jego obaj nauczyciele. Dlatego później zawsze nosił czarną czapkę. Jego uczniowie nie opisali tego zbyt dokładnie, ale opowiada o tym Uczta uczonych.
Tak czy inaczej podczas dwóch lat spędzonych w Kadraku Dusum Khjenpa służył Khenpo Ciekgi Lamie i studiował nauki kadampy w tradycji Atiśi. Ponadto, jak już wspomniałem, w Tybecie Centralnym żyli trzej bliscy uczniowie Atiśi: Rongpa Garge, Go Lotsała i Jol Ciełang. Bezpośrednim uczniem tego ostatniego był Gesze Trarała, którego starszy brat, Dordże, przekazywał Dusumowi Khjenpie nauki kadampy.
Pało Tsuklak Trengła i Kunkhjen Pema Karpo mówili, że Dusum Khjenpa studiował dharmę bezpośrednio z Jolem Ciełangiem, ale biografie napisane przez uczniów wspominają jedynie, że to był uczeń Jola Ciełanga, Trarała. Dusum Khjenpa miał w zwyczaju opowiadać swym uczniom o przeszłych i przyszłych żywotach. Gdy te opowieści dotyczyły jego nauczycieli, pojawiał się w nich tylko Trarała, nigdy Jol Ciełang.
Poza tym ogólnie wiadomo, że Jol Ciełang miał ponad 50 lat, gdy Atiśa przybył do Tybetu. Jeśli Dusum Khjenpa go faktycznie spotkał, ten musiałby mieć ponad dziewięćdziesiąt lat – a to byłoby bardzo trudne. Tak czy inaczej od Gesze Trarały otrzymał wiele nauk dharmy przekazanej przez Jola Ciełanga. Mówi się o tym nawet w Historii kadampy autorstwa Tsetanga Leciena Kungi Gjaltsena, ucznia Gjalła Gendyna Drupy:
W szczególności Lotsała i mnich król poprosili o sadhanę Hajagriwy z czterema bóstwami, ale Atiśa ich nie udzielił. Powiedział jednak do Jola: „To bóstwo współczucia. Ty masz wiele współczucia, więc tobie je przekażę”. Więc dzięki Jolowi trzy bóstwa współczucia zaczęły się upowszechniać w Tybecie. Chwalebny Tsurphupa (Dusum Khjenpa) otrzymał abhiszekę Czakrasamwary z tradycji Atiśi i wiele sadhan tajemnej mantry oraz instrukcje do praktyki Aczali od ucznia Jola Ciełanga, Trarały i jego brata. Pięć mandal pięciu bóstw Dusuma Khjenpy zawiera Haragriwę z czterema bóstwami a wiele nauk Atiśi poprzez Jola wpłynęło do linii Karmapów.
To pokazuje, że nauki Hajagriwy z czterema bóstwami zawarte w pięciu mandalach pięciu bóstw Dusuma Khjenpy pochodzą od Jola Ciełanga. Również Tara Czterech Mandal pochodzi od Jola. Ta praktyka prawdopodobnie istnieje już tylko w tradycji kamtsang. Katok Rikdzin Tsełang Norbu pisze o tym w tekście: Spełniające życzenia drzewo: Rytuał modlitw i ofiarowania czterech mandal Szlachetnej Tarze:
Choć niektórzy mówią, że istnieją rytuały Tary spełniającej życzenia w tradycji Padmasambhawy, Dampy Gjagarły i Sziakja Szri, ale ja ich nigdy nie widziałem. Dzisiaj znamy jedynie ten przekazany przez Pana Dipamkarę Śri Dżnianę. Utrzymuje go tradycja sakja, narthang i kamtsang. Zaś ten napisany przez Khacie Łangpo z kamtsangu pochodzi od Atiśi, ale radykalnie różni się od innych.
Kiedy Katok Rikdzin pisał, że „niektórzy mówią”, odnosił się do Drugiego Szamarpy Khacie Łangpo, który pisał: „choć istnieją rytuały [Tary] w linii Sziakja Szri, Aczarji Padmasambhawy i Dampy Gjagarły, myślę, że ten jest najlepszy”. Myślę, że chodzi tu o jeden rytuał, który istniał jeszcze wtedy w tamtych tradycjach.
Możecie się zastanawiać, dlaczego Tara Czterech Mandal w tradycji kamtsang jest taka wyjątkowa. Są dwa powody. Pierwszy to struktura rytuału i linia przekazu. Siebie wizualizujemy jako Czerwonego Awalokiteśwarę a przed sobą kolejno Białą, Czerwoną i Zieloną Tarę, a każdej z nich ofiarowujemy mandalę. Potem ofiarowujemy ją trzem Tarom na raz. Wykonujemy krótką, średnią lub długą praktykę pokłonów, mandal i recytacji mantry, powtarzamy pochwały w innych ilościach niż w tradycji narthang.
Notatka przy rytuale wyjaśnia: „Ten rytuał ofiar i modlitw do Bhagawati Tara przekazała Atiśi a ten Jolowi Ciełangowi, potem otrzymał go Dusum Khjenpa, Gja Poła Lungpa, Dżniana Siddhi, Sidhakirti i Pan Ritropa”. Wynikałoby z tego, że Dusum Khjenpa faktycznie spotkał Jola Ciełanga. Tak czy inaczej w ten sposób praktyka Tary z czterema mandalami znalazła się w tradycji kamtsang.
Tradycja nathang posiada najlepiej znany rytuał Tary, zamieszczony w Stu rytuałach nathang, które Atiśa przekazał Gonpale, Kamale i innym. „Kamała” to Gesze Kamała, nie Karmapa. Niektórzy ich mylą. Do tradycji kamtsang trafił nieco inny rytuał Tary.
Obecnie w karma kamtsang mało kto zna ten rytuał ofiarowania Tarze Czterech Mandal, choć mamy do niego własne, wspaniałe instrukcje. Wszyscy wiedzą o praktyce Zielonej Tary, ale tej prawie nikt nie zna.
Skoro posiadamy tak szczególny przekaz, powinniśmy go cenić i utrzymywać. Wtedy z dumą staniemy przed obliczem naszych praojców, dawnych lamów linii. Ignorując go, zaniedbamy własny skarb. Dobrze jest praktykować elementy innych tradycji, ale trzeba pielęgnować swoją schedę. To jest najmądrzejsze podejście.
To ważne, abyśmy wiedzieli, że Dusum Khjenpa był cennym darem dla buddyzmu tybetańskiego, w szczególności dla dakpo kagju i karma kamtsang. Wiedząc o tym, musimy szukać sposobów naśladowania jego postawy i aktywności. Samo przeczytanie historii życia to za mało. Musimy przyjąć ją za wzór i imitować tak dalece, jak tylko się da. Starajmy się być tacy jak on. Wtedy nauki o jego życiu nie pójdą w las.
To jest wszystko, co mam dzisiaj do powiedzenia.