
Jongje Mingjur Rinpocze: Cztery podstawy praktyki uważności – część druga
5 lutego 2020
JE Gjaltsab Rinpocze: Nie zabijajcie tylu zwierząt!
6 lutego 202029 stycznia 2020 – Pawilon Mynlamu, Bodhgaja, Indie
Na początek drugiego dnia nauk Rinpocze przypomniał, że gdy po prostu spoczywamy, niczego nie blokując i nie stwarzając, gdy spoglądamy na naturę pradżni, kleśa zaślepienia, przywiązania i gniewu zostają wyciszone. Dodał jednak, że kleśa nie mogą być całkowicie okiełznane za pomocą praktyki szine. Do tego potrzebny jest jeszcze wgląd.
Podstawowym antidotum na kleśa jest pradżnia, a skoro bycie świadomym to przeciwieństwo zaślepienia, stąd właśnie jest to pradżnia. Owa mądrość polega tak naprawdę na widzeniu obiektu takim, jakim jest. Jeśli nie blokujemy myśli, zaczynamy uspokajać niechęć. Jest to niezwykle ważne, ponieważ oceny, jakich dokonujemy, („lubię to”, „tego nie lubię”) są bardzo subtelne. Nieraz są tak subtelne, że nawet ich nie zauważamy. Kiedy skupimy się na oddechu i nie zapomnimy o nim, nawet jeśli medytacja jest „nie za dobra”, umysł zacznie się rozjaśniać. Wówczas zaczynamy ćwiczyć subtelną świadomość, a umysł przywiązania jest stopniowo ujarzmiany.
Rinpocze przytoczył przykład z własnego doświadczenia. Kiedy cierpiał z powodu nawiedzającego go niepokoju, największym wyzwaniem był lęk przed atakami paniki. Im częściej myślał: „Nie będę się więcej bał”, tym większy przeżywał strach. Jest to dobry przykład dlaczego nie należy blokować myśli. Lepiej jest, by umysł spoczął na oddechu. To pomoże nam w radzeniu sobie z lękami i każdą inną formą cierpienia.
Rinpocze przypomniał, że nietrwałość, cierpienie, brak samoistnego bytu oraz pustość są ideami wspólnymi dla wszystkich trzech buddyjskich tradycji: therawady, mahajany i wadżrajany. Wgląd w nietrwałość rozpoczyna się od spojrzenia na zmiany następujące z chwili na chwilę w oddechu. Spoglądamy na przeszłość i przyszłość, i zadajemy sobie pytanie czym są. „W jednym pstryknięciu palców mamy 64 części, a jedna z nich jest teraźniejszością. Poza tym lata, miesiące, dni, godziny i minuty tak naprawdę nie istnieją w teraźniejszości. Są jedynie projekcjami umysłu. Obiekt sam w sobie nie istnieje. Przeszłość minęła – gdzie ona jest? Przyszłość jeszcze nie nastąpiła – to gdzie ona jest? Mamy jedynie ten moment. Jedna z 64 części chwili jest niezwykle krótkim czasem. Z oddechem jest tak samo. I z ciałem, i z pawilonem, w którym się znajdujemy, z całą Ziemią i całym wszechświatem też. Słońce, księżyc, gwiazdy i cały wszechświat zmieniają się z chwili na chwilę. Oddech zmienia się teraz, podobnie jak cały wszechświat.
Rinpocze poprowadził następnie medytację dotyczącą podstawy uważności ciała. „Gdy oddech napełnia całe ciało, serce bije, zmieniając się w każdym momencie. Skoncentrujcie uwagę na zmieniającym się z chwili na chwilę biciu serca”. Rinpocze mówił o byciu świadomym krwi obiegającej ciało, o koncentrowaniu się na jej nietrwałości, a także na tym, jak ciało, krew, kości, atomy i wszystkie substancje przechodzą nieustające zmiany.
„Gdybyśmy nawet wypełnili cały wszechświat klejnotami i ofiarowali je przez siedem dni, o wiele bardziej pożyteczne jest rozmyślanie o nietrwałości, nawet przez chwilę. Kontemplowanie nietrwałości jest najważniejszą ze wszystkich myśli”.
Rinpocze przypomniał o rozróżnieniu na nietrwałość grubą i subtelną. Gruba nietrwałość odnosi się do ciągłej zmiany, a jej przykładem może być cykl życia kwiatu, który rośnie, więdnie, usycha i obumiera. Natomiast subtelną nietrwałością są zmiany z chwili na chwilę – cokolwiek powstaje, dobiega końca i w każdym momencie się zmienia.
Biorąc w rękę pozłacany przedmiot, Rinpocze zapytał „Co to jest?”. Padały odpowiedzi, że jest to miseczka na jałmużnę, puchar albo misa. Ale gdy Rinpocze przytwierdził różne części do przedmiotu, stał się on tym, co nazywamy wazą. Następnie Rinpocze usunął dziobek i zapytał: „Czy to jest waza?” Waza składa się z wielu części, nie jest więc jednym, niezależnie istniejącym przedmiotem. Cokolwiek jest jak ta waza, co można zniszczyć młotkiem lub co może być rozłożone na czynniki przez umysł, jest prawdą względną. Jeśli zaś czegoś nie można w ten sposób zniszczyć, jest prawdą ostateczną. Ciało ze swej natury składa się z części, które zmieniają się z chwili na chwilę.
Rinpocze przeszedł następnie do omówienia podstawy uważności odczuć, która również ma szczególne i ogólne cechy charakterystyczne. Cechami szczególnymi są doświadczenia tego, co odczuwamy i spoczywanie w nich, świadomość tych doświadczeń. Natomiast cechami ogólnymi są nietrwałość i cierpienie. Rinpocze poprowadził medytację, która miała skupiać się najpierw na odczuciach w dłoniach. Wszyscy mieli podnieść dłonie i trzymać je w pewnej odległości od siebie, jakby między nimi była niewidzialna piłka. Następnie dłonie zeszły się razem, należało je powoli potrzeć o siebie, ponownie rozdzielić i jeszcze raz złożyć. Na każdym z tych kroków Rinpocze pytał o odczucia, prosił o rozluźnienie się i zauważał, że nie ma potrzeby, by cokolwiek zmieniać. Należało świadomie obserwować przyjemne, nieprzyjemnie i neutralne odczucia.
„Jeśli nie udało się wam zauważyć żadnych odczuć, oznacza to, że umysł spoczywał bez punktu odniesienia. Nie ma potrzeby tworzenia odczuć, jeśli ich nie doświadczamy. Jeśli pojawiły się odczucia przyjemne, nieprzyjemne lub neutralne, to również bardzo dobrze”. Kiedy spoglądamy na jakiś obiekt i nadajemy etykietkę „dobry” lub „niedobry”, jest tak ponieważ dołączone jest tu jakieś odczucie. Tak naprawdę jesteśmy przywiązani nie do samego obiektu, lecz do owego odczucia. Przykładem może być picie Coli lub otrzymywanie wielu polubień na portalach społecznościowych. Gdy ciało wypełnia się uczuciem przyjemności, lgniemy do niego.
