Przekaz czystej Dharmy
28 maja 2014Czym jest guru joga
29 maja 201429 maja 2014, pierwszy dzień nauk, sesja pierwsza
Nuerburgring, Niemcy
W XXI wieku misją Karmapy jest upowszechnianie i praktyka Dharmy. Dharmę tę jednak należy dostosować do nowych czasów i potrzeb współczesnego społeczeństwa. Jej istotą zawsze będą nauki Buddhy, ale jej zewnętrzny kształt się zmieni. – Siedemnasty Karmapa
Jego Świątobliwość Siedemnasty Karmapa Ogjen Trinle Dordże rozpoczął swoje pierwsze nauki w Europie od wprowadzenia do klasycznych buddyjskich kontemplacji, które odwracają umysł ku Dharmie. Zwracając się do liczącej 2000 osób publiczności, w której znaleźli się ludzie o różnych zainteresowaniach i doświadczeniach, przedstawił wiekową filozofię buddyzmu tybetańskiego w uniwersalny, zrozumiały dla wszystkich sposób.
To była wspaniała, wzruszająca chwila dla wszystkich zebranych, którym aż trudno było uwierzyć, że ich nauczyciel w końcu naucza w Europie. To uczucie, jak się zdaje, udzieliło się również Jego Świątobliwości, który rozpoczął od osobistego wyznania: „Mam wrażenie, że to jest jedna z najważniejszych chwil w moim życiu. Czuję się, jakbym wracał do domu, do rodziny. Jestem bardzo szczęśliwy.”
Trzy pierwsze dni nauk zostały zorganizowane w Bitburger Event-Center. Wewnątrz przestronnej, zbudowanej z betonu i stali hali, ustawiono prostą i piękną scenę. Przypominała pagodę, której dwa niższe poziomy symbolizowały morze i niebo, zaś poziom w kolorze ciemnoczerwonym, na którym stał drewniany rzeźbiony tron, symbolizował świętą ziemię. Na niebieskiej, osłaniającej tył sceny kotarze odbijało się światło, które miało nawiązywać do przejrzystych efektów świetlnych spotykanych na Północnym i Południowym Biegunie – najczystszych miejscach na ziemi. Wzrok widzów przyciągała olbrzymia thanka Buddhy Śakjamuniego, którą umieszczono tuż za tronem Karmapy. Namalowana w kolorach i stylu karma gardi, zainicjowanym przez Karmapów w Tybecie, przedstawiała scenę, w której Buddha przywołał ziemię na świadka swego Przebudzenia. Po bokach ustawiono wielkie wazony z tradycyjną japońską ikebaną w stylu rikka. Jaskrawoczerwone peonie, wielobarwne ptaki, gałązki drzew i zieleń liści razem tworzyły symbol życia na ziemi.
Podczas pierwszych dwóch sesji nauk Jego Świątobliwość zaproponował świeże i intrygujące spojrzenie na cztery rozmyślania, które odwracają umysł ku Dharmie, nazywane również czterema zwyczajnymi praktykami wstępnymi, dotyczącymi cenności ludzkiego życia, śmierci i nietrwałości, prawa karmy oraz niedoskonałości samsary.
Kilka tygodni wcześniej, podczas innych wykładów na ten sam temat, Karmapa podkreślił, że cztery zwyczajne praktyki wstępne są niezwykle istotne dla adeptów wszystkich poziomów buddyjskiej praktyki. Ostrzegał, że „jeśli nie skłonimy umysłu do zmiany sposobu myślenia, wówczas bez względu na to, jak dużo praktykujemy, nie przyniesie nam to żadnych korzyści. Taka praktyka nie pomoże nam osłabić przeszkadzających emocji, co gorsza, może je nawet wzmocnić.” Te cztery kontemplacje są niezbędnym warunkiem tego, by „nasz umysł zmieszał się z Dharmą”.
Teraz jednak Karmapa zaproponował, by spojrzeć na te praktyki jak na narzędzie, z którego skorzystać może każdy, kto pragnie nadać swemu życiu większy sens, bez względu na to czy jest buddystą czy nie. Otwarcie opowiadał też o własnych doświadczeniach i zachęcał do przyjęcia większej odpowiedzialności za siebie, innych i środowisko.
Zaczynając od rozmyślania nad cennym ludzkim życiem Jego Świątobliwość wyjaśnił, że tradycyjnie tym terminem określa się takie życie, które jest użyteczne, pełne szans i pozbawione wielkich przeszkód uniemożliwiających praktykę Dharmy. Dharma zaś jest czymś więcej niż doktryną religijną – praktyka Dharmy jest uniwersalna, polega bowiem na rozwijaniu ludzkiego potencjału.
Cenne ludzkie życie jest zatem pełne znaczenia. Pomaga odkryć nasze wzrodzone dobre właściwości i działać dla pożytku własnego i innych. Takie życie pozwala nam okazywać więcej współczucia i być wiernym zasadzie niestosowania przemocy.
Takie właściwości jak dobroć i współczucie są naszymi wrodzonymi przymiotami. Zatem nie mamy innego wyjścia – zmuszeni jesteśmy je rozwijać. W przeciwnym wypadku musielibyśmy stać się czymś zupełnie innym. Wszystko sprowadza się do przebudzenia naszych naturalnych, wewnętrznych przymiotów. Na tym polega praktyka Dharmy, a wykonywać ją można przy okazji wszelkich codziennych aktywności. Praktyka Dharmy to po prostu stawanie się lepszym człowiekiem.
Jego Świątobliwość nawiązał do własnego doświadczenia. Tak samo jak inni ludzie, musiał ciężko pracować nad rozwijaniem własnych zalet, by móc wypełniać rolę Karmapy.
Byłem normalnym dzieckiem, nie różniłem się od innych dzieci. Kiedy w wieku siedmiu lat otrzymałem imię Karmapy, nie dostałem przy tym żadnego zastrzyku, nie wypiłem żadnego eliksiru. Musiałem uczyć się i praktykować. Inni pokładali we mnie wielkie nadzieje, darzyli mnie wielkim zaufaniem. Z czasem zrozumiałem, jakie zadania i obowiązki wiążą się z przyznanym mi tytułem.
Wszyscy mamy do wykonania jakieś zadania i obowiązki – mówił dalej – których podejmujemy się dla własnego dobra lub dobra naszych rodzin i przyjaciół a nawet reszty świata. Przy odrobinie odwagi możemy je wszystkie wypełniać i wykorzystywać cały potencjał, jaki daje nam to cenne ludzkie życie.