
Czy grozi nam komercjalizacja buddyzmu?
24 czerwca 2016
Buddyzm i środowisko: zadowolenie z tego, że ma się mniej
29 czerwca 2016Z jednej strony błogosławieństwo jest tą tajemną, nie do końca zrozumiałą, niewidoczną rzeczą, która towarzyszy duchowości. Tak niektórzy chcą je postrzegać. Ale z drugiej strony, błogosławieństwo jest przecież czymś niezwykle prostym. Jest tym, co czuje małe dziecko w ramionach mamy lub innej osoby, która je kocha. Sama obecność tej osoby sprawia, że dziecko zaczyna czuć się bezpieczne, zaczyna odczuwać miłość i szczęście. Tym jest błogosławieństwo.
Nie odbywa się przy tym nic specjalnego, co moglibyśmy zaobserwować. Sama miłość, siła i charyzma osoby opiekującej się dzieckiem zdolna jest zmienić jego nastawienie i stan ducha.
Czasami odwiedzam różnych lamów i zdarza się, że po drodze dużo się dzieje i przychodzę na spotkanie niespokojny, z głową przepełnioną różnymi myślami. Ale w drodze powrotnej zauważam, że mój niepokój zniknął. Jestem radosny i spokojny. Wtedy mam poczucie, że doświadczyłem błogosławieństwa.
Niektórzy są w stanie zmienić sposób, w jaki patrzymy na świat. Nie chodzi tu o żadne pole energii ani wrażenie porażenia elektrycznego. To w gruncie rzeczy proste i powszechne doświadczenie.
Odpowiedź na pytanie jednego z uczestników wykładów dla uczniów z Hong Kongu, które odbyły się w New Delhi w dniach 22-24 czerwca 2016 roku.