Początek zimowych debat w Bodhgai
26 lutego 2016Jego Eminencja Sangje Njenpa Rinpocze daje przekaz tekstu mnichom i mniszkom
27 lutego 201624-26 lutego 2016 – Hotel Anand International, Bodhgaja
„Bardzo smuci mnie fakt, że przez ostatnich sześćdziesiąt lat tak wielka część bezcennego dziedzictwa buddyzmu tybetańskiego została utracona, nie tylko z powodu kradzieży i zaniedbania, ale też przez brak wiedzy i umiejętności, by je zachować. Tylko przez ostatnich dwadzieścia lat wiele niezastąpionych dzieł sztuki, w tym tanki, posągi, kostiumy do tańca, teksty i inne święte przedmioty przepadły dla przyszłych pokoleń.” – Jego Świątobliwość Siedemnasty Karmapa
Na życzenie Gjalłanga Karmapy siedemnaście mniszek ze wszystkich ośmiu klasztorów żeńskich karma kagju odbyło intensywny, trzydniowy kurs, w ramach którego uczyły się technik dokumentowania i zachowywania skarbów będących w posiadaniu ich klasztorów, takich jak tanki, posągi i teksty. Ponadto uczono je także jak przeprowadzać wywiady ze starszymi osobami i dokumentować je na filmie, aby poznać historię i znaczenie różnych skarbów. Starsze osoby w wielu przypadkach są jedynymi dzierżycielami tej wiedzy. Szkolenie dla mniszek zorganizowano w hotelu w pobliżu klasztoru Tergar w Bodhgai po zakończeniu 33. Mynlamu Kagju.
Program szkoleniowy zorganizowany i finansowany był przez Kun Kyong Charitable Trust, którego głównym patronem jest Jego Świątobliwość Karmapa. Organizacja przygotowała warsztaty dla mniszek już w zeszłym roku. Ich celem jest przekazanie im umiejętności, dzięki którym będą mogły przyczynić się do zachowania Dharmy. Poprzedni warsztat dotyczył komunikacji i przywództwa. W tym roku położono nacisk na przygotowanie mniszek do nauczania i dzielenia się z pozostałymi osobami w ich klasztorach informacjami na temat ochrony bezcennych przedmiotów. Na przykład, po każdym zadaniu grupowym dwie lub trzy mniszki prezentowały wyniki swojej pracy. Już po trzech dniach pewność siebie mniszek i odwaga, by stanąć przed grupą i dać prezentację bardzo wyraźnie wzrosły.
Kierownikiem i główną instruktorką szkolenia była Ann Shaftel, która została ekspertką od konserwacji zabytków sztuki sakralnej za radą Szesnastego Gjalłanga Karmapy, który powiedział jej, że „konserwacja buddyjskich malowideł i posągów jest Twoją pracą dla Dharmy w tym życiu.” To pchnęło Ann do uzyskania dwóch stopni naukowych i osiągnięcia statusu ekspertki o międzynarodowej renomie w dziedzinie konserwacji dzieł sztuki. Od tego czasu pracowała z dziesiątkami klasztorów i muzeów przy restauracji buddyjskich zabytków sztuki sakralnej. Zaczęła również organizować „szkolenie w zakresie ochrony skarbów” – w formie dziesięciodniowego warsztatu – aby przeszkolić mnichów i mniszki, którzy mogą stać się przodownikami w konserwacji kolekcji ich macierzystych klasztorów.
Jedną z podstawowych umiejętności, jaką nabyły mniszki podczas szkolenia, była kompetencja w tworzeniu komputerowej dokumentacji wszystkich cennych przedmiotów ich klasztorów, zarówno tych w świątyniach, jak i w zamkniętych przechowalniach. Wiązało się to z robieniem zdjęć (telefonami komórkowymi) i sporządzaniem opisów, w tym stanu zachowania, wymiarów, artysty, użycia w klasztorze, a także innych szczegółów dotyczących każdego przedmiotu. Wykorzystując te informacje można stworzyć komputerowe katalogi, których większość klasztorów jeszcze nie posiada. W przypadku problemów z dostępem do technologii Ann uczyła mniszki jak odrysowywać wizerunki i robić odręczne notatki na temat każdego przedmiotu. „Lepsza taka dokumentacja niż żadna” – powiedziała uczestniczkom szkolenia. Jednak mając powszechny dostęp do telefonów komórkowych oraz doświadczenie zdobyte podczas warsztatów mniszki wydawały się chętne i zdolne do tworzenia cyfrowej dokumentacji w swoich klasztorach.
Okazało się, że ulubioną częścią szkolenia dla mniszek była nauka jak przeprowadzać rozmowy ze starszymi osobami, będącymi w posiadaniu cennych przedmiotów. Mniszki kolejno przeprowadzały rozmowy ze sobą nawzajem na temat cennych obiektów (można było puścić wodze fantazji), filmując wywiady za pomocą telefonów. Na wstępie należało sprawić, by rozmówca poczuł się komfortowo, zaoferować herbatę i upewnić się, że nie ma nic przeciwko nagrywaniu rozmowy i dzieleniu się swoją opowieścią. Chociaż ta część warsztatu pełna była śmiechu i zabawy, to takie przeszkolenie jest niezbędne, aby móc zachować wiele historii przekazywanych wyłącznie ustnie na temat pochodzenia i znaczenia licznych świętych przedmiotów.
Mniszki zostały także nauczone zastosowania praktycznych narzędzi do zapobiegania zniszczeniu bądź uszkodzeniu przedmiotów zamkniętych w magazynach. Przede wszystkim dowiedziały się jak uchronić tanki, teksty i inne obiekty przed zgubnymi skutkami wilgoci, światła, insektów i innych czynników. Jest to kluczowa wiedza w klasztorach, które doświadczają pory deszczowej, kiedy to pleśń i zagrzybienie mogą poważnie nadwerężyć stare teksty i malowidła. Mniszki uczyły się też etykietowania przedmiotów. Choć wydaje się to czymś prostym, to jednak wiele klasztornych magazynów nie prowadzi ewidencji przechowywanych przedmiotów, co sprawia, że trudno jest je zidentyfikować. Bez etykietowania pewne obiekty pozostają tajemnicą, jeśli brak jest dokumentacji co do tego czym są lub skąd pochodzą, a przekaz ustny na ich temat zaginął.
Ann Shaftel podkreślała podczas warsztatu jak istotna jest poufność. W przeszłości klasztory niejednokrotnie unikały tworzenia spisów swoich skarbów ze względów bezpieczeństwa. Obawiano się, że jeśli inne osoby dowiedzą się, co znajduje się w ich przechowalniach, narazi to właścicieli na kradzież. Jednak nie posiadanie katalogów wystawia skarby na inne niebezpieczeństwa. Przede wszystkim rzeczy mogą zaginąć i nikt tego nie zauważy. A w czasie niepewnej sytuacji politycznej lub klęsk żywiołowych – jak choćby podczas zeszłorocznych trzęsień ziemi w Nepalu – katalogi pozwalają mieć pewność, że nic nie zaginie. Pomaga to również w organizacji: wiedząc, gdzie w magazynie znajduje się dana tanka, nie trzeba przekopywać się przez całe pudło tanek, narażając je na zniszczenie delikatnych malowideł i włókien. Cyfrowe obrazy pomogą też w przyszłości w konserwacji i odtwarzaniu dzieł sztuki.
Mniszki ucieszyły się bardzo, kiedy ostatniego dnia szkolenia odwiedziła je siostra Jego Świątobliwości Karmapy Ciamzing Ngodup Pelzom, która również podzieliła się radą:
We wszystkich buddyjskich tradycjach mówi się, że nie powinniśmy polegać na innych lecz stać mocno na własnych nogach, podążając ścieżką. Wiele z nas nie odebrało porządnego wykształcenia i pochodzimy nieraz z maleńkich wiosek, ale to nie powinno powstrzymywać nas od robienia, co możemy… aby wykorzystać okazje, które nam się nadarzają, abyśmy mogli stać się przykładami dla innych. Kilka mniszek może dokonać wielkiej zmiany. Przeszłyście to szkolenie, uzyskałyście wiedzę, a gdy powrócicie do swoich klasztorów, przekażecie ją innym, dzięki czemu skorzystają na tym setki osób.