Przesłanie J.Ś. Siedemnastego Karmapy z okazji 36. Mynlamu Kagju
23 stycznia 2019Edukacja medyczna mniszek
3 lutego 201916 stycznia 2019 – Pawilon Mynlamu, Bodhgaja
Podczas śniadania w Pawilonie Mynlamu główny khenpo klasztoru Rumtek, Kelsang Njima, przypomniał wszystkim słowa Karmapy: liczba osób uczestniczących w Mynlamie nie jest zbyt ważna. Najbardziej liczy się to, by wszyscy zgromadzeni mieli właściwą motywację.
Po ofiarowaniu mandali przed J.E. Gjaltsabem Rinpocze, odśpiewano „Modlitwę do linii przekazu ślubowania Bodhisattwy”. Słowa modlitwy wyrażają prośbę o błogosławieństwo linii, z której pochodzą nauki treningu umysłu, podkreślając, że podstawą ćwiczenia umysłu jest motywacja bodhiczitty, przebudzonego umysłu. Dzięki temu błogosławieństwu obyśmy także i my stali się „lampami świata” i poprowadzili innych bezbłędną ścieżką do Przebudzenia.
Następnie Jego Eminencja Gjaltsab Rinpocze rozpoczął trzecią sesję wyjaśnień do „Siedmiu punktów treningu umysłu”, prosząc wszystkich, by wzbudzili w sobie właściwą motywację słuchania nauk i umysł bodhiczitty.
Tekst stwierdza:
Pomiędzy sesjami bądź zrodzonym z iluzji.
Rinpocze wyjaśnił, że podczas sesji treningu umysłu angażujemy się w praktykę tonglen (oddawania i brania), lecz po medytacji, gdy zajmujemy się zwykłymi życiowymi sprawami, powinniśmy uważać wszystko za iluzję, jako nie istniejące naprawdę tak, jak byśmy myśleli. Postrzeganie wszystkiego – nas, innych i zewnętrznego świata – jako iluzję, niweluje przywiązanie. Śrawakowie ucinają przywiązanie do ciała poprzez praktykę kontemplacji jak nieczyste ono jest, natomiast w tradycji mahajany uważamy ciało za iluzję i właśnie to pozwala nam zaangażować się w pracę dla pożytku innych istot. Jeśli jednak jesteśmy za bardzo przywiązani do ciała, nie będziemy zbyt pożyteczni dla istot. Ponadto, kiedy przychodzi nam zająć się trudnymi działaniami, pamiętanie o iluzorycznej naturze zjawisk pomoże nam zmniejszyć wahanie i stać się bardziej nieustraszonymi. Podobnie, gdy doświadczamy czegoś przyjemnego, dobrze jest pamiętać, że i to jest iluzoryczne. Trzymanie się poglądu, że zjawiska są realne, może utrudnić gromadzenie zasługi.
Jeżeli możesz połączyć trening umysł z praktyką wadżrajany wyobrażania siebie jako jidama, jednocześnie wykonując pokłony lub angażując się w szczodrość i inne doskonałości, będziesz mógł zgromadzić ogromną zasługę.
Do każdej aktywności dopasuj sentencje.
Angażując się w działania dla pożytku innych, jako podpory możemy użyć naszej własnej mowy. Na przykład, bardzo pomocne jest recytowanie cytatów z tradycji treningu umysłu, jak choćby autorstwa mistrzów kadampy. Możemy też wyrażać życzenia, na przykład, aby wszystkie istoty żyły, żywiąc się pożywieniem samadhi, podobnie jak Milarepa. Ponadto, bardzo wielu ludzi, zarówno osób wyświęconych, jak i świeckich, wykonuje zawody wiążące się z dbaniem o innych, na przykład są lekarzami. Mogą wówczas wypowiadać takie oto życzenia: oby dzięki tej pracy wszystkie istoty były wolne od choroby. Kiedy rano się ubieramy, możemy głośno mówić: oby wszystkie istoty przyodziane były w cierpliwość. Gdy jesteśmy w podróży, możemy mówić: oby wszystkie istoty dzięki radosnemu wysiłkowi szybko dotarły do stanu Buddhy”. Oglądając telewizję lub jakiś występ, mówimy: oby wszystkie istoty mogły szybko podziwiać doskonały spektakl stanu Buddhy”. A gdy udajemy się na jakieś spotkanie, myślimy: oby wszystkie istoty szybko spotkały duchowych przyjaciół, którzy są potrzebni do osiągnięcia Przebudzenia”.
Ostatnia część drugiego punktu mówi:
Przyjmowanie zaczynaj od siebie.
Na początku może nam być trudno przyjmować cierpienia innych na siebie, dlatego jednym ze zręcznych środków, by wzbudzić pewność siebie, jest zaczęcie od siebie. Wyobrażamy sobie, że przyjmujemy całe własne cierpienie z przyszłych żywotów teraz, dzięki czemu w przyszłości będziemy od niego wolni i doświadczymy wielkiej radości. Następnie możemy tę praktykę przenieść na innych, zaczynając od rodziny i bliskich przyjaciół, nauczycieli, znajomych i stopniowo poszerzając ten krąg.
Przekształcanie trudności w ścieżkę do Przebudzenia
Gdy cały świat wypełnia zło,
wprowadź je na ścieżkę do Przebudzenia.
Pierwsza część tego punktu dotyczy ćwiczenia w bodhiczitcie względnej.
Wszystkie winy sprowadź do jednej.
Korzeniem całego cierpienia jest lgnięcie do ego i egocentryzm. To właśnie od niemającego początku czasu powoduje problemy dla nas i innych istot. Wszyscy inni wrogowie mogą wyrządzać nam krzywdy tylko w ciągu jednego życia. Na przykład, jest w tybetańskiej tradycji taki zły duch, nazywają go Gjalgong, lecz nawet jego nikczemność i szkodliwość może ciągnąć się za kimś przez nie więcej niż siedem wcieleń. Poza tym, jedyne cierpienie, jakie może on sprowadzić, to różne choroby. Nie będzie w stanie sprawić, że odrodzimy się w piekłach. Natomiast wróg, jakim jest lgnięcie do ego przejawia się we wszystkich sześciu sferach egzystencji, prowadząc do cierpienia trzech niższych sfer, a także sfery ludzi, bogów i półbogów.
Bądź wdzięczny za wszystko.
Książe Siddhartha Gautama był w stanie osiągnąć stan Buddhy ponieważ medytował na współczucie do wszystkich istot w niezliczonych wcieleniach. My także powinniśmy ujrzeć dobroć wszystkich istot i okazać im życzliwość, a także starać się przynieść im pożytek, nawet komarom. Rinpocze mówił o okazywaniu życzliwości komarom chociażby poprzez recytowanie mantry, która przynosi Wyzwolenie przez samo jej usłyszenie. Pochodzi ona ze zbioru Rinczien Terdzy:
འ་ཨ་ཤ་ས་མ་ཧ༔
a a sia sa ma ha /
མ་བྷན་དྷ་མ་ར་ར༔
ma bhan dha ma ra ra /ཧ་ཀ་ང་ཀ་འ་ཤ་ལ༔
ha ka nga ka a sia la /
ས་བྷན་དྷ་མ་ཏ་ལི༔
sa bhan dha ma ta li /ཀ་ཧ་ན་ཨཱ་ལི་ཏ༔
ka ha na ā li ta /
ཧ་མ་ས་ཤ་ཀི་ཡུ༔
ha ma sa sia ki juས་མ་ཡ༔
samaja
རྒྱ་རྒྱ་རྒྱ༔
gja gja gja
Ponadto, chociaż złośliwe duchy mogą stwarzać przeszkody, to tak naprawdę pomagają nam na drodze do Przebudzenia, gdyż tworzą okoliczności uzyskania dwóch nagromadzeń. Powinniśmy więc okazywać im wdzięczność i życzliwość. Dlatego naszą odpowiedzią powinny być akty dobroci, jak chociażby ofiarowanie tormy, szczodrość i modlitwy o ich szczęście w przyszłości. Ciało Buddhy emanuje światło, a to jest rezultatem cierpliwości, którą wykazał się wobec złośliwych istot.
Kolejny fragment dotyczy bodhiczitty ostatecznej:
Dostrzeganie czterech kai w złudnych zjawiskach
tworzy nieprzewyższoną ochronę pustości.
Rada zawarta w tych wersach mówi, że gdy napotkamy „złudne zjawiska” trudnych sytuacji, powinniśmy postrzegać je jako manifestacje czterech kai Buddhy, przez co cierpienie zostanie zniweczone. Rozmyślajmy, że ich esencją jest pustość, czyli dharmakaja. Ich przejawienie, czy to w postaci formy czy dźwięku, jest aspektem nirmanakai. Połączenie przejrzystości przejawienia i pustości jest sambhogakają, natomiast czynnikiem zespalającym jest swabhawikakaja.
Ten pogląd pustości jest jak zbroja – ochrona przed cierpieniem.
Kolejne wersy mówią o czterech praktykach, które powinniśmy wykonywać:
Najlepszą metodą są cztery rodzaje praktyk.
Pierwszą z nich jest nagromadzenie zasługi – pokłony, organizowanie pudży, czytanie sutr, ofiarowanie torm itp. – zawsze powinniśmy mieć na uwadze co przyniesie największy pożytek wszystkim istotom. Należy to robić bez żadnych nadziei i bez lęku – nie bójmy się doświadczyć cierpienia.
Druga praktyka to wyznanie i oczyszczenie negatywności. Trudne sytuacje zawsze należy uważać za rezultat negatywnych czynów popełnionych przez nas i innych w przeszłości. Naszym celem powinno więc być ich oczyszczenie, ale też włączajmy w to pożytek dla innych. Aby doszło do oczyszczenia, należy zastosować cztery moce: żal, postanowienie niedokonywania ich więcej, poleganie na wsparciu Trzech Klejnotów oraz antidotum, na przykład mantry do Akszobhji, Wadżrasattwy lub sześciosylabową mantrę. Lecz najefektywniejsza jest medytacja na pustość. Pomaga również recytowanie niektórych sutr, jak choćby „Pradżniaparamity” czy „Sutry Wyzwolenia”.
Trzecią praktyką jest składanie darów i okazywanie wdzięczności szkodliwym duchom. Powinno być jasne, że działamy dla pożytku wszystkich istot.
Wreszcie, czwarta praktyka to ofiarowanie torm opiekunom i proszenie o dobre okoliczności do praktyki dla pożytku wszystkich istot.
Cokolwiek się dzieje, połącz z medytacją.
Zawsze należy włączać inne istoty w cokolwiek robimy, czy doświadczamy.
Przy korzystnych okolicznościach należy życzyć wszystkim istotom, by ich doświadczały. Gdy zaś dopadają nas trudności, życzymy im wolności od takich problemów.
Krótkie instrukcje do praktyki na całe życie
Te wskazówki dzielą się na pięć kategorii, podzielonych na dwie części – na czas życia i na moment śmierci. Pierwsze wersy dotyczą życia:
Istotą pouczeń, mówiąc krótko,
jest stosowanie pięciu mocy.
Pierwszą mocą jest silna determinacja. Zawsze powinniśmy mieć na uwadze cel obleczony w bodhiczittę. Myślimy: obym nigdy, do czasu osiągnięcia stanu Buddhy, nie był oddzielony od bodhiczitty. Obym bez przerwy angażował się w postępowanie Bodhisattwy.
Druga to nawyki: cokolwiek robimy, powinniśmy praktykować uważność, przez co nigdy nie będziemy oddzieleni od bodhiczitty i nauk o treningu umysłu.
Trzecią są nasiona szlachetności. Nigdy nie spoczywajmy na laurach. Do czasu Przebudzenia należy wciąż gromadzić szlachetne uczynki, czy to przez trening umysłu, czy przez praktykę sześciu doskonałości itd. Nie bądźmy nigdy zadowoleni do końca. Nie jest dobrze również skupiać się tylko na wielkich dziełach. Należy koncentrować się też na małych czynach.
Czwartą są wyrzuty sumienia z powodu lgnięcia do ego. Należy postrzegać egocentryzm jako wroga, który nie tylko jest przyczyną cierpienia, lecz także największą przeszkodą na duchowej drodze.
Piąta moc to aspiracja. Dla wszystkich szlachetnych czynów, jakie zgromadziliśmy, konieczna jest aspiracja. „Obym sam był w stanie doprowadzić wszystkie istoty bez wyjątku do stanu Buddhy. Obym nigdy nie był oddzielony od bodhiczitty. Kiedykolwiek napotkam trudne okoliczności, niech przejawią się one jako przyjaciele i podpora w mej praktyce. Niechaj będą pomocą w mym Przebudzeniu, podobnie jak to było w przypadku wielkich istot z przeszłości”.
Ilustruje to również modlitwa dedykacji zasługi wielkiego Atiśi (Sy nam di ji tam cie zik pa nji…)
Oby dzięki tej zasłudze wszystkie istoty
osiągnęły wszechwiedzę i zniszczyły szkodliwych wrogów.
Oby zostały wyzwolone z oceanu egzystencji,
pełnego fal narodzin, starości, chorób i śmierci.