Dzień siódmy: Błogosławieństwa wielu autentycznych guru
3 marca 2021Dzień dziewiąty: Piąty Karmapa Deszin Siekpa i cesarz Yongle
8 marca 2021Jego Świątobliwość Siedemnasty Karmapa komentuje autobiograficzne dzieła Ósmego Karmapy Mikjo Dordże
Wiosenne nauki Dharmy Arja Kszema
25 lutego 2021
Na samym wstępie Karmapa podkreślił jak ważne jest, by znać pochodzenie tradycji, do której się należy. I dlatego niniejsze nauki są niezwykle znaczące dla tradycji kagju. Znaczna część prezentowanego tu materiału jest wynikiem osobistych badań Jego Świątobliwości i przedstawiana jest publicznie po raz pierwszy. Karmapa poprawia wcześniejsze błędy, ustala fakty historyczne o dawnych mistrzach kagju i ich uczniach oraz szczegółowo mówi o zapomnianych aspektach, jak choćby niektórych bardzo poważanych uczonych kagju i rozkwitających siedrach. Później wydarzyła się katastrofa w postaci zniszczenia Garcienu za czasów Dziesiątego Karmapy, co było ciosem dla kagju. Dla mnichów i mniszek słuchających tych nauk większość tych informacji jest nowa i bardzo interesująca. Nikt tego wcześniej nie nauczał, a dzięki tym wykładom możemy lepiej docenić dziedzictwo kultury i duchowości.
Ósmego dnia Jego Świątobliwość kontynuował prezentację swych rozległych badań odnośnie do historii linii kagju, niezwykle szczegółowo ożywiając opowieść o czasach Ósmego Karmapy i jego nauczycieli.
Autentyczny guru Karma Trinlepa
Pierwszy slajd ukazał czterech najważniejszych nauczycieli Mikjo Dordże: Sangje Njenpę Rinpocze, Dulmo Taszi Ysera, Ciedrupa Senge i Karmę Trinlepę oraz szczegóły ich narodzin i śmierci.
Karma Trinlepa urodził się w roku Ognistego Ptaka, 1456, więc kiedy Ósmy Karmapa wezwał go do siebie po raz pierwszy, był już dość stary. Gdy w końcu się spotkali, po kilku zaproszeniach, czwartego dnia jedenastego miesiąca roku Ognistej Świni (1527), Karma Trinlepa miał sześćdziesiąt jeden lat.
To właśnie Karma Trinlepa poradził Mikjo Dordże, aby przyjął pełne święcenia od Dziodena Khenciena Ciedrupa Senge, którego uważano za emanację arhata Angity. Kiedy Ósmy Karmapa wysłał eskortę z kolejnym zaproszeniem, wyjaśniając powody, dla których Karma Trinlepa powinien go odwiedzić, ten udał się w podróż do Garcienu w Kongpo. Po drodze spotkał Khenciena Ciedrupa Senge i resztę podróży odbyli razem.
Do ich pierwszego spotkania z Mikjo Dordże doszło w klasztorze Górnego Sampel Łangpo, w ośrodku odosobnień na górze Nomty. Kiedy starszy już Khencien Ciedrup Senge odpoczywał po podróży, Karmapa przekazał Karmie Trinlepie lung do sześciu jog Naropy. Astrologiczne znaki zdawały się sugerować, że nauczanie należy rozpocząć dwudziestego drugiego dnia miesiąca, lecz Karmapa nalegał, by zacząć wcześniej, siedemnastego. Tak więc tego dnia Karma Trinlepa zaczął nauczać Mikjo Dordże Pradżniaparamity.
Tydzień później, dwudziestego drugiego dnia, Mikjo Dordże przyjął pełne święcenia: Khencien Ciedrup Senge był khenpo, Karma Trinlepa mistrzem ceremonii, Gampo Khencien Śakja Sangpo był zadającym pytania, Sangpu Ciedzie Śakja Sangpo pilnował czasu, a Ciedzie z klasztoru Gendun Gang Desiong z odpowiednią liczbą bhikszu z czterech klasztorów dopełnili potrzebnej liczby zgromadzonych.
Nauka Mikjo Dordże z Karmą Trinlepą została wznowiona dwudziestego trzeciego dnia. Rano studiował Pradżniaparamitę, po południu Abhidharmę. W miarę postępu studiów Karma Trinlepa nauczał o Najwyższym kontinuum, Rozróżnianiu środka od skrajności, Rozróżnianiu dharm i dharmaty, Kompendium zasadności, Komentarzu do zasadności, Skarbnicy zasadnej logiki, Sutrze pratimokszy, Sutrze winai, Kompendium Abhidharmy, Wejściu na środkową drogę i innych tekstach. Przekazał też szczegółowe nauki do zasad winai, jak zostały objaśnione przez Njakpułę, w tym do Rytuałów ruchu (pozwalają one Sandze na podejmowanie decyzji i prowadzenie codziennych spraw) oraz do praktyki Trzech fundamentalnych rytuałów (sodziong, jarne – odosobnienie letnie i gakje – rytuał zwalniający mnichów z ograniczeń odosobnienia pory deszczowej).
Karma Trinlepa przekazał Mikjo Dordże wskazówki odnośnie do trzech rodzajów ślubowań: ślubowań bodhisattwy bodhiczitty aspiracji i zastosowania według Wielkiej bodhiczitty Sakja Pandity, ślubowań pratimokszy i ślubowań tantrycznych.
Karma Trinlepa wyjaśnił zasady winai bardzo jasno, więc nawet dzisiaj zachowywanie Trzech fundamentalnych rytuałów w społecznościach klasztornych opiera się na jego wskazówkach, podobnie jak zachowywanie ślubowań świeckich i ośmiu ślubowań postnych. Nauki, które otrzymał na temat tantry, pochodzą głównie z Najwyższego kontinuum (Uttaratantra). Nauczał Mikjo Dordże wszystkich czterech abhiszek i ślubowań tantrycznych Dziewięciu bóstw Hewadżry według tekstów rytualnych Szóstego Karmapy Tongły Dondena. Uczył go też mandali, mudr i melodii. Przekazał Mikjo Dordże tradycję Kalaczakry, pięć rodzajów sandhi (gramatyka sanskrycka) oraz wszystkie dogłębne Dharmy otrzymane od Siódmego Karmapy Ciedraka Gjatso, których Mikjo Dordże jeszcze nie uzyskał. Przekazał mu instrukcje Jidamów Wadżra Warahi, abhiszeki i sadhany Mandziuśriego i Białej Tary oraz Sto abhiszek długiego życia z tradycji Maczik Druppe Gjalmo, będącej najczęściej przekazywaną wersją w tradycji karma kagju.
W ten sposób w ciągu trzech lat Mikjo Dordże został uczonym. Według wyliczeń Jego Świątobliwości faktyczny czas spędzony na nauce wynosił tylko czternaście miesięcy. Jak to możliwe, że tak rozległy materiał studiów został przerobiony w tak krótkim czasie? Zasadniczo stało się to dzięki wyjątkowej pilności Mikjo Dordże i całkowitym skupieniu na nauce. Nauki trwały od wschodu do zachodu słońca, przerywane były audiencjami i spotkaniami. Mikjo Dordże również mniej spał, by móc wykorzystać nocne godziny na zapamiętywanie tekstów. Początkowo zorganizowano trzy sesje nauk dziennie, ale Mikjo Dordże poprosił o rozszerzenie ich do sześciu lub nawet siedmiu sesji. Początkowo Karma Trinlepa nie był skłonny, by tak uczynić, lecz gdy stało się oczywiste, że Mikjo Dordże był w stanie bez żadnej trudności zapamiętać nie tylko słowa, lecz także znaczenia, zwiększył liczbę sesji do sześciu.
Przed każdą z sesji stosowano zwyczajowy protokół postępowania: Mikjo Dordże, jako uczeń, wstawał, gdy Karma Trinlepa wchodził do pomieszczenia, pytał o jego zdrowie, robił pokłony i przygotowywał mu miejsce do siedzenia, aby okazać szacunek. Nie tracono czasu na zwykłe pogaduszki. Jeśli tylko Karma Trinlepa uczynił jakąś dygresję, Mikjo Dordże przypominał mu: „Idziemy teraz do tego punktu. Kontynuuj, proszę”.
Podczas sześciu sesji studiowali teksty, wyjaśnienia do tekstów i wyjaśnienia znaczeń. Jeśli tylko Mikjo Dordże czegoś nie rozumiał, zamiast udawać, że wszystko jest jasne lub myśleć, że nauczy się tego później, natychmiast starał się wyjaśnić wątpliwości. Jadł mniej, by nie odczuwać senności i pił mniej herbaty, aby nie robić przerw na toaletę. Miał na sobie też mniej szat, aby zachować czujność.
Przez cały rok studiowali non-stop, nie tracąc ani dnia. Ludzie mówili potem, że Mikjo Dordże musiał rozpoznać u Karmy Trinlepy pewne właściwości.
Wreszcie nadszedł czas, kiedy Karma Trinlepa musiał opuścić Mikjo Dordże, ale ponieważ pozostało jeszcze kilka tekstów do nauki, Karmapa towarzyszył mu w podróży i nauka była kontynuowana. Mikjo Dordże towarzyszył mu aż do Drakczi. Trzeciego dnia pierwszego miesiąca Roku Wołu (1529) Karma Trinlepa przekazał wielkie dary w intencji długiego życia Mikjo Dordże, w tym także nową modlitwę o długie życie oraz listę darów, którą odczytano głośno w zgromadzeniu. Lecz Mikjo Dordże i Karma Trinlepa tak bardzo nie chcieli się rozstać, że to odkładali. Ostatecznie Karma Trinlepa opuścił go jedenastego dnia. Mistrz i uczeń złożyli pożegnalne pokłony, zetknęli się czołami i wyrazili życzenia. Mikjo Dordże powiedział wówczas: „Proszę, bądź mym duchowym przyjacielem aż osiągnę Przebudzenie”.
Zapisy historyczne mówią o tym, jak asystenci i świta byli zadziwieni pochwałami i szacunkiem, jakimi Karmapa obdarzał Karmę Trinlepę. Komentarze, jakie Mikjo Dordże napisał w późniejszych latach do wielkich tekstów Pradżniaparamity, Środkowej Drogi i Abhidharmy, zawierają modlitwy, prośby i pochwały Karmy Trinlepy – guru, który nauczył go wyjaśnień do tychże tekstów. Jego Świątobliwość zakończył, mówiąc, że powinniśmy zapamiętać i uczyć się z tego przykładu autentycznego guru i ucznia.
Dalsza edukacja Ósmego Karmapy
Z punktu widzenia Mikjo Dordże słuchanie i kontemplowanie nie miało końca. W czasie podróży z Khamu do centralnego Tybetu, jeśli tylko znalazł autentycznego guru, niezależnie od tradycji, czy była to sakja, gelug, drikung, dzionang, sialpa czy njingma, prosił o nauki. Przede wszystkim interesowały go wyjaśnienia do Kalaczakry. Dzia Dziamjang Taszi Namgjal oraz Panczen Dorgjal, uczeń Panczena Śakji Ciokdena, uważani byli za najlepszych w tym temacie w tamtych czasach, więc Mikjo Dordże ich zaprosił. Panczen Dorgjal zaproszenie przyjął, lecz wtedy Mikjo Dordże miał wizję, że niezależne okoliczności nie są sprzyjające i odwołał je.
Jakiś czas później Mikjo Dordże udał się do Drikungu i Panczen Dorgjal był tam, prowadząc debaty, będące częścią ceremonii powitalnej. Mikjo Dordże dołączył do debaty przez swego przedstawiciela, którym był Pało Tsuglak.
Jego pierwsze pytanie do Panczena Dorgjala dotyczyło różnic między osiemnastoma szkołami wymienionymi w Traktacie o trzech ślubowaniach Sakja Pandity. Panczen Dorgjal odpowiedział dość widowiskowo, gromkim głosem: „Pośród szkół ekspozycji istnieje wiele różnych tradycji, o których wiemy z Abhidharmy, Środkowej Drogi i tekstów dotyczących zasadności”. Kiedy Mikjo Dordże zakwestionował odpowiedź, ponownie zapytał o różnice między osiemnastoma szkołami, do których należą zarówno tradycje ekspozycji, jak i sutr. Panczen Dorgjal udzielił bardzo długiej odpowiedzi, lecz brakowało w niej puenty. Więc Mikjo Dordże ponownie wezwał go do odpowiedzi, na co Panczen Dorgjal drżącym głosem przyznał, że nie ma na ten temat nic do powiedzenia. Wówczas Mikjo Dordże zwięźle odpowiedział na własne pytanie:
Mówi się, że szkoła ekspozycji nie uznaje samoświadomości, szkoła sutr ją przyjmuje, tylko umysł zakłada, że samoświadomość istnieje w sposób ostateczny, środkowa droga odrzuca świadomość, zaś tantra mówi, że do Przebudzenia dochodzi dzięki samoświadomości.
Po czym zadał kolejne pytanie: „Jakie są różnice w poglądach tych szkół na samoświadomość?” Panczen Dorgjal usiłował odpowiedzieć, lecz miotał się, mówiąc o „pojmowanych zjawiskach” i „pojmowaniu zjawisk”. Mikjo Dordże postawił mu wyzwanie: „Czy więc mówisz, że nie znasz różnic między tymi samoświadomościami?” Panczen Dorgjal zgaszonym głosem przyznał, że ich nie zna.
Później Panczen Dorgjal przyznał się Pało Tsuglakowi Trengle, że dzień i noc spędził na studiowaniu i powtarzaniu, chcąc przygotować się na przybycie Karmapy, lecz Mikjo Dordże nie zapytał go o żaden z przygotowanych tekstów. „On chyba jest jasnowidzący” – doszedł do wniosku.
Panczen Dordże Dorgjal przedłożył Karmapie bardzo subtelne pytania na siedmiu zwojach. Karmapa zakwestionował jego poglądy, lecz miał do Panczena Dorgjala szacunek.
Ponieważ Mikjo Dordże pragnął studiować Kalaczakrę, zaprosił ówczesny autorytet w tym temacie, Dziamjanga Taszi Namgjala. Choć on sam nie dał rady przybyć, przysłał Karmapie dwieście unikatowych i bardzo dobrze zredagowanych tekstów. Mikjo Dordże chciał studiować z innymi uczonymi, lecz nie znalazł nikogo, kto mógłby równać się Karmie Trinlepie.
W tym momencie Jego Świątobliwość poczynił uwagę odnośnie do jego własnego doświadczenia, kiedy usiłował uzyskać wykształcenie równe edukacji w siedrze.
Mikjo Dordże przejawiał wielkie zainteresowanie tekstami i zdołał zgromadzić wiele rzadkich dzieł. Otrzymał niezliczone tomy komentarzy do sutr i tantr i studiował je całymi nocami. Opisy zaznaczał na czerwono, tekst rdzenny i cytaty na żółto. Jeśli znalazł jakiś subtelny punkt, który był dla niego niejasny, dopisywał małymi literami, że tego nie rozumie lub, że konieczne jest spojrzenie na taki lub taki tekst. Jeśli jakaś kwestia była niezwykle skomplikowana, zapisywał uwagi o różnych interpretacjach z rozmaitych komentarzy. Wypytywał innych uczonych o znaczenie tekstów. Jeśli uznał, że dany punkt jest szczególnie ważny, czynił specjalną uwagę, by rozwiać wszelkie wątpliwości.
Kiedy uczył się na pamięć tekstów, takich jak Skarbnica zasadnej logiki oraz komentarzy do niej, czy też komentarzy do wyższej i niższej Abhidharmy, recytował je od godziny dwudziestej drugiej do trzeciej nad ranem. Robił tak przez wiele lat.
Ponadto studiował teksty gramatyczne Kalapy i Czandragomiego, metafory, kompozycję oraz systemy piśmiennictwa sanskryckiego i tybetańskiego z Karmą Lotsałą Rinczenem Taszim. Uczył się indyjskich i tybetańskich tekstów o zasadności z Kongtynem Śakją Rinczenem, Tsangtynem Dordże Sangpo, Ngaripą Lekpe Gocią i innymi. Od Pało Tsuglaka Trengły otrzymał nauki do Kompendium astrologii Rangdziunga Dordże oraz do Kompozycji miłych dla uczonych. Miał szacunek do wszystkich uczonych i ludzi o dobrych właściwościach i mawiał, że są cenniejsi od złota – „oczy pradżni”.
Według Pało Tsuglaka Trengły, Ósmy Karmapa był w stanie pokonać nawet uczonych, o których rozumieniu i wiedzy powiadano, że są niezwyciężone. Ale i tak zawsze skromnie, bez żadnego fałszu, mówił: „Mam niewielką inteligencję i niewielką edukację, więc tak naprawdę nic nie wiem”.
Karmapa podsumował:
Mikjo Dordże okazywał miłość do błądzących istot i ogromny szacunek wobec drogocennych nauk. Akceptował też wielkie trudności i przeszkody, by móc studiować z guru. Gdy z jego słuchania, kontemplacji i medytacji wyłaniało się doświadczenie, niczego nie ukrywając i nie skąpiąc, niezwłocznie nauczał Dharmy zgodnie ze zdolnościami tych, którzy o nią prosili. Jest to jeden z najważniejszych czynów Mikjo Dordże.
Zwracając się bezpośrednio do uczniów siedr, Karmapa podkreślił, że praktyka dawnych guru powinna być dla nas przykładem, byśmy mogli przynosić pożytek istotom i służyć naukom. Aby uzyskać doświadczenie, należy słuchać i rozmyślać. Naszą myślą przewodnią powinno być zawsze niesienie pożytku cierpiącym istotom, a nigdy wynoszenie się ponad. Temu ma służyć edukacja w siedrach.
Czwarty dobry czyn: porzucanie bezużytecznych rozproszeń
Pierwsza część Autobiograficznych strof o tym jak wejść na ścieżkę Dharmy, ma sześć punktów. Oto czwarty z nich:
Kiedy całym sercem poczułem,
Że trywialne sprawy są receptą na zmarnowanie życia,
Porzuciłem wszystko, co nas zwykle rozprasza.
Mój umysł się rozjaśnił, znalazłem oparcie w Klejnotach.
Mam to za jeden z mych dobrych czynów.
Wskazówki ćwiczenia się w historiach Wyzwolenia Mikjo Dordże mówią:
Należy podążać za guru, nie będąc nigdy od niego oddzielonym. Jak długo należy podążać za guru? Aż do osiągnięcia stanu Buddhy. Lecz, aby w ten sposób móc podążać za guru, musimy mieć szczęście bycia w podobnym czasie i miejscu, co guru i duchowi przyjaciele oraz posiadać podobne ciało i umysł. Gdy już osiągniemy tę najwyższą podstawę, należy być wolnym od przeszkód i mieć sprzyjające okoliczności, które pozwolą nam podążać za guru i Dharmą.
To zaś zależy od nagromadzenia dobrej karmy, a więc posiadania wiary w guru i autentyczną Dharmę, a także pilności, uważności, samadhi i pradżni. Dlatego też należy wyeliminować przeszkody na drodze prawości – warunki, które wywołują cierpienie, miejsca i przyjaciół, którzy są zbyt przyjemni lub zbyt nieprzyjemni oraz myśli pragnienia, pożądania lub nienawidzenia ich. Jeśli zdołamy usunąć zwyczajne rozproszenia z tymże związane oraz rozproszenie myślenia o sposobach uzyskania wielkości i bogactwa w tym życiu, a następnie odnajdziemy samotność dla ciała, mowy i umysłu, wówczas umysł stanie się użyteczny, a świadomość czysta. Pradżnia dojrzeje i będziemy pamiętać o właściwościach Trzech Klejnotów. Pamiętając to wszystko, poczujemy, używając ciała, mowy i umysłu choćby na chwilę do dokonania bezsensownych czynów, że jest to coś cenniejszego niż życie. Praktykujcie z tym uczuciem bez rozproszenia.
Jego Świątobliwość skomentował, że kiedy podążamy za guru, powinniśmy to robić aż do osiągnięcia Przebudzenia, nie będąc oddzielonym od guru. By móc podążać za guru, potrzebujemy zasługi i musimy otrzymać nauki Dharmy. To z kolei jest możliwe, jeśli mamy podstawę w postaci ciała i umysłu, do tego zaś konieczne są nagromadzenia. Drogocenne ludzkie życie – ludzkie ciało z wolnościami i sprzyjającymi okolicznościami – zależy od znalezienia nauk autentycznego duchowego przyjaciela i praktykowania ich. Na drodze jest wiele przeszkód i trudności, zaś najgorsze z nich to nasze własne myśli, jak choćby o chciwości i złości. Jeżeli chcemy usunąć przeszkody, wcale nie musimy wykonywać w tym celu rytuałów, aby pozbyć się zewnętrznych problemów. Należy pracować nad własnym umysłem i wyeliminować wszelkie szkodliwe myśli. Nieustannie ogłupia nas osiem światowych dharm. Jeśli chodzi o ciało, powinniśmy sprawdzić czy możemy przebywać w odosobnionym miejscu. Co do mowy, należy unikać bezsensownych wypowiedzi i utrzymywać ciszę. A zamiast utrzymywać umysł w ciągłym stanie rozproszenia, powinniśmy przekonać się czy potrafi spoczywać w spokoju. Jeśli tak będziemy praktykować, umysł podąży we właściwym kierunku. Świadomość stanie się przejrzysta i wzrośnie inteligencja. Jeśli zaś będziemy wykorzystywać umysł, mowę i ciało do podążania za ośmioma światowymi dharmami, zmarnujemy życie. Należy korzystać z nich sensownie, by nadać ludzkiemu życiu znaczenie i praktykować autentyczną Dharmę.
Owe rozproszenia nigdy nie zwiodły Mikjo Dordże. Jaki mamy na to dowód? Chociaż Karmapa mógł rozszerzyć swe wpływy i władzę dzięki relacjom z królem Dziangu czy cesarzem Ming, to nigdy do tego nie dążył.
Mikjo Dordże był bardzo poważany i darzony wielkim szacunkiem. Garcien czyli Wielkie Obozowisko, znany był jako „ozdoba świata” i był wówczas najbardziej wpływową organizacją w Tybecie. Lamowie i klasztory karma kagju znajdowały się we wszystkich rejonach Tybetu, więc karma kagju była niezwykle potężna, jeśli chodzi o Dharmę i politykę. Zarówno Tybetańczycy, jak i inni uważali Karmapę za najważniejszego lamę. Lecz on nie lubił tej wielkości i wrażenia jakie wywoływał, nie chciał wykorzystywać władzy, czy rozszerzać wpływów swej szkoły. Wręcz przeciwnie, robił, co mógł, by temu wszystkiemu zapobiec.
Pierwsze spotkanie króla Dziangu z Karmapą
Dziang było małym królestwem, które wyrosło na granicy między Tybetem i Chinami. Historie z czasów imperium tybetańskiego wspominają Dziang. Te ziemie znalazły się pod panowaniem Tybetu kilkakrotnie, szczególnie za panowania króla Dysonga Mangpo. (Rękopisy z Dunhuangu szacują rok jego urodzin na 676 n.e.) Najechał on Dziang i przyłączył go do imperium. Za czasów mongolskiego władcy Kubilaj-chana Dziang był częścią Junnanu. W roku 1381, za dynastii Ming, wojska Mingów najechały na Junnan, a cesarz nadał Dziangowi klanową nazwę Mu.
Król Dziangu zaprosił Siódmego Karmapę Ciedraka Gjatso, lecz nie był on w stanie z zaproszenia skorzystać. Trzynasty król Dziangu, Aya Aqiu, zaprosił Ósmego Karmapę niedługo po jego intronizacji. Wówczas król kontrolował spore terytorium Khamu i wysłał lamę Tasziego z Dziangu z listem-zaproszeniem dla siedmioletniego Karmapy. Podróżując z całym Garcienem, Mikjo Dordże przemierzał Kham, odwiedzając Karma Gyn i Kampo Nenang. Następnie odwiedził Gjalthang (obecnie Shangri-La w Junnanie), po czym udał się do Dziangu, gdzie Garcien ulokował się w pobliżu pałacu Satam. Jeden ze słoni, należący do eskorty wojskowej, uwolnił się, pobiegł do namiotu Karmapy, pokłonił się i uniósł trąbę w geście szacunku.
Pałac króla Dziangu nadal stoi w tym miejscu i Jego Świątobliwość zdołał zaprezentować cztery zdjęcia jego środkowej pagody w otoczeniu niższych budynków.
O świcie król osobiście przybył z wielką procesją, by powitać Karmapę. Władca niesiony był w palankinie, a na słoniach towarzyszyli mu młodsi bracia i wuj. Przy namiocie Karmapy król wyszedł z palankinu i złożył pokłony. Pojawił się również inny słoń, który skłonił głowę i zaczął głośno ryczeć. Gdy zapytano opiekuna słonia dlaczego, ten rzekł: „Jest niezwykle szczęśliwy, że Buddha przybył na spotkanie z nim”. Były i inne cudowne znaki – tęcze i deszcz kwiatów.
Mikjo Dordże przekazał dary w postaci posągów, sutr i świętych relikwii oraz koni tybetańskich.
Co wieczór muzycy grali przy Obozowisku.
Przysłano eskortę i palankin, by zabrać Karmapę na przyjęcie w pałacu. By okazać szacunek, król powitał go przy środkowej bramie (głównym wejściu) i ofiarował khatak. Chińscy mnisi grali na instrumentach i uderzali w ogromny bęben, którego obsługa wymagała szesnastu ludzi. Mikjo Dordże usiadł na złotym tronie. Podano herbatę i złożono dary m.in. z jedwabnego brokatu. Trzy królowe zdjęły własną biżuterię i ofiarowały ją Karmapie. Po czym Mikjo Dordże przekazał ślubowania bodhisattwy. Następnego dnia zaproszono go do pałacu ponownie.
Spotkanie przyniosło wiele dobrych rezultatów. Podówczas król Dziangu zamieszany był w przeróżne konflikty, lecz zgodził się nie prowadzić wojny z Tybetem przez piętnaście lat. Rdzenna religii Dziangu przypominała dawną postać tybetańskiego bonu i wciąż składano zgodnie z nią ofiary ze zwierząt. Po wizycie Karmapy król nabrał niezachwianej wiary w buddyzm i obiecał posłać pięciuset ludzi do wyświęcenia na mnichów i wybudować sto klasztorów. Również, prawdopodobnie ponieważ Ósmy Karmapa nawiązał tę relację, Dziesiąty Karmapa Ciejing Dordże wraz z innymi lamami kagju mógł szukać tam schronienia.
Król miał nadzieję, że Mikjo Dordże pozostanie w Dziangu, lecz po tygodniu Karmapa wyruszył z powrotem do Tybetu. Obiecał, że wróci za siedem lat, lecz z jakiegoś powodu nie zdołał spełnić tej obietnicy. Jednak wiele lat później Dziang stał się azylem dla karma kagju.